Reklama

Zrozumieć Mszę św.

Obrzędy zakończenia

Niedziela kielecka 6/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnią częścią Mszy św. są obrzędy zakończenia. Po modlitwie po Komunii Świętej istnieje tu możliwość podania wiernym bardzo krótkich ogłoszeń dotyczących życia wspólnoty. Może też kapłan przewodniczący wygłosić zwięzłą zachętę, zawierającą główną myśl homilii (por. OWMR 31.90a). Potem następuje pozdrowienie wiernych, błogosławieństwo kapłańskie i rozesłanie w słowach: „Idźcie w pokoju Chrystusa”. Wierni odpowiadają: „Bogu niech będą dzięki”. Można jeszcze zaśpiewać jakąś pieśń, będącą radosnym końcowym akcentem przeżytej celebracji.
Kiedy przyglądamy się temu, jak ta ostatnia część Mszy św. jest przeżywana przez wiernych w parafiach, rodzi się kilka uwag. Kultura i dobre wychowanie wymaga, aby wierni pozostali w kościele do końca - do chwili błogosławieństwa i rozesłania. Jest to bardzo przykry widok, gdy ktoś wychodzi z kościoła przed czasem, bo już nie chce słuchać ogłoszeń ani nie czeka na końcowe błogosławieństwo. Wychodzą ci, co się znudzili, bo lekceważą wspólnotę, której przecież są członkami. Takie zachowanie dowodzi braku elementarnego dobrego wychowania. To tak, jakby ktoś odszedł bez pożegnania z domu, do którego został zaproszony w gościnę. A przecież mamy się rozchodzić w pokoju i zgodzie, w imię Najświętszej Trójcy, tak jak w Jej imię zostaliśmy zwołani na wspólne zgromadzenie.
Opuszczając zgromadzenie eucharystyczne po rozesłaniu, nie zrywamy więzi ze wspólnotą parafialną, ale trwamy w niej z jeszcze głębszym przekonaniem. Sprawowanie Mszy św. jest bowiem okazaniem i umocnieniem tajemnicy Kościoła. Znajdziemy w dokumentach Soboru Watykańskiego II następujące słowa: „[Wszyscy wierni] powinni być przeświadczeni, że szczególne ujawnienie się Kościoła dokonuje się w pełnym i czynnym uczestnictwie całego Ludu Bożego w tej samej celebracji liturgicznej, a zwłaszcza w tej samej Eucharystii, w jednej modlitwie, przy jednym ołtarzu, pod przewodnictwem biskupa otoczonego prezbiterami i osobami posługującymi” (KL 41).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Wielki Czwartek, 28 marca

CZYTAJ DALEJ

Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować

2024-03-29 06:20

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

rozważanie

Adobe. Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Dzisiaj nie ma Mszy św. w kościele, ale adorując krzyż, rozważamy miłość Boga posuniętą do ofiary Bożego Syna. Izajasz opisuje Jego cierpienie i nagrodę za podjęcie go (Iz 52, 13 – 53, 12). To cierpienie, poczynając od krwi ogrodu Oliwnego do śmierci na krzyżu, miało swoich świadków, choć żaden z nich nie miał pojęcia, że w tym momencie dzieją się rzeczy większe niż to, co widzą. „Podobnie, jak wielu patrzyło na niego ze zgrozą – tak zniekształcony, niepodobny do człowieka był jego wygląd i jego postać niepodobna do ludzi – tak też wprawi w zdumienie wiele narodów. Królowie zamkną przed nim swoje usta, bo ujrzą coś, o czym im nie mówiono, i zrozumieją coś, o czym nigdy nie słyszeli” (Iz 52, 14n). Krew Jezusa płynie jeszcze po Jego śmierci – z przebitego boku wylewa się zdrój miłosierdzia na cały świat. Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję