Reklama

Polska

Spotkanie przedsynodalne: jakiego Kościoła chcą młodzi?

W Rzymie dobiega końca przedsynodalne spotkanie młodych. Dziś nanoszono już ostatnie poprawki do dokumentu, który zostanie przekazany papieżowi, a następnie biskupom, jako wkład młodych w refleksję nad tematem synodu. Po pięciu dniach obrad widać wyraźnie, czego młodzi oczekują od Kościoła.

[ TEMATY ]

Synod o młodzieży

Magdalena Pijewska/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Przede wszystkim dobrym znakiem jest to, że młodzi mają duże poczucie odpowiedzialności za Kościół i za swych rówieśników, również za tych, którzy są poza Kościołem - mówi jedna z przedstawicielek polskiej młodzieży Karolina Błażejczyk. - Dużo mówiliśmy o tym, jak dotrzeć do tych, którzy są obok Kościoła. Rozmawialiśmy też o tym, jakie mamy marzenia, gdzie młodzi szukają swojego szczęścia i jak Kościół powinien im pomagać, żeby to szczęście osiągnąć razem z Chrystusem, czyli dojść do tej pełni szczęścia. Ważnym postulatem ze strony młodych było przedstawienie miejsc, w które Kościół powinien wychodzić, żeby szukać młodych ludzi. Postulowano też, by to sami młodzi chrześcijanie wychodzili do młodych, żeby czuli odpowiedzialność za swych rówieśników”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-03-23 19:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ravasi: Kościół musi uczyć się języka młodych

[ TEMATY ]

Synod o młodzieży

Wojciech Łączyński

Jednym z tematów poruszanych w czasie wystąpień synodalnych jest nowy język komunikacji używany przez ludzi młodych szczególnie poprzez social media. „Ten język ma swój sposób wyrażania się, stąd jest rzeczą konieczną, aby go poznać” – uważa przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury.

Kard. Gianfranco Ravasi przyznał, że ten nowy sposób komunikowania się młodych jest bardzo rozpowszechniony. Dodał, że choć język nowych mediów tworzy więzi międzyludzkie, to jednak różnią się one bardzo od tych tradycyjnych.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję