Reklama

Umocnieni w nadziei

Niedziela łódzka 2/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Misja katechety jest dziś ogromnie trudna. Wypełniając ją, często można się spotkać z brakiem zrozumienia, postawą obojętności czy wręcz wrogości ze strony uczniów lub ich rodziców. Mentalność współczesnego człowieka daleka jest bowiem od ducha Ewangelii; człowiek nie podąża drogą, na której chce go widzieć Chrystus. Wiele jest młodych serc, otwartych na prawdę o Bogu, ale równie dużo takich uczniowskich postaw, które mogą być przyczyną zwątpienia w sens katechizacji.
Przed owym zwątpieniem, załamaniem i zniechęceniem przestrzegał katechetów abp Władysław Ziółek podczas dorocznego skupienia adwentowego, zorganizowanego przez Wydział Katechetyczny Kurii Archidiecezji Łódzkiej. Katecheci korzystali tym razem z gościny u Ojców Jezuitów przy ul. Sienkiewicza 60 w Łodzi. Metropolita łódzki przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej przez wikariusza biskupiego ds. katechizacji ks. prał. Józefa Fijałkowskiego, superiora Jezuitów o. Józefa Łągwę oraz księży wizytatorów: ks. Dariusza Mordakę i o. Artura Kiliszka. Ofiara Eucharystyczna była sprawowana w intencji wszystkich, którzy wypełniają zadanie katechizacji. W homilii abp Władysław Ziółek przywołał postaci biblijnych proroków Eliasza i Jana Chrzciciela oraz proroka naszych czasów - Papieża Jana Pawła II. Prorockie przepowiadanie wydaje się często „wołaniem na pustyni”, a jednak biblijna historia dowodzi, że za sprawą łaski Bożej ten, z pozoru próżny, trud przynosi w swoim czasie owoce zamierzone przez Stwórcę. Dlatego też katecheci i wszyscy, którzy głoszą słowo Boże, nie powinni się zniechęcać wobec braku widocznych owoców swej pracy. Ich zadaniem jest troszczyć się nieustannie o własny duchowy wzrost i autentyczność przepowiadania. „Łatwo jest powiedzieć: «Wierzę w Ciebie, Boże Żywy...», ale czy wiara przenika nasze myślenie? Czy przekłada się na naszą postawę, tak, by mogła być ona zauważona jako postawa przeniknięta Bogiem? - pytał Ksiądz Arcybiskup licznie zgromadzonych w świątyni katechetów.
- Łatwo jest uczyć dziecko: «Boże, choć Cię nie pojmuję, ale nad wszystko miłuję». Ale czy naprawdę miłujemy Tego, który do końca nas umiłował i wydał za nas samego Siebie?”.
Czas skupienia, modlitwy wspólnotowej i refleksji jest konieczny - zdaniem Księdza Arcybiskupa - dla wszystkich, którzy pragną być autentycznymi świadkami Bożej prawdy i swym przepowiadaniem rozpalać w młodych duszach ogień wiary i miłości. To potężne i trudne zadanie można realizować tylko z Panem Bogiem.
Przed Mszą św. katecheci wysłuchali konferencji o. Mirosława Wołoszyna pt: Cztery Ewangelie, zaś po zakończeniu Liturgii obejrzeli w sali teatralnej inscenizację opowieści wigilijnej w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej nr 164, przygotowanych przez katechetkę Agnieszkę Sosnowską. Następnie przyszła pora łamania się opłatkiem z Pasterzem Kościoła łódzkiego i przedstawicielami Wydziału Katechetycznego. Nie szczędzono sobie wzajemnych życzliwości na święta Bożego Narodzenia i na Nowy Rok.
Podobne skupienia adwentowe, jako fragment formacji stałej katechetów, odbyły się w Piotrkowie Trybunalskim i Łasku. W Łasku z katechetami spotkał się bp Adam Lepa, a w Piotrkowie Trybunalskim obecny był bp Ireneusz Pekalski. Na wszystkich spotkaniach frekwencja była znakomita.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Grzegorz Braun spalił unijną flagę przed kopalnią Wujek

2025-05-06 15:10

[ TEMATY ]

Grzegorz Braun

PAP/Michał Meissner

Europoseł, kandydat na prezydenta Grzegorz Braun spalił we wtorek unijną flagę przed Krzyżem-Pomnikiem Dziewięciu z Wujka, znajdującym się przy kopalni Wujek w Katowicach. Krzyż-Pomnik upamiętnia śmiertelne ofiary krwawej pacyfikacji strajkującej załogi tego zakładu w 1981 r.

Wcześniej we wtorek Braun wraz z posłem Robertem Fritzem (niez.) uczestniczył w - jak to określili - "interwencji poselskiej" w Ministerstwie Przemysłu w Katowicach. Wywieszoną tam unijną flagę Braun zdjął, podeptał i zabrał ze sobą. Przedstawiciele resortu zapowiedzieli zawiadomienie ws. zniszczenia mienia.
CZYTAJ DALEJ

Jest wiele dróg, ale nie wiadomo, dokąd prowadzą

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

Adobe Stock

Rozważanie do Ewangelii J 14,6-14

Czytania liturgiczne na 6 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję