Bóg jest tym, który nas kocha i objawia się nam. Mamy jednak trudności z odczytaniem jego prawdziwego obrazu. Nasze wyobrażenia o Nim są niepełne, często przesycone ludzkim patrzeniem i ludzkimi wyobrażeniami.
W sercu człowieka obraz Boga może być czasami zafałszowany czy też zniekształcony.
Życie duchowe polega między innymi na odkrywaniu prawdziwego obrazu Boga. Pytamy: skąd pochodzą owe zniekształcenia. Otóż - oprócz Objawienia Bożego, na nasze widzenie Pana Boga mają wpływ ludzkie
czynniki. Może zdarzyć się, że w dzieciństwie ktoś był straszony Bogiem w następujący sposób: „Nie rób tego czy tamtego, bo Bóg cię ukarze”, „Byłeś niegrzeczny - zasłużyłeś na
piekło”. Jeśli takie sygnały były dostarczane często, to w podświadomości i w sercu wytworzy się obraz Boga - surowego sędziego. Powstaje bariera lęku trudna do przezwyciężenia, nawet wtedy
gdy dotrą do owego człowieka biblijne obrazy Boga kochającego, przebaczającego, szukającego człowieka.
Jednym z pierwszych słów, które wypowiada dziecko jest: „ojciec”, lub „tato”. Odnosi się ono do jednej z najbliższych dziecku osób, czyli do ojca fizycznego. Boga, od dzieciństwa
nazywamy także Ojcem. Cechy z ojca ziemskiego są przenoszone podświadomie na Boga Ojca. Dobrze jeśli w dzieciństwie i młodości mieliśmy dobre doświadczenie ojca. Wtedy mówiliśmy: „Bóg Ojciec jest
jeszcze lepszy niż mój kochany tato”.
Jeśli ktoś miał doświadczenie ojca surowego, groźnego, karzącego, lub tego, który nie zajmował się rodziną, to wtedy w umyśle może powstać porównanie: „Bóg - Ojciec jest podobny do mego
Ojca”. Jezus Chrystus ucząc modlitwy „Ojcze nasz” pragnął by apostołowie odkryli Boga prawdziwego, kochającego, bliskiego Ojca. Ta modlitwa oczyszczała ich wyobrażenia o Bogu.
Zastanówmy się: jak wyobrażamy Boga. Może i w naszym obrazie Stwórcy są jakieś niedociągnięcia i ludzkie skazy.
Duch Święty mobilizując nas do „Modlitwy pańskiej” pragnie oczyścić i nasze patrzenie na Boga. Odkrywajmy przy pomocy łaski Bożej - Ojca niebieskiego kochającego, przebaczającego,
leczącego miłością i zapraszającego do nieba. Modlitwa „Ojcze nasz” pragnie usunąć z serca lęk przed Bogiem. On bowiem jest Miłością. Doskonała zaś miłość usuwa lęk.
Kiedy o. Robert Prevost kierował parafią Matki Bożej z Montserrat w peruwiańskim mieście Trujillo, jego posługa wśród młodzieży prowadziła do nawróceń i zmiany życia. „Czuliśmy, że Chrystus naprawdę jest wśród nas. Był prawdziwym pasterzem” – wspomina David Carranza, ówczesny członek grupy młodzieżowej.
Na początku lat 90-tych o. Robert Prevost był proboszczem kościoła Matki Bożej z Montserrat w Trujillo, drugim pod względem liczby ludności mieście Peru. David Carranza był wówczas nastolatkiem, ale dziś wciąż doskonale pamięta tego łagodnego i uśmiechniętego duszpasterza, który zachęcał do udziału w różnego rodzaju zajęciach, od czysto duchowych po bardziej rekreacyjne: „Przez wszystkie lata, kiedy był proboszczem – opowiada Radiu Watykańskiemu – mogłem z bliska doświadczać jego pokory i służby, zwłaszcza w grupie młodzieżowej Jóvenes Amigos de Cristo - Młodzi Przyjaciele Chrystusa. Był to okres, który zdecydowanie naznaczył moje życie i wiarę”.
„Ojczyznę się kocha, Ojczyznę się szanuje, Ojczyzny się nie zdradza ani się jej nie opuszcza - niezależnie od zmieniających się okoliczności” - te słowa metropolity białostockiego, abp. Józefa Guzdka, wybrzmiały podczas Mszy św. sprawowanej w intencji funkcjonariuszy i pracowników Straży Granicznej z okazji 34. rocznicy powołania formacji. Uroczystej liturgii w białostockiej archikatedrze towarzyszyło wręczenie medali „Gloria Caritas”, przyznawanych przez Ordynariat Polowy Wojska Polskiego, jako wyraz uznania za szczególną postawę służby bliźniemu i Ojczyźnie.
W homilii metropolita, odnosząc się do słów Ewangelii, zaznaczył, że zanim Jezus powierzył Piotrowi odpowiedzialność za Kościół, zapytał go o miłość - o to, czy kocha Go bardziej niż inni. Piotr potwierdził swoją gotowość nie tylko słowem, lecz także męczeństwem. „Tylko miłość heroiczna, gotowa na poświęcenie życia, daje prawo do służby najwyższym wartościom” - stwierdził, stawiając pytanie, czy postawa Piotra była wyjątkowa, czy też znalazła kontynuatorów.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.