Reklama

Temat tygodnia

Adwent czy sezon świątecznych zakupów?

Niedziela płocka 51/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno znajomi katecheci z Poznania przesłali mi koszulkę z namalowanym płonącym sercem i napisem: „W pierwszy piątek Jezus czeka, przyjdź do Niego i nie zwlekaj”. Bardziej jednak niż sama koszulka zainteresowało mnie to, co oni z nią robili. Otóż wpadli na pomysł, że właśnie w ten sposób można szerzyć praktykę pierwszych piątków miesiąca wśród dzieci, sprawić, żeby stały się one modne. Dzieci chętnie podchwyciły pomysł i w dni poprzedzające pierwsze piątki chodziły po szkole, wśród swoich kolegów, w takich koszulkach.
Pomyślałem sobie, że choć pomysł jest nowy, to mechanizm jego działania jest tak stary jak chrześcijaństwo: ludzie, którzy na serio wierzą Bogu, chcą się Nim dzielić z innymi, chcą Go wprowadzić w swój świat, do swoich rodzin, do mniejszych czy większych społeczności, chcą tą wiarą przeniknąć wszystkie zwyczaje. Tak było przez szereg lat od początku chrześcijaństwa. Czymże innym, jeśli nie wpływem chrześcijaństwa tłumaczyć np. to, że niedziela dziś jest dniem świątecznym, a lata liczymy od narodzin Chrystusa (niestety, w Polsce udało się już przeforsować, że nie mówi się jak w całym świecie 753 rok przed Chrystusem, tylko 753 rok przed naszą erą, choć to na jedno wychodzi, bo niby od czego zaczęła się ta nasza era?).
Ostatnio myślałem o tym kształtowaniu kultury przez wiarę w kontekście zwyczajów świątecznych. Ileż to zwyczajów, kulturowych zachowań, wprowadzili w europejską kulturę ludzie wierzący. Dziś nawet ludzie, którzy już z wiarą nie mają nic, albo mają niewiele wspólnego, respektują te zwyczaje. Wypłukała się z nich już treść świąt Bożego Narodzenia, ale próbują „zachować tradycję”, więc jest choinka, kolędy, Wigilia... Wiara ludzi, którzy traktowali ją serio, tworzyła ich zwyczaje, ich życie społeczne. Do dziś kształtuje życie i obyczaje społeczeństwa.
Ale widać też tendencję odwrotną: oto zwyczaje narzucane przez tych, którym chrześcijaństwo jest obojętne (jeśli nie wręcz obce), kształtują wiarę ludzi, którzy deklarują się jako wierzący. Niedziela rozumiana jako dzień Pański zastępowana jest przez weekend, który człowiek poświęca już nie Bogu, a... sobie. Najmocniej jednak widać to w obyczajach świątecznych. Ot, choćby św. Mikołaja, dobrego biskupa z Azji Mniejszej, którego nie udało się „za komuny” wyprzeć Dziadowi Mrozowi, skutecznie wyparł namalowany przez producentów reklamy coca-coli duży krasnal z Laponii, jeżdżący w towarzystwie śnieżynek saniami zaprzężonymi w renifery... Czas adwentowego, radosnego oczekiwania z roratnimi świecami w ręku na zapowiadanego Zbawiciela zastąpiły świąteczne promocje w supermarketach, zaczynające się na długo przed Adwentem, bo już od początku listopada. Kiedy zaś wreszcie przychodzą święta, ludzie zmęczeni piszczącymi kolędami, wydobywającymi się z małych głośniczków załączonych do mrugających lampek, nie mają już siły z całego serca zaśpiewać radosnego Bóg się rodzi, moc truchleje!, ani szczerze się uśmiechnąć. A narodzoną Bożą Dziecinę wkładają razem z nieprawdziwym krasnalopodobnym Mikołajem między bajki, tak jak zapewne między bajki włożą wiarę w Jezusa dzieci, które będą logicznie rozumować, że skoro nie istnieje prawdziwy św. Mikołaj, który przynosi im prezenty, to pewnie i ten Jezus jest tylko taki wymyślony...
Jakie jest wyjście z tego świata „radosnych świąt odchudzania portfela”, plastikowych Mikołajów i kolęd z playbacku? To my, chrześcijanie, musimy przywrócić prawdziwość naszym świętom. W nas Bóg musi się narodzić. Jeśli tak się stanie, jeśli będzie w nas wiara, wtedy ona będzie kształtować nie tylko nasze życie, ale także życie naszych bliskich, rodziny i tych, wśród których mieszkamy. A o to przecież chodzi - by to nie życie kształtowało naszą wiarę, ale by wiara kształtowała nasze życie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.
CZYTAJ DALEJ

Braniewo: siostry katarzynki ogłoszone błogosławionymi

2025-05-31 12:15

[ TEMATY ]

beatyfikacja

siostry katarzynki

Episkopat News

Błogosławione męczennice potwierdzają dziś swoim świadectwem odwieczną wartość Boga i dobra, podczas gdy ich mordercy pozostają zapamiętani jedynie z powodu okrucieństwa zła, którego się dopuścili - powiedział kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w sobotę w Braniewie, gdzie odbywa się beatyfikacja 15 sióstr katarzynek, ofiar Armii Czerwonej wkraczającej w 1945 r. na Warmię.

Na wstępie swojej homilii kard. Semeraro podkreślił, że w ciągu zaledwie ośmiu dni Kościół w Polsce wzbogacił się o 16 nowych błogosławionych. Po beatyfikacji ks. Stanisława Streicha w minioną sobotę w Poznaniu, dziś wyniesienia na ołtarze doczekały się siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny.
CZYTAJ DALEJ

Skauci Króla mają nowy szczep w Trzebnicy

2025-05-31 15:51

ks. Łukasz Romańczuk

Skauci Króla w Trzebnicy

Skauci Króla w Trzebnicy

Wspólnota Domowego Kościoła rejonu trzebnickiego wzbogaciła się o Szczep Skautów Króla. Uroczysta inauguracja odbyła się przy klasztorze sióstr Boromeuszek i Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy.

W ostatnim czasie trwał tzw. kurs przygotowawczy, którego wynikiem jest utworzenie szczepu Skautów Króla, który otrzyma konkretny numer 24 i będzie działał w konkretnym miejscu. - Podczas Mszy świętej chcemy modlić się o Boże błogosławieństwo dla instruktorów, skautów i rodziców ich wspierających. Chcemy także podziękować za to dobro, które już się dokonało - mówił ks. Mateusz Ciesielski, przywołując historię początków, które miały miejsce w Brzegu Dolnym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję