Reklama

Wspólnota ludzi otwartych serc

23 marca br. minęły 23 lata, kiedy biskup częstochowski Stefan Bareła specjalnym dekretem powołał do życia nową, blisko 8-tysięczną wspólnotę parafialną w Sosnowcu. Nadano jej maryjny tytuł - Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. W tym czasie parafia kilkakrotnie przeżywała wizytację kanoniczną, do której wierni przygotowują się w sposób szczególny, aby jak najlepiej zaprezentować się. Tak było i tym razem. Wielka w tym zasługa wspaaniałego duszpasterza, ks. kan. Józefa Ośródki, księży wikariuszy oraz zasługa parafian - ludzi dobrych, otwartych serc, którzy pragną tworzyć i budować autentyczny, żywy Kościół Boży.

Niedziela sosnowiecka 18/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dni pełne głębi

Ordynariusz sosnowiecki, bp Adam Śmigielski SDB, wizytował sosnowiecką wspólnotę przez dwa marcowe dni. Program wizytacji był napięty i zróżnicowany. Wszystkie grupy, stany, organizacje miały swoje indywidualne spotkania z Pasterzem Kościoła sosnowieckiego. Nikt więc nie mógł czuć się dotknięty czy pominięty. W niedzielę, 28 marca swoje spotkania miały panie z kół różańcowych, członkowie straży honorowej oraz młodzież. Wierni mieli też okazję uczestniczyć w Eucharystiach pod przewodnictwem i z homilią Księdza Biskupa. Niezwykle ciepłe i wzruszające było spotkanie z dziećmi i matkami w stanie błogosławionym, którym Pasterz Kościoła sosnowieckiego udzielił specjalnego błogosławieństwa. Na zakończenie dnia parafianie wraz z całą diecezją zjednoczyli się w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, która przeszła ulicami miasta. Rozważania Męki Pańskiej prowadził proboszcz ks. Józef Ośródka. W poniedziałek, 29 marca tuż przed godz. 10.00 Biskup Sosnowiecki odwiedził Przedszkole nr 29. Dzieci najpiękniej jak potrafiły urządziły swojemu Pasterzowi ucztę duchową, prezentując wielkanocne śpiewy. Było to bardzo spontaniczne i radosne spotkanie. Po nim wizyta w Gimnazjum nr 13 oraz spotkanie z dyrekcją i gronem pedagogicznym. Gimnazjaliści z kolei wystąpili z Misterium Drogi Krzyżowej. Nie zabrakło też spotkania z tymi, którzy pomagają najuboższym parafianom, odwiedzają chorych, kwestują na ich rzecz. Parafialne Koło Caritas to grupa 60 oddanych ludzi. 35-osobowa liturgiczna służba ołtarza również miała swoje indywidualne spotkanie z Pasterzem. Każda wizytacja kanoniczna przewiduje także wizytację kancelarii parafialnej, na którą Biskup Sosnowiecki poświęcił czas w drugim dniu swojego pobytu w sosnowieckiej wspólnocie. Na zakończenie pracowitego dnia udzielił parafialnej młodzieży sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej.
Dzień przeżyty w parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny był dla bp. Śmigielskiego wytężoną, ale radosną pracą. Eucharystie, spotkania, rozmowy z parafianami były pełne pokoju i serdeczności. Parafianie bez skrępowania, spontanicznie rozmawiali z Księdzem Biskupem. Ten zaś z sercem i życzliwością zwracał się do wszystkich - tych milusińskich, którzy zaledwie rok ukończyli, jak i tych, którzy zbliżają się do schyłku swojego ziemskiego życia. Umocnił w wierze, dał nadzieję, rozpalił ogień miłości. Przyjrzał się z bliska, umocnił i jeszcze bardziej scalił parafialną rodzinę.

Reklama

Nowy wizerunek świątyni

Pobyt Biskupa Adama w parafii stał się doskonałą okazją, aby poświęcić nowe sakralne dzieła, które zmieniły zewnętrzny wizerunek świątyni. Dotąd szary i bez upiększeń kościół w ostatnim czasie zaczął nabierać nowego blasku, jakby tchnęło w niego życie.... Stało się to najpierw za sprawą przepięknego tabernakulum z glorią w polerowanym odlewie z mosiądzu, a w ciągu ostatnich miesięcy za przyczyną wspaniałego, ogromnego witraża, zawierającego ponad 120 odcieni kolorów. Witraż ukazuje Matkę Najświętszą i Jana Apostoła stojących pod krzyżem. W okno witrażowe wkomponowany został krzyż z 2-metrowym wizerunkiem Chrystusa. Autorem projektu tabernakulum, jak i witraża jest najwybitniejszy współczesny polski witrażysta-kolorysta Maciej Kauczyński z Krakowa. Jest on także autorem witraży m.in. w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem, na Olczy, w kościele seminaryjnym w Częstochowie czy w świątyni św. Jadwigi w Będzinie. Krzyż natomiast wykonał krakowski artysta rzeźbiarz Tadeusz Szpunar. To jednak nie koniec starań o upiększenie parafialnej świątyni. Do obrazu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny dołączyła Najświętsza Rodzina oraz obrazy z wizerunkami patronów Ojczyzny, ojców naszej wiary - św. Wojciecha BM i św. Stanisława BM. Obrazy o rozmiarach 300 cm na 170 cm malowane są na desce. Autor Witold Bulik, który jest twórcą obrazu Jezusa Miłosiernego peregrynującego po archidiecezji częstochowskiej, nadał im pozłocone tło, ramy oraz nimby. W. Bulik ma swoje pracownie nie tylko w Polsce, ale także w Wiecznym Mieście. „W przyszłości przeprowadzimy modernizację kaplicy Matki Bożej, założymy tam dębowe ławki oraz zamontujemy witraż w kaplicy chrzcielnej. Najprawdopodobniej będzie przedstawiał Ducha Bożego nad wodami w dniu stworzenia oraz chrzest Jezusa w Jordanie” - przewiduje proboszcz sosnowieckiej wspólnoty, ks. Ośródka.

Wypraszają Boże łaski

Cechą charakterystyczną parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny jest istnienie wielu modlitewnych grup, które ofiarnie angażują się we wspólnotowe życie, a przez zanoszone modlitwy wypraszają potrzebne Boże łaski dla rodziny, najbliższych, dla całej parafii. Wśród nich na uwagę zasługuje 8 kół Żywego Różańca, którego członkinie dwa razy dziennie odmawiają różaniec, a w pierwsze piątki i soboty każdego miesiąca adorują Najświętszy Sakrament. Jest straż honorowa, której członkowie jednoczą się w codziennej modlitwie w domu lub kościele w pierwsze piątki miesiąca. Obraz duchowy parafii to także czciciele Bożego Miłosierdzia, którzy codziennie o godz. 15.00 odmawiają Koronkę, a w pierwszy czwartek miesiąca mają swoją Mszę św., po której adorują Pana Jezusa wystawionego w Najświętszym Sakramencie. Wspólnota Adoracyjna Najświętszego Sakramentu, Rodzina Fatimska, Rodzina Radia Maryja, ministranci i lektorzy oraz oaza młodzieżowa Ruchu Światło-Życie dopełniają duchowy wizerunek parafii.
Ksiądz Biskup urzeczony był zaangażowaniem parafian w życie wspólnotowe, liczbą osób uczestniczących we Mszach św. niedzielnych, a także w ciągu tygodnia oraz liczbą ludzi przyjmujących Komunię św. W niedzielę parafialny kościół wypełniony jest po brzegi, a liczba uczestniczących w Eucharystiach stale wzrasta. Pozostaje innym parafiom Zagłębia życzyć ludzi otwartych serc, którzy wciąż pragną zgłębiać Boże słowo i otwierać się na Jego znaki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję