Reklama
„Do tej pory wydawało mi się, że wszystko w moim życiu jest przekleństwem. Teraz wiem, że jest łaską”. To słowa jednego z uczestników rekolekcji o „Tajemnicy pustych rąk”, które odbyły się w domu rekolekcyjnym „Święta Puszcza” w Olsztynie k. Częstochowy. Zgromadziły one prawie 100 osób, by wraz z prowadzącą rekolekcje Wspólnotą Boga Ojca (WBO) szukać „małej drogi” ku świętości.
Przewodniczką w tych poszukiwaniach była patronka WBO, św. Teresa od Dzieciątka Jezus. W katechezach głoszonych przez przełożonych Wspólnoty - ks. Remigiusza Lotę, ojca duchownego WSD w Częstochowie, i Agnieszkę Gołąbek odsłoniła przed rekolektantami świat słabości i cierpienia. Ofiarowane Oblubieńcowi jako dar miłości uświęcają dusze i czynią je bardziej zdolnymi do kochania. Nie sposób się było nie zachwycić jej prostym, a jednocześnie zuchwałym sercem, które najmniejszą nawet słabość czy cierpienie traktowało jako wonny kwiat rzucany przed tron Ukochanego. I choć padały czasami słowa bardzo wymagające, jak choćby: „Jedynie cierpienie może rodzić dusze dla Jezusa”, czy „Miłość, aby się w pełni nasycić, musi się uniżyć, aż do nicości, i przemienić tę nicość w ogień”, to można było odnieść wrażenie, że ta przedziwna duchowość przenikała serca słuchających i przynaglała je, by również spróbowały tak żyć. By uwierzyły, że „wszystko jest łaską” - nawet to, czego nie mają lub to, co jest dla nich ciężarem i źródłem wielu łez.
Jednak na nic zdałyby się te piękne treści, gdyby nie sam Oblubieniec - Chrystus. To Jego obecność w tym czasie była najważniejsza. Całonocne adoracje i codzienne Eucharystie były centralnym punktem rekolekcji. Tylko w obecności Chrystusa, ukrytego w kawałku białego chleba, dokonywały się rzeczy najważniejsze. Wielu uczestników dawało tego świadectwo. Dzielili się oni doświadczeniem słabości i bezradności, całkowitego uzależnienia się od Chrystusa, który, widząc ich puste ręce, mógł działać cuda.
O tym, że na adorację przychodzi się z pustymi rękami, mówił również w swojej homilii abp Stanisław Nowak, który drugiego dnia rekolekcji odwiedził „Świętą Puszczę” i wraz z kapłanami ze Wspólnoty Boga Ojca - ks. Remigiuszem Lotą, ks. Andrzejem Wójcikiem oraz ks. Rafałem Kowalskim sprawował Najświętszą Ofiarę. Ojciec Kościoła częstochowskiego nauczał, że puste ręce są rękami gotowymi do czerpania z łask Bożych. Powinny być pojemne, bo Bóg chce nam dać wiele, czego dowodem jest to, że dał nam swojego Syna. Ksiądz Arcybiskup zachęcał również do zgłębiania tajemnicy Eucharystii, do jej celebrowania, adorowania i kontemplowania, gdyż jest Ofiarą najdoskonalszą i zawsze powinna być w centrum życia chrześcijanina.
Być przed Bogiem jak dziecko - to pragnienie zrodziło się z pewnością w sercu niejednego uczestnika rekolekcji. Bo choć, jak mówił Ksiądz Arcybiskup, mamy Boga za Ojca, to nie zawsze udaje się nam być jak dziecko przed Jego Obliczem. Św. Teresa pokazała, jak można to osiągnąć. Pozostaje tylko za jej przykładem pójść „małą drogą” i rzucać przed tron Oblubieńca kwiaty naszych cierpień i słabości.
Jeśli:
Przyjdź po błogosławieństwo otrzymane z rąk ojców Wspólnoty, po Dobre Słowo o czułości i mocy Boga Ojca, po wyjaśnienie duchowego wymiaru Twoich zranień i odkrycie Jezusowej terapii wobec słabych i przegranych.
Wspólnota Boga Ojca zaprasza do kościoła św. Zygmunta w Częstochowie w każdą trzecią środę miesiąca, o godz. 19.00
Pomóż w rozwoju naszego portalu