Reklama

Wyjść na prostą

Decyzja, by rozpocząć dzień bez kieliszka nie przychodzi łatwo. Nieraz zapada dopiero po rozpoczęciu szóstego czy siódmego odwyku. Niekiedy nie zjawia się wcale. Jednak, gdy się już pojawi, koniecznie trzeba ją pielęgnować i wspomóc.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trendy & cool

Alkohol jest coraz bardziej modny. Obniża się także granica wiekowa spożywających go osób. Już ponad połowa gimnazjalistów przyznaje się do picia napojów wysokoprocentowych. Po alkohol sięgają również i młodsze dzieci. W zeszłym roku opinię publiczną na Podbeskidziu zbulwersowała informacja o dziewięciolatku, który w stanie zamroczenia alkoholowego trafił do bielskiej Izby Wytrzeźwień.
- W takich sytuacjach nie można bezradnie rozkładać rąk. Trzeba dołożyć wszelkich starań, by idea życia w trzeźwości stała się modna. Jednocześnie, przy okazji jej promowania, należy głośno mówić o zagrożeniach płynących z nadużywania alkoholu - mówi Lech Malinowski, wiceprezes Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego. To m.in. dlatego, działającą w ramach bielskiego Towarzystwa, grupę „Początek Drogi” wraz z „Diakonią Bulowicką” można usłyszeć w szkołach, jak zachęca do abstynencji. - Owszem, na powitanie jest śmiech i gwar, lecz gdy przychodzi czas na świadectwo wypowiadane przez człowieka, który przez kilkanaście lat tkwił w nałogu, naraz wrzawa cichnie. Prawda o upodleniu w jakie wpędza alkohol stokroć bardziej przemawia niż apel o rozwagę, czy zwykła pogadanka - podkreśla Lech Malinowski.

A co to takiego?

Reklama

Grupę „Początek Drogi” tworzą żyjący w trzeźwości alkoholicy, skupieni wokół osób zaangażowanych we Wspólnotę Przymierza, tj. działającą przy parafii św. Maksymiliana Kolbego w Bielsku-Białej, Odnowę w Duchu Świętym. Spotykają się w klubie „Arka” mieszczącym się w kamienicy przy Rynku na bielskim Starym Mieście. W organizowanych tam zebraniach uczestniczy od 5 do 15 osób starających się wzajemnie wesprzeć i zmotywować. Nikt przecież nie zrozumie problemów żyjącego w trzeźwości alkoholika tak dobrze jak jemu podobny.
Czas pobytu w grupie „Początek Drogi” jest ograniczony. Jego kres wyznacza moment zakończenia terapii, a także wzrost dojrzałości w wierze. Tyle wystarczy, by otrzymać zaproszenie do udziału w spotkaniach Wspólnoty. Z biegiem czasu niegdysiejsi alkoholicy zasilają także „Diakonię Bulowicką”. W ten sposób trafiają na „pierwszą linię frontu”. Jest nią placówka odwykowa w Bulowicach i Oddział Leczenia Zespołów Abstynencyjnych w Bielsku-Białej. Ich świadectwo jest tam niezwykle cenne. Pozwala wskrzesić nadzieje w zwycięstwo nad nałogiem u ludzi, którzy po kilkanaście razy przegrywali walkę o swoje człowieczeństwo. Rekordziści „odwiedzają” detox ponad 40 razy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chrystus potrzebny od zaraz

- Mój mąż zafundował mi piekło po tym, jak przestał pić. Zaczął znęcać się nade mną psychicznie, obwiniając za swój alkoholizm. Był jak święta krowa, której nie można dotknąć, za to ciągle trzeba pomagać. Na szczęście ludzie zajmujący się syndromem poalkoholowym uświadomili mi, co należy zrobić, aby nasze małżeńskie życie wyszło na prostą - wspomina Bogusława, nauczycielka z Czechowic-Dziedzic.
Nader często spotykanym problemem u alkoholików zaczynających trzeźwe życie - jest niechęć, granicząca ze strachem, do stawienia czoła wyzwaniom, które niesie ze sobą kolejny, zwykły dzień. Stąd też wysiłek, który muszą wykonać w celu pokonania nałogu, starają się przerzucić na barki swych bliskich. Wychodzą z prostego założenia: „skoro jestem chory, to mam prawo do specjalnych względów”. Im szybciej uświadomi się im, że tak nie jest, tym lepiej dla nich i osób z nimi żyjących. Niestety, nawet właściwa umiejętność postępowania w takich sytuacjach wespół z dobrym programem profilaktycznym, nie daje pełnej gwarancji na końcowy sukces. Ten zapewnia jedynie Chrystus. - Niedawno na Oddziale Leczenia Zespołów Abstynencyjnych spotkałem smutnego człowieka. Miał za sobą 11 lat trzeźwości, ale dał się skusić i wypił jeden kieliszek. I tyle wystarczyło żeby popłynął. Alkoholik stale musi pamiętać, że do końca życia pozostanie alkoholikiem. Dlatego, aby mu skutecznie pomóc, należy wyjść do niego z przesłaniem ewangelizacyjnym. Nawrócony alkoholik nie sięgnie po wódkę, bo jej już nie potrzebuje. To proste. Kiedy zaczyna żyć dla Chrystusa, umiera dla nałogów. Musi jednak uważać, by później nie poczuć się zbyt pewnie. „Gdy karze Bogu założyć ciepłe bambosze i z oddali przyglądać się życiu, nie ma szans na to, by długo wytrwał w abstynencji” - twierdzi wiceprezes Towarzystwa.

Efekty mówią same

„Jestem Stanisław, alkoholik” - te słowa usłyszałem jakieś 15 lat temu - wspomina L. Malinowski. - Na korytarzu przed moim mieszkaniem stał mężczyzna, którego przysłał Andrzej Solecki, teraz prezes KTK. Zaprosiłem go do domu na rozmowę. Z biegiem czasu w moim mieszkaniu w bloku, jednorazowo przebywało ok. 20 uzależnionych osób. Oni chcieli żyć w trzeźwości i wspólnie się modlić. A ja, człowiek bez przejść, ale i bez naukowej wiedzy o alkoholiźmie miałem im pomóc - mówi L. Malinowski.
Kilka lat później, w 1995 r. w Skoczowie, na ręce Ojca Świętego, Wspólnota Przymierza złożyła 520 podpisanych deklaracji dożywotniej abstynencji. Zainicjowany wtedy zwyczaj jest do dziś kontynuowany. Każdego roku blisko 30 osób decyduje się na życie w całkowitej trzeźwości. Pisemne poświadczenia tych decyzji trafiają do Kamesznicy, do ks. Władysława Zązla, duszpasterza grup abstynenckich. Na tym jednak inicjatywa osób skupionych wokół L. Malinowskiego i A. Soleckiego się nie wyczerpuje. Od kilku lat ideę życia bez kieliszka promują poprzez organizację Zimowych Igrzysk Abstynentów oraz bezalkoholowych zabaw tanecznych. Jak widać pomysłów im nie brakuje. Osób wyciągniętych z nałogu też.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sagrada Família w Barcelonie: najwyższa wieża Chrystusa ma być gotowa za rok

2025-09-26 18:17

[ TEMATY ]

wieża

Barcelona

Sagrada Família

Adobe Stock

W przyszłym roku ma zostać ukończona ostatnia, a zarazem najwyższa wieża słynnej bazyliki Sagrada Família w Barcelonie. Dedykowana Najświętszej Rodzinie (Jezusowi, Maryi i Józefowi) świątynia została zaprojektowana przez sługę Bożego Antoniego Gaudiego, którego grób znajduje się w jej krypcie.

Wieża Jezusa Chrystusa wznosić się będzie na wysokość 172,5 metra, co sprawi, że bazylika będzie najwyższą budowlą Barcelony. Nie przewyższy jednak wzgórza Montjuïc, zgodnie z zamysłem Gaudiego, który nie chciał, aby świątynia - dzieło człowieka - wznosiła się ponad dzieło Boga.
CZYTAJ DALEJ

Sejm za dalszymi pracami nad obywatelskim projektem ustawy „Tak dla religii i etyki w szkole”

2025-09-26 12:55

[ TEMATY ]

katecheza

religia w szkole

Adobe Stock

W Sejmie posłowie odrzucili wniosek Lewicy o odrzucenie w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu ustawy „TAK dla religii i etyki w szkole”.

To oznacza, że nasz projekt – poparty przez ponad 500 tysięcy obywateli – będzie dalej procedowany. To ogromny sukces i dowód na to, że głos setek tysięcy rodziców, nauczycieli i osób zatroskanych o przyszłość wychowania w Polsce nie może być pomijany.
CZYTAJ DALEJ

O czym może świadczyć ból podczas oddawania moczu?

2025-09-27 11:07

[ TEMATY ]

leczenie

ból

diagnostyka

dysuria

układ moczowy

Freepik

Dysuria to dolegliwość, która może występować u osób w różnym wieku

Dysuria to dolegliwość, która może występować u osób w różnym wieku

Ból podczas oddawania moczu, znany również jako dysuria, to dolegliwość, która może występować u osób w różnym wieku. Często jest objawem towarzyszącym zakażeniom układu moczowego (ZUM), ale może również wskazywać na inne problemy zdrowotne. Dysuria nie jest samodzielnym schorzeniem, ale sygnałem, który wymaga dalszej diagnostyki. Istnieje wiele możliwych przyczyn bólu przy oddawaniu moczu, które obejmują infekcje bakteryjne, choroby zapalne, a także problemy z układem rozrodczym lub moczowym.

Objawy dysurii mogą się różnić w zależności od przyczyny dolegliwości. Jednak najczęściej opisywane są jako pieczenie, kłucie lub swędzenie w okolicach cewki moczowej podczas oddawania moczu. Ból może występować na początku mikcji lub po jej zakończeniu. W przypadku, gdy ból pojawia się na początku oddawania moczu, może sugerować infekcję układu moczowego. Ból po oddaniu moczu natomiast, często wiąże się z problemami z pęcherzem lub prostatą. U mężczyzn ból może promieniować do penisa, zarówno przed, jak i po oddaniu moczu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję