Reklama

To nie kartki, to zaproszenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spowiedź w Wielkim Poście

Wielki Post. Czas szczególnego zamyślenia, szansa do poprawy życia, do unormowania stosunków międzyludzkich. Nie ma wątpliwości, że taki czas jest potrzebny, tylko czy potrafimy go dobrze przeżyć? Jednym z warunków, który powinien być spełniony, aby Wielki Post wydał w naszym życiu oczekiwane owoce jest sakrament pokuty. Jak do niego podchodzimy? Czy ten sakrament jest nam potrzebny? Czy nie chcielibyśmy z niego zrezygnować?
Są w naszej diecezji parafie, gdzie funkcjonują tzw. kartki do spowiedzi. Duszpasterze rozdają je przy okazji wizyty kolędowej. Każdy domownik, który przystąpił już do pierwszej spowiedzi w swoim życiu, otrzymuje kartę, na której widnieje krótki fragment z Pisma Świętego (najczęściej tekst ten mówi o nawróceniu), jest też miejsce na wpisanie imienia i nazwiska penitenta. Kartka ta jest zazwyczaj oddawana przy spowiedzi wielkopostnej. Następnie spowiadający przekazuje ją miejscowym duszpasterzom, którzy mają pewność, że ta osoba odbyła spowiedź. Zdarza się, że np. kartka zostanie oddana w innej parafii, wtedy odsyłana jest do parafii, w której została wydana.
Trudno powiedzieć, ile obecnie parafii w diecezji utrzymuje „system kartkowy”. Ocenia się, że jest ich ok. 80%. Niektórzy duszpasterze rezygnują z tej działalności, inni próbują ją wprowadzić. Czy rzeczywiście ten system jest dobrym rozwiązaniem? Jak to zwykle bywa, zdania są podzielone.

Jestem absolutnie „za”

„Kartki do spowiedzi w naszej parafii to nic nowego. I spowiednicy, i ludzie przyzwyczaili się do takiej sytuacji. Dla mnie jest to poważny argument, który pozwala mi mieć pewność, czy ktoś korzysta z sakramentu pokuty czy też nie” - powiedział jeden z kapłanów. „Jest to pewnego rodzaju kontrola życia wewnętrznego parafian, co do tego nie ma wątpliwości, ale przyznaję, że jest to potrzebne, szczególnie w naszych czasach, kiedy mamy do czynienia z tzw. niby-katolikami - powiedział inny duszpasterz. „Skąd mam wiedzieć, że ktoś jest praktykującym człowiekiem, kiedy nie mam nad nim żadnej kontroli. Powiedzmy, że jestem proboszczem na kilkutysięcznej parafii. Ktoś przychodzi do mnie i chce zaświadczenie, że jest wierzącym, praktykującym katolikiem. Na podstawie czego takie zaświadczenie mam mu wydać?” - dodaje innym kapłan.
Za kartkami do spowiedzi opowiedział się także Biskup Stanisław, który zaprezentował swoje stanowisko w liście pasterskim na czas paschalny pt. Dar największy. Biskup w swoim liście nazwał kartki do spowiedzi - zaproszeniem. Napisał: „... to bardzo dobry (zwyczaj), i oby wszystkie parafie naszej diecezji (...) przywróciły go, bo jest on pożyteczny”. Czy to duży wysiłek, duża praca, aby wprowadzić w parafiach kartki do spowiedzi? Duszpasterze, którzy w swoich parafiach mają je od dłuższego czasu mówią: „Żaden wysiłek, trzeba tylko trochę organizacji i konsekwencji”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kartka? - źle mi się kojarzy

Wielu duszpasterzy w swoich parafiach nie preferują „kontrolek” spowiedzi. Uważają, że taki system jest niepotrzebny. „W mojej parafii kiedyś były kartki do spowiedzi, ale ja je zniosłem. Uważałem, że źle wpływają na moją wspólnotę parafialną” - powiedział kapłan diecezji płockiej. „Nie uważam, żeby kartki pozytywnie wpływały na pracę duszpasterską w parafii. Poza tym źle się ludziom kojarzą” - ocenił inny kapłan.
„Kartka nie rozwiązuje żadnych problemów parafialnych, ani nie podnosi życia duchowego wiernych. Ludzie, jeżeli chcą, to i tak oszukają. Chodzi o to, aby w ludziach wypracować taką odpowiedzialność, by do sakramentu przychodzili z potrzeby serca, a nie dla jakiejś kartki” - dodał inny kapłan. „Moim zdaniem zły to kierunek, kiedy wszystko będziemy sprowadzać do biurokratycznego sposobu duszpasterzowania. Kartka wcale nie pokazuje mi prawdziwego obrazu wiernego. Można przecież odbyć spowiedź byle jak, nieszczerze i co? Kartka oddana, spowiedź niby zaliczona, proboszcz zadowolony. O to chodzi?” - skomentował inny kapłan.

Więcej przeciw

A jak do zaproszeń do spowiedzi odnoszą się wierni? Tu zdecydowanie przewagę mają przeciwnicy kartek. Ich argumentacja jest przeróżna. „W mojej parafii są kartki. Księża roznoszą je podczas kolędy, ale nie są one mile widziane przeze mnie i przez innych domowników. Przecież do spowiedzi nie można nikogo zmuszać: chce, to się wyspowiada, i to wcale nie jeden raz w roku” - mówi matka pięcioosobowej rodziny. „Spowiadam się w każdy pierwszy piątek miesiąca i to od wielu lat. Ale nigdy nie oddaję kartki. Proboszcz o tym wie, że one mnie denerwują. Ja się spowiadam dla dobra własnego, a nie kartkowego” - argumentowała mieszkanka Łomży. „W mojej parafii nie ma takich dziwactw i za to chwalę proboszcza. Wiem jednak, że w sąsiedniej parafii coś takiego jest i ludzie z tego powodu wcale nie są zachwyceni” - mówi inna kobieta.
I tak, jak to w życiu bywa, i w tej sprawie jesteśmy podzieleni. Myślę jednak, że ta sprawa powinna być w naszej diecezji ujednolicona, nad czym pracuje już od dłuższego czasu Synod Diecezjalny. Z jednej strony rzeczywiście nie można nikogo oceniać na podstawie jakiejś kartki, z drugiej zaś: co możemy powiedzieć o człowieku, jego religijnym życiu, skoro nie mamy na to żadnych dowodów?

2005-12-31 00:00

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Włochy: Premier Meloni przyjęła kardynała Stanisława Dziwisza

2024-04-29 14:22

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Giorgia Meloni

W. Mróz/diecezja.pl

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Premier Włoch Giorgia Meloni przyjęła w swojej kancelarii, Palazzo Chigi, kardynała Stanisława Dziwisza - poinformował rząd w poniedziałkowym komunikacie. Spotkanie odbyło się w związku z obchodzoną w sobotę 10. rocznicą kanonizacji Jana Pawła II.

Rząd w Rzymie podkreślił, że w czasie spotkania szefowa rządu i emerytowany metropolita krakowski wspominali polskiego papieża 10 lat po jego kanonizacji.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

2024-04-29 12:13

Materiały kurialne

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Odszedł do wieczności ks. kan. Zbigniew Nidecki, kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

W piątek 26 kwietnia 2024 r., w 72. roku życia i 43. roku kapłaństwa, zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. kan. Zbigniew Nidecki, emerytowany kapłan naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję