Reklama

Tym żyje Chicago

Nauka czy prowokacja?

Chicagowskie Museum of Science and Industry zaprasza na ekspozycję „Światy cielesne” („Body Worlds”). Wystawa prezentuje autentyczne ludzkie zwłoki i poszczególne organy, spreparowane metodą „plastynacji” i upozowane w sytuacjach dnia codziennego. Autorem projektu jest niemiecki lekarz - patolog, Guenter von Hagens, który pokazuje na całym świecie swoje „dzieło” jako połączenie nowoczesnej sztuki i nauki.

Niedziela w Chicago 11/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kontrowersyjna wystawa podczas trasy po Europie i Azji przyciągnęła już miliony widzów spragnionych niezwykłych emocji i wrażeń. Teraz znajduje się w Ameryce, w Chicago. Oczywiście nie wszystkie kraje, miasta czy muzea akceptują Światy cielesne. Chicagowskie Museum of Art odmówiło wystawienia ekspozycji. Natomiast Muzeum Nauki i Przemysłu, pod pretekstem popierania i propagowania „czystej” nauki, przyjęło do swych sal tę makabryczną wystawę.
Opinia, że ekspozycja uczy widzów anatomii i fizjologii oraz służy lepszemu poznaniu własnego ciała jest z gruntu fałszywa i przewrotna. W XXI w., aby pokazać budowę anatomiczną człowieka, nie są niezbędne do tego celu ludzkie zwłoki. W dobie rozwoju przemysłu chemicznego można odtworzyć z materiałów syntetycznych każdy ludzki organ i całe ciało tak idealnie, że pojedynczy nerw czy arteria krwionośna będą wyglądać i „działać” jak żywe. Symulacje komputerowe pozwalają na ukazanie z maksymalną dokładnością wszelkich procesów fizjologicznych, zachodzących w organizmach żywych. Nie ma więc potrzeby kupowania ludzkich zwłok i profanowania ich.
Jednak gdyby nie „użycie” zwłok, ekspozycja byłaby jedną z wielu, jakie spotyka się w muzealnych salach na całym świecie. I czy wówczas odnosiłaby tak spektakularne sukcesy? Na pewno nie, nie wzbudzałaby bowiem żadnych kontrowersji, a więc i niewielu pewnie chciałoby ją zobaczyć. Anatomii i fizjologii uczą się adepci medycyny w zaciszach akademickich laboratoriów, a na potrzeby laików wystarczy np. dział o budowie ludzkiego organizmu, który od lat znajduje się właśnie w Chicagowskim Museum of Science and Industry. Można tam zaprowadzić nawet małe dzieci i pokazać im niezwykły świat, jakim jest organizm człowieka, bez narażania się na koszmar intelektualny i emocjonalny.
Wiemy z praktyki w wielu dziedzinach nauki, jak skuteczne jest zgłębianie wiedzy na sztucznych modelach czy komputerowych symulatorach.
Nie ma więc uzasadnionej potrzeby epatowania autentycznymi zwłokami ludzkimi, tworzącymi makabryczny obraz, poza chęcią zaszokowania widza i przekroczenia kolejnej granicy uniwersalnych zasad poszanowania ludzkiego ciała. Fakt, że np. w przepołowionej czaszce umieszczono mózg zmarłego szachisty, a całe ciało posadzono nad szachownicą, niczego nie wnosi do naszej wiedzy o mózgu, lecz budzi niesmak, zażenowanie i świadczy jednoznacznie o psychice autora tych „rewelacyjnych” pomysłów.
Nieprzypadkowo właśnie w ubogich krajach azjatyckich dr Hagens znalazł wszystko, czego potrzebował do realizacji swoich eksperymentów: nieograniczoną możliwość zakupienia zwłok za bardzo niską cenę, tanią siłę roboczą do makabrycznej pracy nad przygotowaniem „eksponatów” i wielu chętnych do oglądania „dzieła”.
Dr Hagens, jak sam siebie określa, jest naukowcem i artystą i w zależności od okoliczności swoją skandalizującą wystawę Body Worlds klasyfikuje jako naukowe lub artystyczne przedsięwzięcie. Mimo deklaracji wystawa ta na pewno nie służy celom naukowym, ani nie jest w żadnym wypadku przejawem jakiejkolwiek sztuki. Czy znamy więc prawdziwe intencje jej autora?
Uwielbia on szokować i prowokować. W ten sposób przyciąga zainteresowanie mediów i znajduje odbiorców swoich „dzieł”. Mimo ostrzeżeń władz przeprowadził np. w jednej z londyńskich galerii sztuki (sic!) pierwszą od 170 lat publiczną sekcję zwłok. A nam cierpnie skóra i na myśl ciśnie się porównanie dr. Hagensa z dr. Mengele z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, który dla zaspokojenia „naukowej” ciekawości okaleczał więźniów i poddawał ich okrutnym eksperymentom pseudomedycznym.
Nie dajmy się zwariować i nie wierzmy, że wszystkie działania mające etykietkę „naukowe” są moralnie dozwolone i czyste.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bł. Maria Teresa Ledóchowska

[ TEMATY ]

bł. Maria Teresa Ledóchowska

pl.wikipedia.org

Bł. Maria Teresa Ledóchowska

Bł. Maria Teresa Ledóchowska
CZYTAJ DALEJ

Pierwsze liturgiczne wspomnienie bł. Rodziny Ulmów

2024-07-06 20:34

[ TEMATY ]

błogosławiona rodzina Ulmów

Karol Porwich/Niedziela

7 lipca po raz pierwszy obchodzimy wspomnienie liturgiczne bł. Rodziny Ulmów. W Markowej - miejscu ich urodzenia i męczeńskiej śmieci - uroczyste obchody związane z tym wydarzeniem rozpoczęły się już wcześniej. W niedzielę Rodzina Ulmów zostanie też ogłoszona patronami województwa podkarpackiego.

Główna Msza św. pod przewodnictwem abpa Adama Szala zostanie odprawiona 7 lipca o godz. 15.00. W jej trakcie bł. Rodzina Ulmów zostanie ogłoszona patronami województwa podkarpackiego. Liturgia połączona będzie też z pielgrzymką sołtysów z Podkarpacia.

CZYTAJ DALEJ

Na dwóch kółkach z Rzepina na Jasną Górę

2024-07-07 08:10

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Wschowa

Rzepin

Pielgrzymka Rowerowa

Krystyna Pruchniewska

Pielgrzymka rowerowa z Rzepina

Pielgrzymka rowerowa z Rzepina

60 pielgrzymów wyruszyło na rowerach z Rzepina na Jasną Górę. Jeden z przystanków, zaraz przed przekroczeniem granicy diecezji, mieli we Wschowie.

Parafia farna pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie przyjęła uczestników Rowerowej Pielgrzymki z Rzepina, którzy wyruszyli 5 lipca. Tu mieli odpoczynek, posiłek i nocleg. Po zregenerowaniu sił pielgrzymi wyjechali w niedzielę 7 lipca po porannej Mszy św. Do Matki Bożej Częstochowskiej dotrą 10 lipca. Cały dystans pielgrzymki liczy około 450 kilometrów. Poniżej link do galerii zdjęć:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję