Reklama

Zrozumieć Mszę św.

Przygotowanie darów

Niedziela kielecka 38/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasach apostolskich i w ciągu pierwszych wieków chrześcijaństwa (może do VII-VIII w.) obrzędy przygotowania darów były bardzo proste. Kapłan odbierał od wiernych i usługujących przyniesiony przez nich chleb (gdzieś do IX w. - na Zachodzie - był to chleb codzienny, kwaszony) i wino - w takiej ilości, jaka była potrzebna, aby wszyscy chętni mogli potem spożywać konsekrowane Dary.
Wiadomo, że od najdawniejszych czasów wierni przynosili na Mszę św. także inne dary, przeznaczane potem do dyspozycji potrzebujących. Tak było już w połowie I w., kiedy św. Paweł organizował zbiórkę darów materialnych na potrzeby ubogich we wspólnocie jerozolimskiej (por. 1 Kor 16, 1-2). W połowie II w. istnienie tego zwyczaju poświadcza św. Justyn (+ ok. 165), który przekazał nam pierwszy dokładny opis niedzielnej liturgii (I Apologia, rozdz. 67). Z czasem (od VIII-IX w.) wprowadzono w tej części Mszy św. różne modlitwy, które kapłan odmawiał po cichu przy wykonywaniu kolejnych czynności obrzędowych. Wprowadzono też okadzenie darów, ołtarza, kapłana i wiernych oraz umycie rąk kapłana.
Zwróćmy uwagę na to, że ta pierwsza część liturgii eucharystycznej nazywa się obecnie przygotowaniem darów, a nie ofiarowaniem (tak nazywała się w Mszale Trydenckim z 1570 r.). Dlaczego? Bo prawdziwe ofiarowanie odbywa się we Mszy św. później - w czasie modlitwy eucharystycznej - gdy kapłan mocą Ducha Świętego i „w osobie Chrystusa” dokonuje przeistoczenia, albo lepiej: gdy sam Chrystus, mocą Ducha Świętego i przez posługę kapłana-człowieka uobecnia swoją jedyną Ofiarę, jaką raz na zawsze złożył na krzyżu i jaką Kościół przez Chrystusa i z Chrystusem składa Bogu Ojcu. Kiedy mocą słów Chrystusa wypowiadanych przez kapłana chleb i wino stają się Ciałem i Krwią Chrystusa, dokonuje się prawdziwe i jedyne Ofiarowanie.
Podczas przygotowania darów przynosimy i składamy na ołtarzu chleb i wino, aby pod ich osłoną mogło się dokonać ofiarowanie podczas modlitwy eucharystycznej.
Ale jednak to przygotowanie darów jest już przygotowaniem Ofiary. Także dary w naturze lub pieniądze, jakie składają wierni, są przygotowaniem tej Ofiary. W jaki sposób? Bo my, składając te dary (najczęściej w postaci pieniędzy), oddajemy cząstkę naszego mienia, owocu pracy naszych rąk na potrzeby ubogich, na wynagrodzenie osób pełniących służbę w parafii (kościelny, organista, grabarz), na utrzymanie i odnowienie kościoła, na zakup przedmiotów koniecznych do sprawowania liturgii (szat, ksiąg, świec, wina), na utrzymanie seminarium duchownego, na potrzeby misji, czy różnych instytucji kościelnych. Jeśli te datki składamy z życzliwością, z miłością do Boga i ludzi, naśladujemy Chrystusa, który za nas z miłości oddał życie i nakazał nam: „Miłujcie się wzajemnie, jak Ja was umiłowałem” (J 15, 12). Jeszcze dosadniej wyraził to umiłowany uczeń Jezusa: „Jeśliby ktoś mówił: „Miłuję Boga”, a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi” (1 J 4, 20).
W związku z praktyką zbierania pieniędzy na tacę w kościele istnieje wiele niedomówień i fałszywych opinii. Jaka jest prawda na ten temat?
Zbieranie pieniędzy w czasie Mszy św. nie powinno być w zasadzie czynnością księży, ale wiernych świeckich. Winny to czynić upoważnione do tego i odpowiedzialne osoby. Bardzo źle świadczy o wiernych, jeżeli składają swoje datki tylko wtedy, gdy zbiera je duszpasterz, który ich widzi. Nie składamy tych darów księdzu, ale wspólnocie Kościoła.
Po drugie - trzeba dawać szczerze i z sercem ofiarnym, a nie z „pańskim” gestem wielkiego „darczyńcy”, który chce być zauważony i pochwalony. A już niegodne jest rzucanie na tacę pieniędzy fałszywych lub wycofanych z obiegu... Pamiętajmy, że ludzie patrzą na twarz i na ręce, Pan Bóg widzi wnętrze serca. Pan Jezus zauważył i pochwalił szczery i heroiczny gest ofiary ubogiej wdowy (por. Łk 21, 1-4).
Pamiętajmy, że pieniądze składane na tacę nie są przeznaczone do dyspozycji księży. Przeciwne temu twierdzenie - to zwykłe kłamstwo i oszczerstwo.
Trzeba o tych sprawach mówić otwarcie w rodzinach i przykładem dorosłych wychowywać dzieci do ofiarności na rzecz ubogich i Kościoła. Także małe dzieci, które otrzymują od rodziców swoje „kieszonkowe”, mogą się zdobyć na gest ofiarności, gdy zrezygnują ze słodyczy, aby przyjść z pomocą dzieciom umierającym z głodu. Kiedy uczymy dzieci ofiarności, otwieramy ich serca na miłość Chrystusa we Mszy św.
Pamiętajmy, że Pan Bóg nie potrzebuje naszych materialnych darów. On jest Stwórcą i Panem wszechświata. Jedynym darem godnym Boga jest miłujące serce człowieka, który stara się naśladować miłość Syna Bożego objawioną w całym Jego życiu na ziemi, a zwłaszcza na krzyżu. Darem składanym Bogu we Mszy św. jest Ciało Chrystusa za nas wydane i Krew Chrystusa za nas wylana, a więc cała Osoba Boga-Człowieka, który w miłości Ducha Świętego nieustannie oddaje się swojemu Ojcu. Msza św. jest sakramentalnym upamiętnieniem tej miłości. Ta miłość winna przenikać także nasze gesty i modlitwy, kiedy uczestniczymy w liturgii eucharystycznej poprzez skromny gest złożenia daru materialnego na potrzeby najmniejszych z naszych braci. Jezus Chrystus jest w nich obecny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ten, który umiłował Słowo

Niedziela Ogólnopolska 39/2016, str. 30

[ TEMATY ]

wspomnienia

Św. Hieronim/Lucas van Leyden

Św. Hieronim

Św. Hieronim

30 września w liturgii wspominamy św. Hieronima (347-420). To doktor Kościoła zachodniego. To człowiek, bez którego tytanicznej pracy być może nie byłoby kultury europejskiej

Najbardziej znane powiedzenie św. Hieronima: „Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa”, bywa często przytaczane, cytuje je nawet Sobór Watykański II w konstytucji „Dei verbum” (nr 25). Ten święty żyjący na przełomie IV i V stulecia był znany ze swojego porywczego temperamentu, ale i wielkiej pokory. Był niedościgłym erudytą władającym wieloma językami w mowie i piśmie, m.in. znał hebrajski i grecki – w pierwszym z nich w przeważającej mierze napisano Stary Testament, a w drugim Nowy.
CZYTAJ DALEJ

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Ciepło kurtki, ciepło serca – o dawaniu i dzieleniu się w czasie zimy

2025-09-30 20:44

[ TEMATY ]

ciepło kurtki

ciepło serca

dawanie

dzielenie się

czas zimy

Materiał sponsora

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Zima to czas, w którym szczególnie odczuwamy potrzebę ciepła. Grube kurtki, szaliki i rękawiczki stają się codziennymi towarzyszami drogi, chroniąc nas przed mrozem i zimnym wiatrem. Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich. W chrześcijańskim spojrzeniu możemy dostrzec w niej również przypomnienie o tym, że każdy człowiek potrzebuje ochrony, zarówno fizycznej, jak i duchowej. Tak jak dbamy o ciepło ciała, tak też powinniśmy troszczyć się o ciepło serca i relację z Bogiem.

Ewangelia przypomina nam słowa Jezusa: „Byłem nagi, a przyodzialiście Mnie” (Mt 25,36). Ten fragment uświadamia nam, że każdy dar, nawet tak prosty jak ciepłe ubranie, ma ogromną wartość w oczach Boga. Dając komuś kurtkę, której już nie nosimy, albo kupując nową dla potrzebującego, nie przekazujemy jedynie tkaniny i zamka błyskawicznego. Przekazujemy ciepło, nadzieję i poczucie godności. W tym sensie kurtka zimowa staje się nie tylko odzieżą, ale także narzędziem budowania wspólnoty i praktycznym świadectwem miłości bliźniego. To właśnie w takich gestach realizujemy chrześcijańskie powołanie do troski o słabszych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję