Reklama

Paradyż

Akolita znaczy sługa

W niedzielę 19 grudnia 2004 r. bp Paweł Socha podczas uroczystej Eucharystii udzielił błogosławieństwa do posługi akolitatu trzynastu alumnom Zielonogórsko-Gorzowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Akolita to osoba w szczególny sposób przeznaczona do posługi przy ołtarzu. Winien on pomagać diakonowi i kapłanowi. W czasie liturgii znajduje się blisko miejsca przewodniczenia i przygotowuje ołtarz do sprawowania Najświętszej Ofiary Jezusa Chrystusa. Jest nadzwyczajnym szafarzem Eucharystii, ale nie dlatego, że nie ma sobie równych, lecz dla odróżnienia od zwyczajnych szafarzy - kapłanów i diakonów. Jeśli jest taka potrzeba, akolita może udzielać Komunii św. i roznosić ją chorym. Ważnym zadaniem akolity jest również troska o uczenie i przygotowanie do modlitwy.
Nazwa akolita wywodzi się od greckiego słowa akoluthos i znaczy „sługa” lub „towarzyszący”. Jego posługa ma długą tradycję w życiu Kościoła. Na początku akolici występowali jedynie w Rzymie i w Afryce. Usługiwali biskupowi i byli niejako świadkami jego życia. Często ich posługa wymagała wielkiej odwagi i ofiary.
Św. Tarsycjusz został ukamienowany po tym, jak schwytano go niosącego Ciało Pańskie. Akolita asystował także przy egzaminie katechumenów przygotowujących się do chrztu i razem z nimi składał wyznanie wiary. Akolici przechowywali Najświętszy Sakrament, zanosili Komunię św. chorym, podtrzymywali płócienne woreczki na Ciało Pańskie, gdy archidiakon wkładał w nie konsekrowane chleby po Komunii. Księgi liturgiczne wspominają też o zadaniu zapalania świec i noszeniu lichtarzy. Charakterystyczna była modlitwa towarzysząca nadaniu tej posługi: „Aby troszczył się o światło Kościoła i aby Bóg dał mu łaskę wewnętrznego oświecenia”. Od czasu pontyfikatu papieża Grzegorza Wielkiego akolici zaliczani byli do duchowieństwa, a sama posługa traktowana była jako niższe święcenia. Dziś jest inaczej. Papież Paweł VI określił charakter akolitatu jako urzędowej posługi, a nie święceń kapłańskich.
W czasie obrzędu ustanowienia akolity kandydat trzyma w dłoniach naczynie z chlebem, a biskup obejmuje jego ręce. Jest to gest bardzo wymowny, bo pokazuje zadania akolity. Ma on bowiem troczyć się o Eucharystię - Ciało Chrystusa, jak i Jego Ciało Mistyczne, tzn. Kościół, a w nim zwłaszcza o osoby chore i cierpiące. Ma niejako w imieniu Chrystusa wyciągać ręce do wszystkich spragnionych Bożej miłości i kochać wszystkich pomimo wszystko.
W homilii podczas Mszy św. Ksiądz Biskup ukazał wdzięczność jako postawę chrześcijanina. Jej przykładem jest Maryja, która jakby jutrzenka zapowiada zbliżające się słońce - Chrystusa. Jedna z prawosławnych ikon przedstawia Ją jako Panhagia - całą świętą. Jej wyciągnięte ręce są znakiem, że Maryja jest pełna otwarcia i przyzwolenia na Boże działanie. Ona wie, że wszystko, co święte, jest dziełem Boga i dlatego jest Jemu wdzięczna.
Ksiądz Biskup przypomniał, że Eucharystia to dziękczynienie. Sam Chrystus składa dziękczynienie Ojcu. Chrześcijanin winien dziękować Bogu za stworzenie, odkupienie i przebóstwienie, czyli uświęcenie, które jest dziełem Boga. Św. Paweł w Liście do Kolosan zachęca: „A sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy, do którego też zostaliście wezwani w jednym Ciele. I bądźcie wdzięczni!” (por. Kol 3,15). Jesteśmy wezwani i wspierani łaską przez Jezusa, na którego czekamy w czasie Adwentu, aby - gdy nadejdzie - zastał nas czuwających na modlitwie i pełnych wdzięczności.
Kościół trwa w dziękczynieniu Chrystusa. „Kościół może przez śmierć Chrystusa - mówił Kaznodzieja - składać ofiarę uwielbienia i dziękczynienia za wszystko, co Bóg uczynił, a co jest dobre, piękne i sprawiedliwe w stworzeniu i w ludzkości”. W tę duchowość wdzięczności włączają się akolici - zauważył bp Socha - którzy posługują przy ołtarzu, gdzie sprawuje się Ofiarę Chrystusa.
Na zakończenie Mszy św. nowi akolici powiedzieli: „W Roku Eucharystii możemy jeszcze bardziej przybliżyć się do stołu miłości. To tu Jezus, ofiarując siebie, uczy nas miłości Boga i człowieka, uczy nas kochać. Wielka jest nasza wdzięczność”.
Życzymy im, aby z pomocą łaski Bożej godnie służyli Kościołowi przy stole Pańskim, a rozdzielając siostrom i braciom Chleb życia wiecznego stale wzrastali w wierze i miłości i nieśli ludziom nadzieję.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Mering na Jasnej Górze: granice naszego kraju zagrożone tak samo z zachodu jak i wschodu

2025-07-13 07:14

[ TEMATY ]

bp Wiesław Mering

Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja

zrzut ekranu yt

Bp Wiesław Mering

Bp Wiesław Mering

Granice naszego kraju tak samo z zachodu jak i wschodu są zagrożone - mówił bp Wiesław Mering z Włocławka podczas sobotniej wieczornej Mszy św. dla uczestników pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.

W homilii bp Mering mówił m.in. o wadze Kościoła jako wspólnoty, w której dokonuje się zbawienie, a także cytował papieża Benedykta XVI, że „jaką przyszłość będzie miał Kościół, taką przyszłość będzie miała cała Europa”.
CZYTAJ DALEJ

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko polskiej granicy

2025-07-09 08:31

[ TEMATY ]

Watykan

Słowacja

Dykasteria Nauki Wiary

objawienia Maryi

Litmanowa

nihil obstat

Jerzy Opioła - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid

Litmanowa. Kaplica z obrazem Matki Boskiej Litmanowskiej

Litmanowa. Kaplica z obrazem Matki Boskiej Litmanowskiej

List Dykasterii Nauki Wiary do arcybiskupa metropolity preszowskiego obrządku bizantyjskiego: liczne owoce duchowe w miejscu domniemanych objawień Maryi, do których miało dojść w latach 1990-1995 w pobliżu niewielkiej miejscowości Litmanowa.

Dykasteria Nauki Wiary kontynuuje swoje działania i – dzięki nowym normom opublikowanym w ubiegłym roku – mogła udzielić zezwolenia (nihil obstat), po ocenie duchowych owoców, odnośnie do domniemanych objawień maryjnych, które miały wydarzyć się w latach 1990-1995 w Litmanowej, na górze Zvir na Słowacji. List prefekta kard. Victora Manuela Fernándeza skierowany jest do arcybiskupa Preszowa dla katolików obrządku bizantyjskiego, Jonáša Jozefa Maxima.
CZYTAJ DALEJ

Czas na ludzi o gorących sercach

2025-07-13 21:29

ks. Łukasz Romańczuk

Kościół jest przeszkodą dla tych, którzy dążą do stworzenia społeczeństwa bez wiary i zasad moralnych. Kościół jest przedmiotem ustawicznego ataku ze strony ateistycznego liberalizmu.

Media posługują się rzekomymi „ludźmi kościoła”, fałszywie zatroskanymi o jego kondycję, którzy pragną chodzić w „aureoli oświecenia postępu” i marzą o tym – jak pisze Św. Jan – żeby „pokochał ich świat”. Świat liberalizmu ateistycznego robi wszystko, by wykorzystać tych ludzi. Służą oni jedynie do tego, by opanować instytucje, które kształtują świadomość narodu – uniwersytety, szkoły, media czy parlamenty. Taka jest prawda o większości istniejących w Polsce mediach niepolskiego pochodzenia. Są to media posługujące się całymi watahami janczarów, którzy robią wszystko za pieniądze, aby zniszczyć Kościół i zniszczyć Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję