Reklama

Niedziela Wrocławska

Nocne spotkania z cierpiącym Chrystusem

Trwamy w pięknym, choć trudnym okresie Wielkiego Postu. Każdy z nas przeżywa go na swój sposób – jedni trzymając krzyż w ławce, rozważając poszczególne stacje Bożej drogi do Zbawienia, inni wyruszają z cierpiącym Chrystusem w Ekstremalną Drogę Krzyżową. Ekstremalną, bo trzeba pokonać trasę w nocy, samotnie i w skupieniu. Bez rozmów i pikników. Musi boleć, by opuścić swoją strefę komfortu i powiedzieć Bogu: jestem tutaj nie dlatego, że masz coś dla mnie zrobić, jestem, bo chcę się z Tobą spotkać. Ekstremalna Droga Krzyżowa to wyzwanie dla tych, którzy nie boją się wycieńczenia. Większość tras EDK wyruszy 12 kwietnia. Drogi rozpoczną się Mszą świętą, po której pątnicy wyjdą na wybrane przez siebie, wcześniej przygotowane trasy. Na stronie www.edk.org.pl można ich znaleźć aż 870 – nie tylko w Polsce, ale również w Czechach, Holandii, Belgii, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych czy w Australii – w sumie w 25. państwach.

[ TEMATY ]

EDK

Anna Majowicz

Krzyże z ubiegłorocznej EDK do Głębowic

Krzyże z ubiegłorocznej EDK do Głębowic

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze w tym roku w naszej diecezji Ekstremalne Drogi Krzyżowe wyruszyły w piątek 15 marca. Wśród nich pojawiły się propozycje krótszych tras, dla osób, które chcą być blisko Jezusa, a z różnych względów nie są w stanie pokonać trasy min. 40 km – które zakłada EDK. Wśród nich znalazła się Droga Krzyżowa ojców z dziećmi, która wyruszyła z kościoła NMP Bolesnej we Wrocławiu-Strachocinie, na 10-kilometrową trasę. Nieco dłuższe dystanse, bo na 15 i 24 km, zaproponowała parafia św. Faustyny w Górze. – Zdecydowałam się na trasę 15 km, aby zrobić rozgrzewkę przed kolejną wędrówką, tym razem na 41 km z Góry do Głębowic. Ekstremalna Droga Krzyżowa to ciekawe doświadczenie. Dla niektórych na pewno forma pokuty. Dla mnie czas przemyśleń i wyciszenia. Polecam każdemu, by wyruszyć na tę wędrówkę śladami Chrystusa - zachęca Aleksandra Opala, mieszkanka Góry.

Kolejna EDK odbędzie się już 29 marca i pątnicy zmierzać będą do kościoła w Głębowicach. Będą iść z różnych kierunków i różnymi trasami z Milicza (47 km), Wińska (41 km), Góry (trzy trasy: 40, 41 i 55 km) z Lubiąża (42 km) oraz wokół Głębowic (ok. 50 km).

ZARYZYKUJ! Podejmij trud i przeżyj Drogę Krzyżową, która może zmienić Twoje życie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-03-27 10:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyrusz w tym roku na Ekstremalną Drogę Krzyżową!

[ TEMATY ]

ekstremalna Droga Krzyżowa

EDK

Facebook EDK

Samotna, nocna wędrówka, podczas której trzeba przejść ok. 40 km. okazuje się dla wielu ważnym przeżyciem duchowym, doświadczeniem zmieniającym życie. Ekstremalna Droga Krzyżowa może pomóc szczególnie tym, którym brakuje czasu i ciszy. To forma modlitwy indywidualnej. Termin i trasa przejścia jest tylko propozycją. W tym roku organizatorzy zapraszają do wędrówki, oczywiście z zachowaniem obowiązujących obostrzeń związanych z pandemią.

Jak podkreślają organizatorzy EDK, jest to nowy rodzaj duchowości zakorzeniony w starej tradycji – tradycji pielgrzymowania i tradycji franciszkańskiej, zwracającej uwagę na to, że człowiek to nie tylko dusza ale i ciało. Porzucenie własnej strefy komfortu, zmaganie i przekraczanie własnych ograniczeń może się stać szansą na modlitwę i spotkanie z Bogiem. Doświadczenie, przeżycie – to coś, czego szczególnie poszukuje dziś człowiek. EDK jest też propozycją dla osób skarżących się na zabieganie i brak czasu, co utrudnia im udział, np. w nabożeństwach Drogi Krzyżowej praktykowanych tradycyjnie w parafiach.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję