Reklama

Opłatek akademicki

17 grudnia ub.r. spotkanie opłatkowe przeżywała wspólnota akademicka płockiego Punktu Konsultacyjnego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Świąteczny wieczór zaszczycił swą obecnością biskup płocki Stanisław Wielgus.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaproszonych gości oraz wspólnotę uczelnianą powitał dyrektor Punktu Konsultacyjnego ks. kan. dr Daniel Brzeziński. W swoim słowie podkreślił, że Boże Narodzenie to najważniejsze wydarzenie w dziejach świata. „Bóg stał się jednym z nas, aby nas przemienić w siebie, wprowadzić na wyżyny człowieczeństwa i wynieść aż pod niebiosa. Pozostając z nami w Eucharystii pozostawił zaś takie duchowe dary, których świat ani człowiek sam z siebie nie może osiągnąć” - mówił ks. Brzeziński. Ksiądz Dyrektor podziękował też Biskupowi Płockiemu za wszelką okazywaną uczelni pomoc, przypominając, że ma ona wymiar duchowy, materialny i administracyjny. „To w ręce Waszej Ekscelencji biskupi polscy złożyli troskę o kościelne uczelnie, funkcjonujące w naszej Ojczyźnie, a także troskę o wydziały nauk kościelnych funkcjonujące w ramach uczelni państwowych. Często podpis Księdza Biskupa jako przewodniczącego Rady Naukowej Konferencji Episkopatu Polski i Biskupa Płockiego decyduje o tym, że także nasza uczelnia może nadal się rozwijać” - podkreślił ks. Brzeziński.
„To nie obowiązek czy kurtuazja, lecz potrzeba serca nakazuje mi być dziś z wami” - rozpoczął swe wystąpienie Biskup Stanisław poproszony o złożenie świątecznych życzeń. „Cieszę się, że stanowicie zgraną grupę, która przypomina rodzinę. Tu możecie obdarowywać się nawzajem sobą, tutaj także zawieracie długoletnie i trwałe znajomości. To też wielkie dary” - kontynuował Ksiądz Biskup. Nawiązując do treści Bożego Narodzenia, określił je niesłychanie ważnym wydarzeniem w dziejach kosmosu. Przypomniał, że przedchrześcijańska filozofia, zwłaszcza orficka i platońska, miała w pogardzie ludzkie ciało, Bóg natomiast, wcielając się, zaakceptował całego człowieka. „Wielu wybitnych filozofów z tego powodu odrzucało chrześcijaństwo, uważając za absurd możliwość związania Boga z materią. Tymczasem zarówno wcielenie, jak i zmartwychwstanie Chrystusa pokazują, jak chrześcijaństwo od samego początku patrzy na ludzkie ciało. Chrystus wcielił się w ludzką postać, by być jednym z nas, by w naszym imieniu przebłagać Boga, by - jak mówi Ojciec Święty - okazać solidarność z nami w cierpieniu, bólu i ludzkiej słabości. To tak, jakby Bóg czuł się odpowiedzialny za te bóle, które nas spotykają. (...)
Chrystus wszedł w historię i jej nie opuścił. Został w Eucharystii, w Słowie Bożym, życiu sakramentalnym, w Kościele i w drugim człowieku. Traktowanie innych ludzi to traktowanie samego Chrystusa i w ten wigilijny wieczór warto o tym pamiętać. W tym się wypełnia nasze życie chrześcijańskie. Życzę, byście od Chrystusa czerpali radość i wewnętrzny pokój. Niech błogosławieństwo płynące ze żłóbka betlejemskiego towarzyszy wam w każdej chwili życia” - mówił Biskup Stanisław. Po życzeniach Księdza Biskupa zebrani podzielili się opłatkiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: ponad 90 tys. pielgrzymów na wystawieniu ciała św. Teresy z Ávili

2025-05-30 14:40

[ TEMATY ]

Hiszpania

pielgrzymi

Św. Teresa z Ávili

Vatican Media

Po raz pierwszy od ponad 100 lat i po raz trzeci w historii ciało św. Teresy od Jezusa zostało wystawione do publicznej czci. Od 11 do 25 maja do hiszpańskiego Alba de Tormes przybyły 93 tysiące pielgrzymów, aby modlić się za wstawiennictwem wielkiej świętej i reformatorki Karmelu.

Wystawienie ciała św. Teresy od Jezusa to wydarzenie o wyjątkowym charakterze - poprzednie takie uroczystości miały miejsce jedynie w 1760 i 1914 roku. Relikwie świętej karmelitanki znajdujące się w srebrnej trumnie zostały przeniesione pod centralną część ołtarza Bazyliki Zwiastowania NMP w Alba de Tormes. Uroczystej procesji, którą poprowadziło ośmiu karmelitów bosych, towarzyszyły lokalna orkiestra oraz liczni wierni różnych narodowości.
CZYTAJ DALEJ

ME w wioślarstwie - złoty medal polskiej dwójki podwójnej

2025-05-31 13:43

[ TEMATY ]

sport

Adobe.Stock

Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup zdobyli w Płowdiw złoty medal wioślarskich mistrzostw Europy w dwójce podwójnej. Drugie miejsce zajęli mistrzowie olimpijscy z Paryża Rumuni Andrei Cornea i Marian Enache, a trzecie Fintan McCarthy i Konan Pazzaia z Irlandii.

Polacy zdominowali sobotni finał, od początku narzucili szybkie tempo i wypracowali przewagę nad rywalami. Do mety dopłynęli w czasie 06.02,93, uzyskując 0,94 s przewagi nad Corneą i Enache, którzy na końcówce dystansu przyspieszyli. Irlandczycy stracili do zwycięzców aż 2,55 s.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję