Reklama

59 lat kapłaństwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

18 maja 2004 r. minęła 59. rocznica święceń kapłańskich ks. kan. Antoniego Sawickiego. Jakże trudna i ciekawa była jego droga do kapłaństwa.
Ksiądz Antroni urodził się 21 kwietnia 1911 r. na Wileńszczyźnie w parafii Konwaliszki. Po ukończeniu gimnazjum w Oszmianie studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Stefena Batorego w Wilnie. Wkrótce został powołany do wojska, gdzie ukończył szkołę podchorążych. Następnie w 1937 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Wilnie. Wybuch wojny uniemożliwił diakonowi ukończenie nauki i przyjęcie święceń kapłańskich. Do zdania pozostały mu jedynie dwa egzaminy. W marcu 1942 r. księża profesorowie i alumni zostali aresztowani i osadzeni w więzieniu. Potem zostali wywiezieni do Niemiec na przymusowe roboty. Ks. Sawicki trafił do Oppenheim, gdzie pracował w winnicy, a potem jako pracownik rolny w Schwabsburgu. Ten okres ciężkiej, wyczerpującej pracy opisał w swych pamiętnikach. Książkę Z domu niewoli wydała Kuria Arcybiskupia w Białymstoku w roku 1985. Tuż po wojnie ks. Sawicki zdał pozostałe dwa egzaminy i 18 maja 1945 r. doczekał się upragnionych święceń kapłańskich.
Ten dzień na zawsze pozostanie w jego pamięci. Była to katedra w Moguncji, częściowo zniszczona działaniami wojennymi, pełna szkła i gruzu. W takiej scenerii leżał krzyżem przed głównym ołtarzem przed aktem konsekracji na kapłana. Święceń kapłańskich udzielał mu bp Albert Stohr, ordynariusz diecezji Mainz. W katedrze obecnych było kilku kapłanów i parę innych osób. Neoprezbiter objął probostwo w Darmstadt. Gromadzili się wokół niego ludzie, którym udało się przeżyć w pobliskim obozie Dachau. Ks. Sawicki opiekował się nimi, pomagał i wspierał duchowo. Nadszedł wreszcie czas powrotu do kraju. Ks. Antoni wrócił do Międzylesia. Tu zdążył odbudować budynki parafialne, gdy stanął przed kolejną decyzją pozostać czy wrócić do swoich. Wybrał wschód, pojechał do Białegostoku. Biskup skierował go do Suchowoli, gdzie posługiwał jako wikariusz, a także był nauczycielem w tamtejszym gimnazjum.
Tutaj też współpracował z Armią Krajową, był jej kapelanem. W Suchowoli też chrzcił przyszłego ks. Jerzego Popiełuszkę. W roku 1947 po rozkazie ujawniania się członków AK, za radą Księdza Biskupa wyjechał z Suchowoli. Przyjechał do Łodzi, a potem do Zgierza.
W 1961 r. objął parafię Kaszewice. Był proboszczem oraz dziekanem dekanatu bełchatowskiego. Od 1991 r. przebywa na emeryturze, nadal pełni posługę kapłańską w malowniczo położonej wśród zieleni kaplicy pw. św. Franciszka w miejscowości Żar należącej do parafii Kaszewice. Mając dużo wolnego czasu oddaje się pasji czytania, która towarzyszy mu od czasów młodości. Ma dziś 93 lata a nadal chętnie i dużo czyta. Ostatnio ks. Antoni zaczął spisywać swoje wspomnienia, bo - jak powiada - „chcę drogę swoją raz jeszcze przebiec, nim słońce zgaśnie”.
Z okazji rocznicy święceń kapłańskich życzymy Jubilatowi dużo, dużo zdrowia, obfitości Bożych łask i nieustającej Opieki Matki Bożej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zawsze trzyma się w cieniu. Kim jest sekretarz nowego papieża?

2025-05-15 15:40

[ TEMATY ]

sekretarz

Papież Leon XIV

sekretarz papieża

ks. Edgard Iván Rimaycuna Inga

Vatican Media

Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.

Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
CZYTAJ DALEJ

SYLWETKA - Św. Szymon Stock (Szkot)

To kluczowa postać dla pobożności Szkaplerza. Św. Szymon urodził się w 1165 r. w hrabstwie Kent w Anglii. Rodziców miał bogobojnych. Hagiografowie podkreślają, że matka Szymona zanim go pierwszy raz nakarmiła po urodzeniu, ofiarowała go Matce Bożej, odmawiając na kolanach Zdrowaś Maryjo. Uczył się w Oksfordzie i - jak przekazują kroniki - uczniem był wybitnym. Później wiódł przez jakiś czas życie pustelnicze, by po przybyciu Karmelitów na Wyspy wstąpić do zgromadzenia. Szybko poznano się na jego talentach oraz gorliwości i mianowano go w 1226 r. wikariuszem generalnym. W 1245 r. został wybrany szóstym przeorem generalnym Karmelitów. Wyróżniał się gorącym nabożeństwem do Matki Bożej. Maryja odwzajemniła to synowskie oddanie, objawiając się Szymonowi 16 lipca 1251 r. Święty tak relacjonował to widzenie: „Nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: «Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego»”. Św. Szymon dożył 100 lat. Zmarł w opinii świętości16 maja 1265 r.
CZYTAJ DALEJ

Relikwie założycielki sióstr felicjanek bł. Marii Angeli Truszkowskiej spoczęły przy Obrazie Jasnogórskim

2025-05-16 20:15

[ TEMATY ]

Jasna Góra

relikwie

Siostry Felicjanki

BPJG

Relikwie założycielki sióstr felicjanek bł. Marii Angeli Truszkowskiej

Relikwie założycielki sióstr felicjanek bł. Marii Angeli Truszkowskiej

W 200-ną rocznicę urodzin bł. Marii Angeli Truszkowskiej jej relikwie spoczęły przy Cudownym Obrazie na Jasnej Górze. Bł. Matka Angela swoje życie i losy założonego przez siebie zgromadzenia zakonnego „postawiła na Maryję Jasnogórską”. Tu modliła się, pielgrzymowała pieszo z siostrami i podopiecznymi, przebywała sercem i myślami.

To Maryja od początku istnienia Zgromadzenia Sióstr św. Feliksa z Kantalicjo wyznacza siostrom cel działania. Wszędzie, gdzie siostry felicjanki podejmowały i podejmują służbę Bogu i ludziom, tam też zabierają ze sobą kopię Cudownego Obrazu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję