Reklama

Wschód zatrzymany w kadrze

Niedziela warszawska 5/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Kiedy zdarza mi się nie być za wschodnią granicą przez kilka miesięcy, czuję potrzebę spakowania się, wykupienia biletu, brakuje mi specyficznego zapachu Wschodu, odmiennych twarzy i szerokich dusz. Takiej gościnności jak tam nie znalazłem nigdzie. A im kto biedniejszy, tym hojniej chce cię obdarować” - pisze Adam Chlebowicz we wstępie do swojej książki Wielkie Księstwo Pana Boga i okolice.
To wydanie powstało z miłości do Wschodu. Z zachwytu wileńskim barokiem, Zatoką Ryską w Jurmali, gotyckim Tallinem, kanałami Petersburga, szarą Białorusią, pagórkowatą Ukrainą, mieszczańskim Lwowem, szerokim Chreszczatikiem, winnicami oraz sadami Mołdawii i bajkalskiego omula, przestrzenią Kazachstanu, werandami Tbilisi. Książka tytułem nawiązuje do dwóch zagadnień, które autor analizował za wschodnią granicą: dziedzictwa Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz życia religijnego współczesnych mieszkańców tych ziem. Jest zbiorem 15 reportaży, 9 wywiadów objaśniających zjawiska dotyczące Wschodu oraz 4 tekstów historycznych. Autor prowadzi czytelnika kolejno przez tereny geograficzne Księstwa Litewskiego, jego najbliższych sąsiadów oraz dalsze okolice, które nie wiążą się z dziedzictwem wielkich książąt, ale łączone bywają z nim przez pochodzenie, język i kulturę. Wędrówka wiedzie przez jantarowy szlak nad Bałtykiem, Polesie, Mołdawię, itd. Jednak stosunkowo niewiele miejsca autor poświęca dwóm miastom: Wilnu i Lwowowi, chociaż bywał tu częściej niż gdzie indziej. Jak twierdzi, to celowy zabieg, aby uniknąć patosu i sentymentalnych zestawień, których nie brakuje w naszej literaturze. Wilno przedstawione jest więc jako dynamiczna siła współczesnej Litwy zaś Lwów jako skarbiec bajek i legend.
Autor dedykuje książkę m.in. swoim wschodnim przodkom. Jak pisze, zapiski, które się w niej znalazły mają na celu utrwalenie odchodzącego świata. Bowiem zmienia się on na naszych oczach. Inny był Petersburg, Wilno, Ryga, Kijów przed 12-15 laty. Nie zmienił się właściwie tylko Mińsk, niewiele Grodno, może też Troki czy Mościska.

„Wielkie Księstwo Pana Boga i okolice”, Adam Chlebowicz, Wydawnictwo Diecezji Pelplińskiej „Bernardinum”, Pelplin 2004, ss. 320

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyjątkowa wystawa w Rzymie

2024-05-14 17:21

[ TEMATY ]

wystawa

Rzym

krucyfiks

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Obok krucyfiksu św. Marcelego wystawiono „Chrystusa Ukrzyżowanego” Salvatora Dalì i szkic św. Jana od Krzyża.

W ramach obchodów Roku Świętego 2000, 12 marca obchodzony był Dzień Przebaczenia. Na tę okazję Jan Paweł II kazał umieścić w Bazylice Watykańskiej słynny krucyfiks z kościoła św. Marcelego. Miliony telewidzów na całym świecie oglądały Papieża obejmującego ukrzyżowanego Chrystusa - ten papieski gest stał się jednym z symboli pontyfikatu Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Turniej ATP w Rzymie - Hurkacz awansował do ćwierćfinału

2024-05-14 19:33

[ TEMATY ]

tenis

Hubert Hurkacz

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Rozstawiony z numerem siódmym Hubert Hurkacz wygrał z Argentyńczykiem Sebastianem Baezem (nr 17) 5:7, 7:6 (7-4), 6:4 w 1/8 finału tenisowego turnieju ATP rangi Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Polak zanotował aż siedemnaście asów serwisowych.

Było to pierwsze spotkanie tych zawodników. Hurkacz grał o awans do trzynastego ćwierćfinału turnieju Masters 1000. Rywal po raz pierwszy stanął przed taką szansą.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję