Magdalena Kielska, dyrektor KANY w Sosnowcu: Wiadomość o śmierci Papieża Jana Pawła II przyjęliśmy ze smutkiem - odszedł wielki przyjaciel młodzieży. Dotknęło nas to bardzo, bowiem KANA jest w pewnym sensie dziełem i darem Jana Pawła II. To po Jego wizycie w czerwcu 1999 r. w Sosnowcu zrodziła się myśl, żeby tę wizytę upamiętnić poprzez stworzenie „żywego pomnika” - miejsca dla młodych, o których zawsze pamiętał, tak ciepło i serdecznie się do nich zwracał i nazywał „solą ziemi i światłością świata”. Chcielibyśmy, żeby KANA była dla młodzieży naszej diecezji miejscem, w którym w sposób szczególny wspominać będą to niepowtarzalne spotkanie z Ojcem Świętym na ziemi zagłębiowskiej i gdzie znajdą zachętę do realizacji Jego nauczania w swoim życiu. Obyśmy Go nigdy nie zawiedli!
Czesław Ryszka, pisarz: Pozostał z nami - takie słowa napisałem po I pielgrzymce Ojca Świętego do Ojczyzny w 1979 r. Pozostał z nami - powtarzam te słowa również teraz, świadomy, że Ojciec Święty odszedł na zawsze, ale nas nie opuścił. Pozostanie z nami w świętym obcowaniu, pozostanie w swoim wielkim nauczaniu i świadectwie świętego życia. Trudno wprost wyrazić słowami, ile mu zawdzięczam, jak głęboko wszedł w moje życie, w życie mojej rodziny, w pisarstwo. Widzę w tym wielki plan Boga, który On wypełnił już do końca, a dla nas pozostało: „tak trzymać!”. Nauczył nas bronić życia od poczęcia do naturalnej śmierci, umacniać rodziny, kochać ojczyznę... Mimo smutku i żalu jestem wdzięczny Bożej Opatrzności, że otrzymaliśmy wielkiego i świętego Papieża. Kiedy przed kilkoma laty ukazała się moja książka Jan Paweł II Wielki, spotkało mnie trochę przykrości za to, że czynię coś, co przynależy potomnym. Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że byliśmy świadkami wielkiego Pontyfikatu, pełnego czynu, wielkiej modlitwy, mistyki, tajemnicy. Wielki Papież Fatimy, miłosierdzia Bożego, Jasnej Góry...
Paweł Szopa, prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich: Odejście Ojca Świętego dla mojej rodziny jest czymś, czego nie da się opisać. Już pierwsza wiadomość o pogarszającym się stanie zdrowia Ojca Świętego spowodowała bardzo duży niepokój i obawę. Wiedzieliśmy, że jedynym sposobem pomocy jest modlitwa i ufność Bogu. Czujemy, że opuścił nas ktoś bardzo bliski. Będzie Go nam bardzo brakować, nie tylko jako papieża, ale jako zwykłego człowieka, który uczynił tyle dobra dla każdego człowieka, a szczególnie dla Polaków. Pozostawił nam przepiękny testament, którym jest Jego życie. Pokazał nam istotę bytu ludzkiego, w którym najważniejszy jest drugi człowiek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu