Reklama

Wiadomości

Senator Szymański: Polacy nie chcą eksperymentów na rodzinie

Przez wiele lat „eksperymentatorzy” różnej maści próbowali poprawić naturę ludzką. Powstają utopie, sztuczne ideologie, systemy „inżynierii społecznej”, totalitaryzmy. Współcześnie zagrożeniem numer 1 jest pogląd, że rodzina nie jest jedynym naturalnym środowiskiem dorastania człowieka. W imię fałszywie pojętej równości wobec prawa, dąży się do osłabienia lub zniszczenia rodziny. Polacy w większości póki co dobrze wyczuwają granice, których przekraczanie grozi destrukcją - pisze w komentarzu dla KAI senator Antoni Szymański.

[ TEMATY ]

komentarz

Halfpoint/Fotolia.com

Adhortacja „Amoris laetitia” papieża Franciszka stanowi wyraz głębokiej troski o małżeństwo i rodzinę

Adhortacja „Amoris laetitia” papieża Franciszka stanowi wyraz głębokiej troski o małżeństwo i rodzinę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy komentarz senatora Antoniego Szymańskiego:

18 artykuł polskiej konstytucji stanowi: Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. W wyniku nasilonych działań środowisk określających się jako nieheteroseksualne (tak zwanych LGBT), w różnych krajach europejskich dąży się do zmiany prawa. Celem jest umożliwienie zawierania przez osoby homoseksualne związków równych małżeństwom (również z możliwością do adopcji dzieci). Organizacje LGBT przejawiają aktywność również w Polsce, sugerując, że ich idee podzielane są przez opinię publiczną. Aby to sprawdzić Fundacja Mamy i Taty zleciła w tym roku badanie ankietowe uznanej międzynarodowej grupie Ipsos, obecnej w 84 krajach świata. Jego celem było zdiagnozowanie poziomu akceptacji dla definicji małżeństwa z artykułu 18 polskiej Konstytucji oraz legalizacji małżeństw osób żyjących w związkach jednopłciowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wyniki badania w całości potwierdzają, że społeczeństwo polskie nie wyraża zgody na majstrowanie przy prawie naturalnym. Badanym zadano pytanie: Czy zgadza się Pan(i) z definicją małżeństwa zawartą w polskiej konstytucji (artykuł 18) uznającą małżeństwo za związek kobiety i mężczyzny. 86,5 proc. badanych potwierdziło słuszność ujęcia konstytucyjnego. Przeciwnego zdania jest 9 proc. Pogląd ten łączy Polaków praktycznie niezależnie od preferencji partyjnych. Podobnie jest z odpowiedziami na pytanie Czy, Pana(i) zdaniem, osoby tej samej płci (dwie kobiety albo dwaj mężczyźni) pozostające ze sobą w związku, powinny mieć prawo do zawierania małżeństw, które łączy się z prawem do adopcji dzieci? 71 proc. ankietowanych odmawia homoseksualistom takiego prawa, a przyznaje je 19,9 proc. W tym wypadku dostrzegalny jest związek poglądu z sympatiami politycznymi. W wypadku elektoratu PO, ponad 1/3 ankietowanych skłonna jest udzielić prawa do adopcji parom nieheteroseksualnym, podczas gdy w przypadku PiS jest to 9,8 proc., a PSL – 11,4 proc. Z przytoczonych przeze mnie badań wynikają dwa wnioski. Po pierwsze zdecydowana większość Polaków popiera naturalny model rodziny. Jest to wniosek optymistyczny, gdyż zarówno zdrowy rozsądek jak i nauka potwierdzają, że małżeństwo mężczyzny i kobiety jest jedynym bezpiecznym środowiskiem owocowania miłości i zrównoważonego wychowywania dzieci. Po drugie – co jest bardziej niepokojące – polska opinia społeczna może ulegać oddziaływaniu różnego rodzaju propagandy opartej na manipulacji językiem. Wystarczy zauważyć, że gdy zadano pytanie o możliwość związków gejów i lesbijek oraz prawo adopcji dzieci, nie nazywając tego małżeństwem – granice przyzwolenia okazały się większe. Polacy nie lubią bowiem zabraniać!

Pamiętajmy zatem, że rzecz nie w nazwie ale w rzeczywistym statusie. Jeśli dany związek cieszy się takimi samymi prawami jak małżeństwo, to nawet jeśli nie jest tak wprost nazywany – w świetle prawa jest mu równy. Kwestia adopcji jest tu kluczowa. Nie wolno nam za żadną cenę i pod żadną nazwą zgodzić się na prawo do adopcji przez pary jednopłciowe. Przekroczenie tej granicy oznacza drastyczne narażenie instytucji rodziny i więzi społecznych. Mamy jeszcze sposobność na społeczne wzmacnianie rodziny tak, by ochronić ją przed tym co dzieje się w wielu zachodnich społeczeństwach. Uważam bowiem, że zamiast podejmowania ryzykownych eksperymentów lepiej uczyć się na cudzych błędach.

2017-04-27 11:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polityka dialogu

[ TEMATY ]

komentarz

Graphithèque/Fotolia.com

Od jakiegoś czasu podkreślam w moich wypowiedziach narastającą w Polsce potrzebę dialogu. Ważną inspirację dla pogłębienia tego zagadnienia znajduję w apelu biskupów z Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec z 8 września br. Jest on istotnym głosem w dyskusji jaka jest obecnie toczona w związku z kwestią reparacji wojennych. Sprawa rodzi gorące emocje po obu stronach.

Autorzy apelu unikają odniesienia do konkretnych działań natury politycznej. Wypowiadają się natomiast w obronie dorobku, który udało się osiągnąć w relacjach polsko-niemieckich od czasu pamiętnego listu Episkopatu Polski sprzed ponad 50 lat, gdzie znalazło się słynne sformułowanie: „wybaczamy i prosimy o wybaczenie” . Przy okazji formują kilka cennych tez dotyczących zasad polityki dialogu, które moim zdaniem znajdują swoje zastosowanie nie tylko na płaszczyźnie stosunków polsko-niemieckich.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Czy warto wziąć udział w wyborach do Europarlamentu? Odpowiada dyrektor Biura Parlamentu Europejskiego w Polsce

2024-04-27 07:04

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Witold Naturski

YouTube

Rozmowa z Witoldem Naturskim

Rozmowa z Witoldem Naturskim

Już po raz piąty Polacy będą wybierać swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. To o tyle ważne, że ta instytucja uchwala większość przepisów regulujących nasze życie.

Polska jest piątym największym krajem spośród 27 państw Unii Europejskiej, stąd nasz udział w Europarlamencie jest znaczny. W tym roku Polacy wybiorą 53 europosłów, a kraje członkowskie łącznie 720.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję