Reklama

Moc cichej obecności

Patrząc po ludzku, nie mają nic prócz skromnej celi i habitu. A zarazem są tak bogate - w dobra, których nic nie zdoła zniszczyć: duchowy spokój, ofiarę, poświęcenie i ascezę, pomagające w nieustającej kontemplacji i modlitwie przeplatanej prostymi zajęciami. Nie rozmieniają życia na drobne. „Ora et labora” to ich prastara, prosta, a zarazem tak trudna reguła, którą akceptują, zawierzając całe życie jedynie Bogu. Odcięte od „naszej rzeczywistości” przez klauzurę, są jednocześnie w niej obecne w codziennej modlitwie za losy tego świata i wszystkie sprawy ludzi.

Niedziela kielecka 5/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez długie lata obecność kontemplacyjnych zakonów klauzurowych nie była doceniana. O ich niezastąpionym i ważnym miejscu w Kościele na nowo przypomniał Ojciec Święty, który 11 lat temu na Watykanie powołał do życia klasztor dla sióstr z klauzurowych zgromadzeń kontemplacyjnych. Pragnieniem Papieża było, aby siostry pełniły tu nieustający „dyżur modlitewny”. Pokój na świecie, głodujący, chorzy, ofiary wojny, jedność w Kościele - jest tyle spraw, za które modlą się siostry. Pierwszymi, które podjęły pięcioletni dyżur, były Klaryski. Potem ich miejsce zajęły Siostry Karmelitanki. Od ubiegłego roku modlą się tu Benedyktynki.
A jak świeccy postrzegają dziś ideał takiego powołania? W obecnych czasach wielu imponuje radykalizm i prostota życia klauzurowego.
„W każdym człowieku tkwi mniej lub bardziej uświadomiona potrzeba pewnego dystansu do szalonego biegu życia” - tłumaczy Wikariusz Biskupi do Spraw Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, ks. Tomasz Rusiecki.
Zwłaszcza ludzie żyjący zbyt intensywnie, w ciągłym pośpiechu i stresie tęsknią za duchowym wytchnieniem. Coraz częściej, zamiast udawać się na ciepłe tropikalne wyspy, chcąc doświadczyć autentycznego przeżywania wiary, wybierają chłodne mury klasztorne i nabożeństwa w ciszy.
Na terenie diecezji kieleckiej są cztery żeńskie wspólnoty, zakony klauzurowe - w Kielcach Siostry Karmelitanki Bose (15 sióstr), w Chęcinach - Siostry Bernardynki (14), w Imbramowicach - Siostry Norbertanki (14) i w Świętej Katarzynie - Siostry Bernardynki (30).
Wiele osób odwiedza regularnie kaplicę sióstr klauzurowych, uczestnicząc we Mszy św. Wielu zatrzymuje się, choćby tylko na krótką modlitwę.
„Szukałem miejsca, które pomogłoby mi w przeżywaniu Mszy św. Siostry karmelitanki w jakiś sposób są mi bliskie. Odnalazłem tu skupioną modlitwę po drugiej stronie kraty, kameralność nabożeństw, wielką staranność w drobiazgowości, w dbałości o bieliznę kielichową. Ponadto siostry zapraszają piękne postaci księży i zakonników do celebracji Mszy św. To są powody, dla których tam przychodzę” - mówi Michał Płoski - pisarz ikon.
Przy zgromadzeniach klauzurowych zamkniętych skupiają się nie tylko świeccy. Posługują tam inne osoby konsekrowane i księża diecezjalni. Siostrom karmelitankom przy ul. św. Rafała Kalinowskiego w Kielcach od początku pomagają siostry dominikanki, mające swój dom w pobliżu. Każdego dnia gromadzą się one w kaplicy sióstr karmelitanek na Eucharystii, którą sprawują dyżurujący kapłani diecezjalni i zakonnicy. „Opiekujemy się kaplicą. Ale też pomagamy sobie wzajemnie, dzielimy się tym, co mamy i wspieramy się. Mówimy: to są nasze siostry” - opowiada przełożona Domu, s. Maria Rolak - dominikanka.
O tej cichej, ale jakże ważnej obecności sióstr klauzurowych może często nie pamiętamy. Tymczasem każdy z nas czasem poszukuje swojej góry Karmel - miejsca odosobnienia, bez telefonów komórkowych, radia i telewizji, gdzie z dala od zgiełku tego świata można zajrzeć w głąb swej duszy. Szukając modlitewnego wsparcia, do klasztornej furty pukają różni ludzie: młodzi, a także zupełnie dorośli.
Jak mówi ks. Tomasz Rusiecki, „kontemplacyjne zakony klauzurowe są duchowym zapleczem Kościoła. Osoby konsekrowane w pełnym oddaniu Bogu nie są poza życiem, ale są raczej w inny sposób obecne w tym świecie, przez duchowe wsparcie Kościoła. Ich apostolstwo i ofiara są nam bardzo potrzebne. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, ile zawdzięczamy takiej nieustającej modlitwie”.
2 lutego, w Dniu Życia Konsekrowanego, bp Kazimierz Ryczan zachęca wiernych do wsparcia materialnego żeńskich zgromadzeń klauzurowych naszej diecezji, które częstokroć przeżywają trudności materialne i żyją na granicy biedy. Ofiary składane podczas Mszy św. 2 lutego będą przeznaczone na ten cel.

„Klauzura (z łac. claudere - zamykać, więzić, ogrodzić) w prawie kanonicznym oznacza przepis regulujący specyficzne „oddzielenie od świata”, jakiego na wiele sposobów i w różnym stopniu muszą przestrzegać niektóre instytuty zakonne, zgodnie ze swoim charakterem i założeniami. Klauzura jest również miejscem, które w domach zakonnych podlega „prawu klauzury”. Prawo kanoniczne rozróżnia trzy typy klauzur: zwykłą - przeznaczoną dla wszystkich instytutów zakonnych (rezerwuje ona pewną część domu wyłącznie dla zakonników), monastyczną - dla wszystkich męskich i żeńskich klasztorów życia kontemplacyjnego, papieską - dla wszystkich klasztorów żeńskich poświęconych w pełni życiu kontemplacyjnemu. Klauzura papieska uważana jest za pewną instytucję ascetyczną związaną ze szczególnym powołaniem zakonnic, ponieważ jest znakiem, ochroną i charakterystyczną formą ich oddzielenia od świata. Przez przepisy szczegółowe dostosowana jest do specyfiki poszczególnych instytutów (…)”.
(Encyklopedia chrześcijaństwa. Historia i współczesność. 2000 lat nadziei, Wydawnictwo Jedność, Kielce 2000).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka

2025-07-25 22:19

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Słowo abp. Adriana Galbasa w związku z ustaleniami Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Siostry i Bracia, nie mam dziś dla Was słów pocieszenia, a tym bardziej wyjaśnienia czy wytłumaczenia. Jestem przybity i zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka – ubogiego i bezdomnego. Nie mam odpowiedzi na żadne pytanie zaczynające się od słowa: „dlaczego?”.
CZYTAJ DALEJ

Św. Anna – nauczycielka i pedagog

2025-07-27 19:00

Marzena Cyfert

Suma odpustowa w parafii św. Anny we Wrocławiu-Oporowie

Suma odpustowa w parafii św. Anny we Wrocławiu-Oporowie

Uroczystości odpustowe przeżywała parafia św. Anny we Wrocławiu-Oporowie. Parafianie przygotowywali się do nich od trzech dni poprzez konferencje głoszone przez O. Kuniberta Kubosza ze wspólnoty franciszkańskiej z klasztoru na Górze św. Anny.

– Dzisiejsza uroczystość to okazja do dziękczynienia Panu Bogu za cały rok wyświadczonych nam łask przez wstawiennictwo św. Anny, naszej patronki. Dziękujemy Bogu za duszpasterzy oraz świeckich wiernych zaangażowanych w ewangelizację – mówił ks. Jarosław Lawrenz, proboszcz parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję