Reklama

A co z małżeństwami niesakramentalnymi?

Niedziela legnicka 3/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jakiś czas temu, podczas Mszy św. błogosławiłem małżeństwo. Jednym z zaproszonych gości była kobieta, która jest osobą bardzo wierzącą, ale niestety, nie może korzystać z sakramentów świętych, ponieważ ma drugiego męża, jest po rozwodzie z pierwszym. Bardzo przeżywa tę sytuację. Ma świadomość, że nie może przystąpić do Komunii, do spowiedzi. Pomyślałem sobie: jakie to życie jest dziwne. Jest tak wiele osób, które, podobnie jak ona, bardzo chciałyby uczestniczyć w pełni w życiu Kościoła, ale mają przeszkody, nie mogą. Z drugiej strony jest tak wiele osób, które mogłyby korzystać z bogactwa łaski, a nie chcą. Takich przypadków jest wiele. Większość osób z podobnymi problemami bardzo przeżywa tę sytuację. Można się było o tym przekonać również podczas spowiedzi adwentowej, kiedy to do konfesjonału przychodziły takie osoby po błogosławieństwo (przynajmniej ja miałem kilka takich przypadków). Można się było o tym przekonać także podczas rekolekcji adwentowych dla małżeństw niesakramentalnych prowadzonych przez ks. Stanisława Orzechowskiego w parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Legnicy. W podobnej sytuacji jest wiele osób. Część z nich zastanawia się nawet, czy w ogóle jest jeszcze dla nich miejsce w Kościele. Co mają robić w takiej sytuacji? Odpowiadając na to pytanie, chciałbym mocno podkreślić (kładł na to nacisk również ks. Orzechowski), że w Kościele jest miejsce dla wszystkich ludzi dobrej woli. I nikt nie może i nie powinien czuć się w Kościele lepszy lub gorszy. Jak mówi Pismo Święte, wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga, a więc przed Nim jesteśmy równi. Osoby takie muszą wiedzieć, że nie są wypisane z Kościoła, nie są „czarnymi owcami”. Albowiem Bóg nie opuszcza nikogo, kto się do Niego zwraca. Jednak muszą zdawać sobie sprawę również z innej rzeczy. Każdy człowiek jest odpowiedzialny za swoje czyny i decyzje. Czasem ta odpowiedzialność bywa bolesna. Małżeństwo sakramentalne ważnie zawarte jest nierozerwalne. Decydując się na rozwód cywilny i drugi ślub, trzeba mieć świadomość ograniczeń i konsekwencji, jakie ta decyzja za sobą pociąga. I tutaj nie można liczyć na żadne wyjątki. Jednak nawet w bardzo skomplikowanej sytuacji życiowej możliwa jest droga wiary. Pomimo różnych, często bolesnych, doświadczeń z pierwszego małżeństwa, wiele ludzi ma ogromną świadomość, że sakrament małżeństwa jest czymś ważnym i źle dzieje się, jeżeli nie dochowuje mu się wierności. Z tą świadomością zła, które się wydarzyło, osoby te mogą przychodzić się pod krzyż Pana Jezusa. Mają również prawo do wsparcia ze strony duszpasterzy. Kongregacja Nauki Wiary mówi, że pasterze Kościoła powinni dokładać wszelkich starań, aby osoby te poczuły miłość Chrystusa i macierzyńską bliskość Kościoła; przyjmować je z miłością, wzywać do ufności w miłosierdzie Boże i wskazywać im z roztropnością oraz szacunkiem konkretne drogi do nawrócenia oraz uczestnictwa w życiu wspólnoty kościelnej. A Jan Paweł II, w adhortacji apostolskiej Familiaris consortio apeluje: „Wzywam gorąco pasterzy i całą wspólnotę wiernych do okazywania pomocy rozwiedzionym, do podejmowania z troskliwą miłością starań o to, by nie czuli się oni odłączeni od Kościoła, skoro mogą, owszem, jako ochrzczeni, powinni uczestniczyć w jego życiu. Niech będą zachęcani do słuchania Słowa Bożego, do uczęszczania na Mszę św., do wytrwania w modlitwie, do pomnażania dzieł miłości oraz inicjatyw wspólnoty na rzecz sprawiedliwości, do wychowywania dzieci w wierze chrześcijańskiej, do pielęgnowania ducha i czynów pokutnych, ażeby w ten sposób z dnia na dzień wypraszali sobie u Boga łaskę. Niech Kościół modli się za nich, niech im dodaje odwagi, niech okaże się miłosierną matką, podtrzymując ich w wierze i nadziei”. Tak więc rozwiedzeni, pozostający w powtórnym związku małżeńskim, powinni zawierzyć Bożemu miłosierdziu. Otuchą dla nich niech pozostaną słowa Jana Pawła II, iż Kościół z ufnością wierzy, że nawet ci, którzy oddalili się od przykazania Pańskiego i do tej pory żyją w takim stanie, mogą otrzymać od Boga łaskę nawrócenia i zbawienia, jeśli wytrwają w modlitwie, pokucie i miłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O synodzie na Dworcu Głównym PKP

2024-04-17 18:30

Marzena Cyfert

Spotkanie w Sali Sesyjnej na Dworcu PKP we Wrocławiu

Spotkanie w Sali Sesyjnej na Dworcu PKP we Wrocławiu

W ramach Wieczorów Polskich w Sali Sesyjnej Dworca Głównego PKP we Wrocławiu odbyło się 184. spotkanie, w programie którego znalazł się Synod Archidiecezji Wrocławskiej.

Spotkanie zorganizowało Duszpasterstwo Kolejarzy. Z prelekcją wystąpiła Adriana Kwiatkowska, sekretarz synodu.

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

2024-04-18 13:53

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

W związku z wieloma pytaniami i wątpliwościami dotyczącymi drogi postępowania w procesie beatyfikacyjnym Heleny Kmieć, wydałem oświadczenie, które rozwiewa te kwestie - mówi postulator procesu beatyfikacyjnego Helelny Kmieć, ks. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję