Reklama

Patriotyzm połączył Polaków

Refleksje ks. prof. Józefa Patera, rektora Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, w związku z 86. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości

Niedziela dolnośląska 48/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielonarodościowa Rzeczpospolita, która sięgała od morza do morza, w ciągu 25 lat zniknęła z mapy Europy. Do dziś historycy nie potrafią do końca wyjaśnić przyczyn niemocy potężnego przecież państwa. W czasie jednego zaledwie pokolenia zniknął z mapy Europy kraj, który później przez 123 lata zmagał się, by odzyskać wolność. Po III rozbiorze Polski każdy z zaborców prowadził odrębną politykę. W Prusach obowiązywał protestantyzm, w Rosji prawosławie i tzw. absolutystyczny katolicyzm w Austrii. Naród polski wielokrotnie zrywał się do niepodległości: pamiętamy kampanię napoleońską, powstanie listopadowe w 1830 r., Wiosnę Ludów, powstanie styczniowe w 1863 r. Tych zrywów było więcej, a Polacy rozsiani po całym świecie walczyli o naszą i waszą wolność.
I wojna światowa - nadzieja na wolne państwo Adam Mickiewicz powiedział, że tylko w wielkiej wojnie Polska będzie mogła odzyskać niepodległość. Podobnie myślał Słowacki. Rok 1914 przyniósł jeden z cudów: dotychczasowi koalicjanci stanęli przeciwko sobie. To ogromna szansa, jakkolwiek tragiczna dla Polaków - prawie 2 mln Polaków walczyło w armiach trzech zaborców. W bitwach na frontach często musieli stawać przeciwko sobie w bratobójczej walce.

Dom, Kościół, szkoła

Pod koniec I wojny siły narodowe Polski odrodziły się. Ogromną rolę odegrała tu rodzina, gdzie uczono patriotyzmu - już nie tylko w domach szlacheckich i mieszczańskich, ale także chłopskich. Nawet na Śląsku, od tylu wieków oddzielonym od Polski, to prosty lud dramatycznie walczył o polskość w trzech powstaniach. Kościół jednoczył wszystkie trzy zabory, niezależnie od prowokacyjnych prób oddzielenia od Rzymu czy podziałów Episkopatu. Ze swoją tradycją, ze swymi pieśniami i Jasną Górą - duchową stolica Polski - łączył Polaków i uczył patriotyzmu, umiłowania Ojczyzny i tego, co polskie.
Dom rodzinny i Kościół - to fundamenty zachowania tożsamości narodowej, ale pamiętajmy też o próbach odrodzenia polskości w szkole, chociażby słynny pacierz dzieci z Wrześni, czy później wóz Drzymały. To momenty przywiązania do ziemi, do tego, co tworzy Polskę, bo Ojczyzna to ziemia i naród, ale i groby, jak mówią niektórzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

11 listopada - nowe Państwo Polskie

11 listopada to dzień kapitulacji Niemiec. Do Warszawy przybywa Józef Piłsudski z więzienia w Magdeburgu, zwolniony 10 listopada 1918 r. Rada Regencyjna w Warszawie, Polska Komisja Likwidacyjna w Krakowie z Wincentym Witosem na czele i pierwszy rząd z premierem Ignacym Daszyńskim w Lublinie podporządkowały się Piłsudskiemu z chwilą objęcia przez niego funkcji Naczelnika i Wodza Naczelnego armii. Nie było kłótni, sporów, marnowania energii - to był pierwszy zdany egzamin w niepodległej Polsce. Także Episkopat Polski uznał jego niekwestionowany autorytet w sprawach nie tylko wojskowych, ale i organizacyjnych.

Odbudowa

Wyniszczony kraj do 1921 r. nie miał ustalonych granic państwowych. Przez trzy lata Polska toczyła jeszcze bitwy z sąsiadami. Było ich - mniejszych i wiekszych - w sumie 8. Piłsudski jednak dążył do tego, aby utworzyć mocne państwo polskie i tzw. federację krajów ościennych (chodziło tu o Litwę, Białoruś i Ukrainę). Podziwiamy dzisiaj, jak sprawnie wydawano wówczas dekrety, uchwalano ustawy o wolnych wyborach, o Sejmie, a nawet takie jak ustalenie liczby godzin pracy w tygodniu, nie mówiąc już o podpisanym w 1925 r. konkordacie.
Polacy z poszczególnych zaborów jednoczyli się. Bardzo dobrzy pracownicy z zaboru pruskiego, doskonali oficerowie z zaboru rosyjskiego i wspaniali kanceliści i urzędnicy z zaboru austriackiego. Podjęli oni wspólny wysiłek, by budować niepodległe i mocne gospodarczo i naukowo państwo polskie.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dwaj polscy misjonarze oblaci zatrzymani przez władze Białorusi

2024-05-11 11:43

[ TEMATY ]

Białoruś

Karol Porwich/Niedziela

Władze Białorusi zatrzymały wczoraj dwóch polskich duchownych, misjonarzy oblatów, posługujących w tym kraju. Władze zakonne proszą o modlitwę w intencji swoich współbraci, którzy są duszpasterzami w diecezjalnym sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Szumilinie. Podstawą zatrzymania miała być rzekoma dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa.

W specjalnym komunikacie Polska Prowincja Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, do której jurysdykcji należy oblacka Misja na Białorusi, potwierdziła informacje o zatrzymaniu przez władze dwóch misjonarzy oblatów w diecezji witebskiej. Są ojcowie Andrzej Juchniewicz OMI i Paweł Lemekh OMI.

CZYTAJ DALEJ

Protestujący zdecydowanie: precz z zielonym obłędem

2024-05-11 11:36

[ TEMATY ]

protest

rolnicy

protesty

Łukasz Brodzik

Z najdalszych zakątków naszego kraju do Warszawy zjechały setki tysięcy Polaków na protest Precz z Zielonym Ładem. Nam udało się bezpośrednio porozmawiać z kilkoma uczestnikami manifestacji.

Wsiadamy do autokaru w Zielonej Górze. To jedno z najodleglejszych miejsc, z których wyruszają na protest niezadowoleni z unijnej „polityki klimatycznej” rodacy. Zbiórka 3:45, wyjazd o 4:00. Wszyscy przed czasem, pełna mobilizacja. Z województwa lubuskiego łącznie wyruszają 4 autokary. Na dworze jest jeszcze ciemno, gdy zabieramy „na pokład” kolejnych związkowców z Sulechowa. Jeszcze tylko pożegnanie z figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie i „wskakujemy” na autostradę.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję