Reklama

Zmartwychwstanie w sztuce naszych kościołów

Niedziela częstochowska 13/2005

Margita Kotas

Chrystus Pięciorański z kościoła św. Zygmunta

Chrystus Pięciorański z kościoła św. Zygmunta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odwiedzając nasze świątynie, bez trudu odnajdujemy w każdej z nich wizerunek Ukrzyżowanego Chrystusa, rzadko kiedy natomiast napotykamy na należące do stałego wystroju świątyni artystyczne przedstawienia Chrystusa Zmartwychwstałego. A przecież tak samo mocno Kościół wierzy i głosi Jego śmierć na krzyżu, jak i Zmartwychwstanie - oba wydarzenia składają się w sposób nierozdzielny na historię zbawienia. Dlaczego zatem tak niezwykle rzadko spotykamy się z wizerunkami Zmartwychwstałego Chrystusa?
Przyczyny tego braku można szukać w fakcie, iż nikt nie widział samego aktu powstania z martwych Chrystusa; nawet strażnicy pilnujący Grobu Pańskiego zasnęli i przeoczyli ten niezwykły moment. Ewangelie mówią o świadkach, którzy pierwsi ujrzeli odsunięty głaz i pusty grób, milczą jednak o samym momencie opuszczenia grobu przez Chrystusa. W Ewangelii św. Mateusza, w chwili, gdy do grobu zbliżają się Marie, następuje trzęsienie ziemi, podczas którego niewiastom ukazuje się anioł Pański, oznajmiając, iż Chrystus zmartwychwstał (por. Mt 28, 1-7). U św. Marka niewiasty przybyłe do grobu zastają w jego wnętrzu młodzieńca ubranego w białą szatę, który oznajmia im, że ten, którego szukają, powstał z martwych (por. Mk 16, 1-7). W opisie św. Łukasza niewiasty spotykają w grobie dwóch odzianych w lśniące szaty młodzieńców, którzy pytają, dlaczego szukają żyjącego wśród umarłych i informują zdumione kobiety o zmartwychwstaniu Pana (por. Łk 24, 1-6).
Św. Jan opisuje tę scenę nieco odmiennie. Maria Magdalena, zobaczywszy odsunięty kamień, biegnie zawiadomić Szymona Piotra i Jana. Ci zaś, przybywszy go grobu, widzą leżące płótna i chustę, a widząc je poczynają wierzyć w zmartwychwstanie Pana, które ten zapowiadał (por. J 20, 1-9).
Najwyraźniej ta największa tajemnica wiary nie była przeznaczona dla ludzkich oczu. Nic zatem dziwnego, że sztuka wczesnochrześcijańska Zmartwychwstanie wyrażała jedynie symbolem graficznym. Na ówczesnych rzeźbach czy malowidłach można zobaczyć tzw. Crux nuda (pusty krzyż) - symbol Zmartwychwstania. Na zwieńczeniu prostego krzyża przedstawiano wieniec laurowy - symbol zwycięstwa Pana nad śmiercią - a w środku tego wieńca jeszcze jeden krzyż tzw. monogramowy, składający się z dwóch początkowych liter imienia Zbawiciela w alfabecie greckim (X i P).
Nieco później w sztuce zaczęto Zmartwychwstanie przedstawiać symboliczną sceną przybycia do grobu kobiet z winnymi olejkami. Dopiero począwszy od wieku XII zaczynają pojawiać się próby ukazania samego momentu Zmartwychwstania. Chrystus przedstawiany jest bądź z jedną nogą w sarkofagu, z jedną już poza nim - w trakcie opuszczania grobu, bądź stojący z triumfalną chorągwią na zamkniętym wieku trumny (ten rodzaj ukazywania Zmartwychwstania rozpowszechnił się w okresie odrodzenia) lub przed grobowcem. Nierzadkie są też przedstawienia Chrystusa unoszącego się w powietrzu nad opuszczonym przez siebie grobem. Tego typu obrazy pojawiły się w renesansie, ale Sobór Trydencki sprzeciwił się im, ze względu na podobieństwo ze sceną Wniebowstąpienia.
Jest jeszcze jeden rodzaj przedstawiania Zbawiciela, już nie w chwili samego Zmartwychwstania, ale objawiającego się po Zmartwychwstaniu płaczącej Marii Magdalenie. Gdy ta przybyła do grobu i spostrzegła, że jest pusty, rozpaczała że ktoś wykradł ciało Jezusa. Jezus zaś stanął przed nią, a gdy Maria Magdalena Go nie poznała, odezwał się do niej: „Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?”. Ona zaś, sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: „Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go zabiorę”. Jezus rzekł do niej: „Mario!”. A ona obróciwszy się, powiedziała do Niego po hebrajsku: „Rabbuni”, to znaczy: (Mój) Nauczycielu! Rzekł do niej Jezus: „Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca...” (por. J 20, 14-17). W starych przekładach Ewangelii słowa „Nie zatrzymuj Mnie”, przetłumaczone były: „Nie dotykaj Mnie” - po łacinie: Noli me tangere. Słowa te dały tytuł przedstawieniom ilustrującym tę scenę Ewangelii. Na obrazach Noli me tangere Chrystus często przedstawiany jest jako ogrodnik, za którego wzięła Go Maria Magdalena, a zdarza się, że triumfalną chorągiew, symbolizującą Zmartwychwstanie, zastępuje tam łopata, o którą Chrystus się opiera, bądź zarzuca na ramię.
Dziś panuje duża dowolność w artystycznym ukazywaniu Zmartwychwstania, choć ciągle nieczęsto można znaleźć w kościołach obrazy, rzeźby czy witraże przedstawiające tę tajemnicę wiary. W archikatedrze częstochowskiej w kaplicy Upadku Pana Jezusa, w prawej nawie świątyni, znajduje się witraż ukazujący Zmartwychwstałego, a na wieńczącej prawy transept ścianie ołtarzowej dawnej kaplicy Najświętszego Sakramentu umieszczona jest płaskorzeźba przedstawiająca spotkanie Marii Magdaleny ze Zmartwychwstałym Chrystusem. Motyw Zmartwychwstałego Jezusa odnajdujemy też na tabernakulum w kościele Imienia Najświętszej Maryi Panny i na zabytkowym obrazie Chrystus Pięciorański w otoczeniu personifikacji Wiary, Nadziei i Miłości w kościele św. Zygmunta w Częstochowie. Do jednego z najciekawszych, oryginalnych wizerunków należy Chrystus Zmartwychwstały - polichromia autorstwa Józefa Mehoffera w kościele w Lubieniu.
Warto więc przy okazji świątecznych spacerów odwiedzić kilka świątyń - tak jak to czynimy często w Wielką Sobotę, nawiedzając Groby Pańskie - w poszukiwaniu wizerunków Zmartwychwstałego Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

George Weigel: Polacy muszą przestać patrzeć na Jana Pawła II "wstecz" i zacząć patrzeć jego oczami w przyszłość

2024-05-14 14:40

[ TEMATY ]

George Weigel

św. Jan Paweł II

Monika Książek/Niedziela

George Weigel

George Weigel

Polscy katolicy powinni przestać patrzeć wstecz na tego wielkiego człowieka, jakim był Jan Paweł II, i zacząć patrzeć jego oczami w przyszłość. Trzeba poważnie przyjąć wezwanie Jana Pawła II do nowej ewangelizacji, w której każdy postrzega siebie jako ucznia-misjonarza - powiedział we wtorek goszczący w Polsce George Weigel. Amerykański teolog i pisarz, autor bestsellerowej biografii o życiu i pontyfikacie Jana Pawła II, uczestniczył w spotkaniu zorganizowanym w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

George`a Weigela, autora bestsellerów o życiu i pontyfikacie św. Jana Pawła II, gości w Polsce dominikańskie Wydawnictwo "W drodze". Do 17 maja zaplanowano cykl spotkań autorskich, ponadto liczne debaty i wywiady, a także wręczenie amerykańskiemu gościowi Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Współorganizatorem debaty w Warszawie i spotkania autorskiego w Krakowie jest Instytut Tertio Millennio.

CZYTAJ DALEJ

XI Majówka w Ogrodach Klasztornych

2024-05-14 16:58

Magdalena Lewandowska

Dwórki św. Jadwigi - jej gród co roku przyciąga dzieci i dorosłych.

Dwórki św. Jadwigi - jej gród co roku przyciąga dzieci i dorosłych.

Zapraszamy serdecznie na wyjątkową majówkę w ogrodach klasztoru Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy.

Już po raz 11., tym razem 26 maja, Siostry Boromeuszki zapraszają do Trzebnicy. – Tradycyjnie majówkę organizujemy pod koniec maja, blisko dnia mamy i dnia dziecka. W tym roku odbędzie się dokładnie 26 maja, w dzień matki. To doskonała okazja do rodzinnego świętowania, a jednocześnie do oddania czci naszej najlepszej mamie Maryi – mówi Lilianna Sicińska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję