Reklama

Opowieści z Wielkiego Tygodnia

Wielki Tydzień obrósł w polskiej kulturze i obyczajowości w podania, legendy i specyficzne, przepojone wiarą, ale i magią, zwyczaje. Odwiedzając miejscowości położone w dość odmiennych kulturowo częściach diecezji udało nam się natknąć na niektóre z nich.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tarczek k. Bodzentyna był jedyną osadą, do której ścigani przez prawo zbójnicy mogli raz w roku, w Wielki Piątek, przychodzić bezkarnie. Spowiadali się wówczas w kościółku św. Idziego, zrabowane rzeczy rozdawali ubogim, odprawiali pokutę i... wracali do puszczy. A znanych ze złej sławy zbójców mieliśmy w Górach Świętokrzyskich niemało - choćby słynnego na całą Polskę zbója Szydło, Madeja, Zakutę i Malarskiego.
W Wilkowie w Wielki Piątek należało się umyć przy studni, nigdy pod kranem, albo w wodzie ze źródełka św. Franciszka. Taka kąpiel leczyła, zabezpieczała od wszelkich chorób, zapewniała urodę. Jednak do wody trzeba było koniecznie dostać się pierwszym, gdyż w przeciwnym razie można się zarazić chorobami innych ludzi.
W Słupi Jędrzejowskiej przy drodze do kościoła stoi posąg Najświętszej Maryi Panny z 1861 r. Poniżej biją źródła dające początek niewielkiemu strumyczkowi, który płynie w kierunku Sędziszowa. Starsi mieszkańcy Słupi twierdzą, że kto napije się wody pobranej u stóp figury w Wielką Sobotę, będzie się cieszył dobrym zdrowiem i długim życiem.
W Obiechowie i okolicznych wsiach ludzie opowiadali sobie historię, że dzwon z miejscowego kościoła pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny był w odległych czasach znaleziony w polu za wsią. Dzwon ten jakaś „tajemnicza siła” miała wydobyć z głębi ziemi i zawiesić wśród lip rosnących wokół przykościelnego cmentarza. Wówczas kościół w Obiechowie posiadał jedynie małą sygnaturkę, której nikły głos nie docierał do wszystkich parafian. Martwili się tym obiechowianie, bo zbliżały się święta wielkanocne. Jakież było zdumienie parafian, kiedy idąc do kościoła w poranek wielkanocny usłyszeli donośny i czysty dźwięk nieznanego dzwonu. Ponoć do dzisiaj nie rozwiązano tej zagadki.
Dzierążnia, starożytna wieś położona na płaskiej nizinie otoczonej malowniczymi wzgórzami i wąwozami, łączy swoją historię z rzeką Jakubówką, wpadającą do Nidzicy. Według dawnego przekazu rzekę zwano Wielkanocą, ponieważ jej źródła miały wytrysnąć w wielkanocny poranek. Warto dodać, że w czasach feudalizmu długo nie znano tutaj pańszczyzny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszka myśli do zapamiętania

Niedziela Ogólnopolska 10/2025, str. 22-26

[ TEMATY ]

rocznica

papież Franciszek

Karol Porwich/Niedziela

Papież Franciszek na Jasnej Górze

Papież Franciszek na Jasnej Górze

W 12. rocznicę wyboru kard. Jorge Mario Bergoglia na papieża przypominamy tuzin wypowiedzi Ojca Świętego, które w naszej opinii warte są zapamiętania i głębszego przemyślenia.

1. Bóg nigdy nie przestaje przebaczać! To my nużymy się proszeniem o przebaczenie! On nigdy nie przestaje przebaczać, ale my czasami przestajemy prosić o przebaczenie. Nigdy nie ustawajmy! On jest kochającym Ojcem, który zawsze przebacza, który ma miłosierne serce dla nas wszystkich. My także uczmy się być miłosierni wobec wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Mieszkańcy skarżą się na uciążliwości, jakie stwarza działalność ks. Galusa. Komunikat archidiecezji częstochowskiej

2025-04-24 22:18

[ TEMATY ]

komunikat

archidiecezja częstochowska

Ks. Daniel Galus

Red.

Komunikat ze spotkania arcybiskupa metropolity częstochowskiego z przedstawicielami mieszkańców miejscowości Czatachowa.

CZYTAJ DALEJ

Abp Guzdek o papieżu Franciszku: Wierny misji aż do końca

2025-04-25 16:11

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Abp Józef Guzdek

ks. Łukasz Romańczuk

Abp Józef Guzdek, metropolita białostocki

Abp Józef Guzdek, metropolita białostocki

„Misji głoszenia prawdy o Bogu miłosiernym i nieustannego wzywania do podejmowania czynów miłosierdzia pozostał wierny do końca, niejednokrotnie narażając się na niezrozumienie, a nawet otwarty sprzeciw” - mówił abp Józef Guzdek w białostockiej archikatedrze podczas Mszy św. za papieża Franciszka, odprawionej 25 kwietnia, w przeddzień Jego pogrzebu. Eucharystię koncelebrował bp Henryk Ciereszko oraz kilkudziesięciu kapłanów.

W homilii metropolita białostocki przypomniał, że Jezus przyszedł, aby głosić prawdę o miłosierdziu Boga, który pragnie zbawienia każdego człowieka. W swoich przypowieściach ukazywał niezwykłą logikę miłosierdzia - Bóg raduje się z każdego grzesznika, który się nawraca. Co więcej, Jezus nie tylko nauczał, ale także uzdrawiał chorych, odpuszczał grzechy i karmił głodnych, ukazując w praktyce pełnię Bożego miłosierdzia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję