Reklama

Polska

Jaki Narodowy Program Trzeźwości?

Polacy piją zbyt dużo i zbyt intensywnie, a dramat alkoholizmu dotyczy nawet kilku milionów obywateli. Dlatego potrzebny jest, wypracowany na zasadzie zgody społecznej, Narodowy Program Trzeźwości. O jego założeniach i sposobach realizowania rozmawiać będą od czwartku do soboty 21-23 września uczestnicy Narodowego Kongresu Trzeźwości, który odbędzie się na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

[ TEMATY ]

trzeźwość

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zarys Narodowego Programu Trzeźwości przedstawia w publikacji „Vademecum apostolstwa trzeźwości” prof. dr hab. Krzysztof A. Wojcieszek, wykładowca WSNS w Warszawie. Podkreśla, że w Polsce w dotkliwy sposób cierpi wiele milionów ludzi z powodu nadużywania alkoholu przez dorosłych i sięgania po alkohol przez nieletnich. To dlatego Narodowy Program Trzeźwości jest niezbędny.

Główne problemy alkoholowe Polski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O stanie problemów alkoholowych danego narodu mówią statystyki Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Są to dane odnoszące się do przeciętnego mieszkańca konkretnego kraju, ale – jak zauważa prof. Krzysztof Wojcieszek – właśnie tacy „przeciętni” tworzą historię. Czy da się zatem wskazać jakieś polskie prawidłowości w tej kwestii?

Polacy piją zbyt dużo i zbyt intensywnie. Stosunkowo niski jest poziom wiedzy na temat skutków działania alkoholu, dlatego Polacy piją niekompetentnie.

To powoduje proporcjonalnie wiele kłopotów w stosunku do ilości wypijanego alkoholu. Efekty uzależnienia? Przynajmniej 600 tys. osób uzależnionych ciężko, trzy razy więcej uzależnionych lżej, a ponadto: zgony, wypadki, choroby, przestępstwa, rozpad małżeństw i rodzin, niezdolność wielu młodych ludzi do zawarcia małżeństwa i wychowania dzieci z powodu nadużywania alkoholu. Dotkliwe są też powikłania chorobowe i ogromne koszty ich leczenia.

Reklama

Alkoholizm w wielkim stopniu wpływa na jakość życia rodzinnego. Jest w 70 proc. przyczyną przemocy domowej. Występuje tzw. dziedziczenie problemów alkoholowych w rodzinie. Dramat ten dotyczy kilku milionów Polaków.

Polacy gustują w mocnych trunkach, co wskazuje na zastosowanie alkoholu jako narkotyku. Lubią się przy tym upijać, co jest tolerowane w naszej obyczajowości. W wielu środowiskach funkcjonuje towarzyski przymus picia, swoisty „terror alkoholowy”, a ogólnie picie uważa się za normę społeczną („alkohol jest dla ludzi”).

Część polskich elit społecznych nie należy do najtrzeźwiejszych. Młodzież zbyt wcześnie (12-13 lat) przechodzi inicjację alkoholową (wg kryteriów np. amerykańskich – o osiem lat za wcześnie).

Niezwykle silny ekonomicznie i politycznie jest biznes alkoholowy, wspomagany przez media i część polityków – mimo, że picie powoduje więcej ekonomicznych strat niż przynosi zysków.

Nadmierna jest dostępność alkoholu – wielka liczba punktów dystrybucji (otwartych nie tylko w dni powszednie, ale też w niedzielę i święta oraz w porze nocnej) oraz przystępna cena. Reklama i marketing alkoholu są wszechobecne i łatwo osiągają swoje cele, przede wszystkim wzrost zysków ze sprzedaży przy jednoczesnej wzrastającej akceptacji dla „kultury picia”.

Reklama

Zdaniem prof. Wojcieszka, Polacy nie są świadomi swoich dużych możliwości w zakresie rozwiązywania problemów alkoholowych i nie zawsze wiedzą, co robić w konkretnej sytuacji. Zaniedbują konieczne działania zapobiegawcze lub sprowadzają je do fikcyjnej działalności, na którą wydawane jest mnóstwo środków. Znaczna bowiem część obecnie stosowanych programów profilaktycznych jest nieskuteczna.

Polskie atuty w walce z alkoholem

Narodowy Program Trzeźwości nie może się opierać jedynie na identyfikacji problemów. W zmaganiu z problemami alkoholowymi mogą pomóc rodzime atuty. O czym mowa?

Polska ma system prawny uznawany za jeden z najlepszych na świecie, jeśli chodzi o przeciwdziałanie alkoholizmowi, w tym ustawę o wychowaniu w trzeźwości z tradycjami sięgającymi początków niepodległej Polski oraz zdefiniowane obowiązki samorządu i rządu oraz „nadzieję na oddolne działania zawartą w ustawie”.

Posiadamy sporo kompetentnych specjalistów z zakresu terapii uzależnień i profilaktyki. Są znaczne zasoby finansowe przeznaczane ustawowo na rozwiązywanie problemów alkoholowych. Istnieje sieć instytucji samorządowych, pozarządowych i rządowych.

W porównaniu do innych krajów, funkcjonuje dość gęsta sieć grup samopomocowych, w tym kilka tysięcy grup AA i kilkaset Al-Anon oraz stowarzyszenia abstynenckie.

Reklama

Silna jest wreszcie trzeźwościowa aktywność i tradycja Kościoła: istnieją ruchy abstynenckie (Krucjata Wyzwolenia Człowieka i promujące abstynencję wspólnoty oazowe, Dziecięca Krucjata Niepokalanej, katolickie bractwa trzeźwościowe, harcerstwo, zakładane przez Kościół ośrodki leczenia uzależnienia od alkoholu). W duchu nauczania Kościoła (głównie za sprawą Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości oraz diecezjalnych i zakonnych duszpasterzy trzeźwości) Polacy nadal pamiętają, że sierpień jest miesiącem wstrzemięźliwości od alkoholu.

Polskę charakteryzuje przewaga liczebna dorosłych abstynentów nad pijącymi problemowo, a w każdym razie znaczna przewaga umiarkowanie pijących. „Być może praca oparta na tych zasadach sprawiła i sprawia, że nasza sytuacja, chociaż istotnie nieciekawa, jest lepsza niż naszych sąsiadów?” – zastanawia się prof. Wojcieszek.

Jego zdaniem, bez tej pracy byłoby znacznie gorzej. Nadal bowiem statystyczny Polak pije rocznie ok. 10 litrów czystego alkoholu. A przecież są społeczności (choćby Syberia), gdzie ten wskaźnik jest kilkakrotnie wyższy, a ludzie wprost giną z powodu picia alkoholu.

Praca nad trzeźwością – przypomina naukowiec – od lat powiązana była z walką o niepodległość. Rosja i Prusy budowały na podatkach alkoholowych swoje militarne potęgi, dlatego wprost przymuszały ludność do picia. Tym przymusem objęci byli także Polacy. Walka o suwerenność zewnętrzną była zatem jednocześnie walką o suwerenność wewnętrzną, o wolność duchową i religijną.

Jaki Narodowy Program Trzeźwości?

Dojrzały Narodowy Program Trzeźwości musi być wynikiem zgody narodowej. Powinien zostać z namysłem przedyskutowany w trakcie szeregu spotkań, których Narodowy Kongres Trzeźwości jest tylko początkiem. Warto zaproponować kilka głównych celów i metod działania.

Prohibicja? Nie! Szacunek dla niepijących? Tak!

Reklama

Alkohol etylowy jest silnym narkotykiem. Niektórzy specjaliści oceniają siłę narkotyczną alkoholu na 80 proc. siły heroiny, najsilniejszego środka psychoaktywnego. To bardzo atrakcyjna substancja dla ludzi niedojrzałych emocjonalnie i społecznie, niemal idealny „rozweselacz serca ludzkiego”.

Czy odpowiedzią na tę atrakcyjność byłaby prohibicja? Takiego postulatu prof. Wojcieszek nie stawia. Wyjaśnia to poprzez analogię między alkoholem a współżyciem seksualnym. Działania prokreacyjne człowieka zapewnia trwanie ludzkości, jest spoiwem wspólnoty rodzinnej i zarazem odblaskiem Bożej miłości. A jednocześnie wiadomo, jak wiele może przynieść cierpienia, jeśli jest oderwane od miłości małżeńskiej i odpowiedzialnego rodzicielstwa. Podobnie z alkoholem: silnie i skutecznie zmienia nasze przeżycia, „punktuje” mózg silną przyjemnością, jest groźny i wymagający. Nie jest jednak złem samym w sobie!

Absolutnym celem numer jeden powinna być zmiana usytuowania napojów alkoholowych w naszej kulturze. Z zachowania niemal bezwiednie akceptowanego na zachowanie kontrolowane, świadome wszystkich skutków i ryzyka, uporządkowane i wolne. Co to znaczy?

Polacy muszą koniecznie znieść OCZYWISTOŚĆ picia i zwłaszcza wspomniane wyżej społeczne przymusy w tym zakresie. Efektem programu powinna być taka sytuacja, gdy nikt się nie dziwi, że ktoś nie pije; że jakaś uroczystość odbywa się całkiem na trzeźwo. Dodajmy, że odwrotną normę zakłada przemysł alkoholowy. Jego dążeniem jest pozycjonowanie alkoholu jako zachowania normalnego i nawet niezbędnego, a do tego powszechnego.

Reklama

Dopóki picie będzie stanowiło normę społeczną, dopóty cel ten nie zostanie osiągnięty. Po czym poznamy, że to osiągnęliśmy? Po tym, że czyjaś abstynencja nie będzie budzić najmniejszego zdumienia, ale raczej szacunek.

Konieczna jest następnie zmiana sposobu używania alkoholu, tak aby nigdy nie był spożywany w charakterze silnego narkotyku, a zatem używanie bez nadużywania i upojenia. W tym kontekście musi nastąpić całkowita dezaprobata dla upijania się i świadoma nietolerancja dla pijaków.

Potrzebne jest budowanie realnej abstynencji młodzieży do 21. roku życia. Chodzi o aktywne wykorzystanie okresu przed inicjacją alkoholową na edukację i trening niepicia oraz optymalne określenie wieku tejże inicjacji jako 21 lat. Cel ten powinien być jednak wdrażany stopniowo.

Istotne jest rozpowszechnianie faktycznej wiedzy na temat szczegółów działania alkoholu i społecznych uwarunkowań jego używania w całym społeczeństwie, zwłaszcza wśród samych konsumentów napojów wysokoprocentowych. Zatem: jeśli używać, to roztropnie i odpowiedzialnie tak, aby nigdy nie nadużywać.

Kolejnym celem jest faktyczne zapewnienie wszystkim osobom dotkniętym problemami alkoholowymi pomocy adekwatnej do ich potrzeb i stanu wiedzy naukowej w zakresie skuteczności pomagania. Ma być to pomoc stosowania „na najdalszej wiosce” – w całym kraju, we wszystkich grupach zawodowych i środowiskach, zwłaszcza wśród rodzin i dzieci osób problemowo pijących.

Reklama

Absolutnie nieodzowna jest praca nad wykluczeniem zwyczaju picia z wielu szczególnie wrażliwych sytuacji życiowych, jak nieletni, kobiety w ciąży, picie w pracy, picie, aby zwalczyć chorobę, zmotoryzowani, sportowcy. Największa odpowiedzialność w tym zakresie spoczywa na środowisku elit realizujących się w tychże obszarach.

Pełna rezygnacja z tzw. „pijanego budżetu”, czyli oparcie ekonomii narodowej na innych zasadach, niż dochody z obrotu napojami alkoholowymi.

Potrzebne ponadto jest faktyczne i powszechne docenianie społeczne osób i instytucji pracujących na rzecz trzeźwości, czyli promowanie takich postaw wśród społeczeństwa, znanych zarówno z obecnej działalności, jak i z historii.

Nade wszystko konieczne jest zbudowanie zaplecza osobowo-koncepcyjno-instytucjonalnego dla promowania i poszerzania celów Narodowego Programu Trzeźwości.

Narzędzia i metody Narodowego Programu Trzeźwości

Przede wszystkim faktyczne ograniczenie dostępności napojów alkoholowych, co powinno nastąpić zwłaszcza za pośrednictwem zaakceptowanych społecznie zmian legislacyjnych od poziomu prac parlamentu do poziomu realizacji w gminach. Można wprowadzić limit punktów sprzedaży alkoholu na gminę, różne ograniczenia marketingowe, ograniczenie lobbingu, wyższe ceny i podatki.

Zmniejszenie spożycia per capita do poziomu średniej światowej (z 9,5-10 litrów do 6 litrów na głowę).

Aktywna promocja dojrzałej i świadomej abstynencji z punktu widzenia ludzkiego zdrowia i rozwoju.

Masowa, powszechna i skuteczna edukacja publiczna celów Narodowego Programu Trzeźwości na wszystkich etapach życia człowieka.

Zaangażowanie elit i autorytetów społecznych, lokalnych i ogólnopolskich.

Reklama

Kampanie przeciwko pijaństwu elit, nacisk na gremia polityczne i zawodowe, zmiany w prawie utrudniające pijaństwo w pracy, specjalistyczne programy interwencyjno-profilaktyczne w wybranych środowiskach zawodowych.

Inwestycje w kadrę, szkolenia i badania oraz instytucje promujące trzeźwość.

Integracja wszystkich potencjalnych sojuszników ze strony państwa, samorządów, organizacji pozarządowych, Kościoła, oddolnych ruchów trzeźwościowych wokół dążenia do zwiększenia postaw abstynenckich.

Monitorowanie postępujących zmian dzięki współpracy z ośrodkami badawczymi i środowiskami naukowymi.

Co ciekawe, wiele z opisanych tutaj działań już było lub jest podejmowanych. Należy je zatem odszukać, integrować, promować i wzmacniać. Promujmy tzw. dobre praktyki, bo je mamy!

Niezwykle ważne w stworzeniu Programu jest uzyskanie społecznej zgody dla jego celów i metod. Bez takiej zgody zawiśnie on w próżni. Musi być owocem dojrzałej partycypacji społecznej. Jest to w gruncie rzeczy opis pewnej zmiany społecznej, dla której zaprezentowania i rozwijana potrzebna jest zorganizowana forma edukacji z uwzględnieniem informacji o tym, co z dobrymi skutkami osiągnięto dla promocji trzeźwości w latach poprzednich.

„Przedstawiony szkic to zaledwie wstęp do dyskusji, propozycja pod namysł tych wszystkich, którym leży na sercu trzeźwość Polaków” – podsumowuje prof. Krzysztof Wojcieszek.

***

Na podstawie „Vademecum apostolstwa trzeźwości”, wydanego przez Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości, Wydawnictwo SPES, Łomża 2017.

2017-09-20 16:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś rozpoczyna się 48. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu

[ TEMATY ]

trzeźwość

Bożena Sztajner/Niedziela

Troska o zachowanie abstynencji od alkoholu przez dzieci i młodzież to główna intencja tegorocznego, 48. Tygodnia Modlitw o Trzeźwość Narodu, który rozpoczyna się w ostatnią niedzielę karnawału, 15 lutego i potrwa do soboty 21 lutego. Tydzień będzie przebiegał pod hasłem „Abstynencja dzieci troską rodziny, Kościoła i narodu”.

W nawiązaniu do tradycji chrześcijańskiej, Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu rozpoczyna się w ostatnią niedzielę karnawału. Głównym motywem jest wynagradzanie za grzechy popełniane w czasie zabaw karnawałowych, włączenie wiernych w nurt przebłagania za pijaństwo i inne nałogi, a także wypraszanie łaski nawrócenia dla grzeszników. Jest to czas refleksji, modlitwy i pokuty w intencji tych, którzy nadużywają napojów alkoholowych.
CZYTAJ DALEJ

Nigeria: zastrzelono katolickiego księdza

2024-12-28 15:30

[ TEMATY ]

Nigeria

kira_fotografie/pixabay.com

Katolicki ksiądz został zastrzelony na ulicy w południowo-wschodniej Nigerii. Zgodnie z oświadczeniem diecezji Nnewi, ksiądz podróżował autostradą wieczorem w Boxing Day, drugi dzień Bożego Narodzenia, kiedy strzelali do niego bandyci. Szczegóły dotyczące zbrodni i jej tła nie są jeszcze publicznie znane.

Według gazety internetowej „Premium Times”, policja w stanie Anambra nie potwierdziła jeszcze zabójstwa. W ostatnim czasie liczba morderstw i porwań w tym stanie ponownie wzrosła. Gangi wykorzystują porwania, aby wymusić okup od krewnych i organizacji.
CZYTAJ DALEJ

Taizé w Tallinie: najwięcej uczestników przyjechało z Polski

2024-12-28 18:08

[ TEMATY ]

Taize

Taizé YT zrzut ekranu

Młodzi Polacy stanowią najliczniejszą grupę uczestników 47. Europejskiego Spotkania Młodych w stolicy Estonii - Tallinie - powiedział KAI brat Marek ze Wspólnoty z Taizé, organizującej te ekumeniczne spotkania.

Pochodzący z Poznania brat Marek zaznaczył, że Estończycy bardzo długo czekali na możliwość zorganizowania u siebie Europejskiego Spotkania Młodych. Przypomniał, że Estonia jest krajem bardzo zsekularyzowanym, gdzie na przestrzeni dziejów bardzo zakorzeniony był Kościół luterański, ale liczni są także wyznawcy prawosławia. Obecna jest też niewielka wspólnota katolicka. Wszyscy włączyli się w przygotowanie tego spotkania. „Mamy więc nadzieję na doświadczenie głębszej jedności między chrześcijanami” - powiedział brat Marek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję