Władze samorządowe miasta Brańska podjęły przez aklamację 30 maja br. dwie historyczne uchwały - o nadaniu honorowego obywatelstwa miasta Brańska ks. prał. Romanowi Wodyńskiemu i nadaniu miejscowemu przedszkolu imienia Zgromadzenia Córek Najczystszego Serca Najświętszej Maryi Panny. W kościele parafialnym w Brańsku o godz. 10.00 odprawiona została uroczysta Msza św. z udziałem przedstawicieli licznie zgromadzonego duchowieństwa, władz wojewódzkich, powiatowych, miejskich i gminnych, prezesów i dyrektorów przedsiębiorstw i instytucji, przedstawicieli środowisk kombatanckich oraz młodzieży licealnej i gimnazjalnej z Brańska. Ceremonie świeckie odbyły się w budynku Urzędu Miasta.
Ks. prał. Roman Wodyński brańską parafię objął w 1988 r. Wspominał, że przejście do Brańska z Perlejewa, gdzie pracował 22 lata, odbyło się niechętnie i z żalem. Nowe miejsce pracy stawiało nowe wyzwania, z którymi trzeba się było zmagać. Ponadto Brańsk był środowiskiem nieco innym, a proboszcz tutejszy zazwyczaj pełnił funkcję dziekana.
„Żeby nie opanowała mnie nostalgia, bez reszty oddałem się pracy, która do dnia dzisiejszego stanowi moje credo życiowe - wyznał ks. R. Wodyński. - Dzisiaj, z perspektywy przeżytych 75 lat, wiem, że było słuszne to, co robiłem i co robię”.
W imieniu wszystkich mieszkańców miasta głos zabrał burmistrz Daniel Bańkowski, który przedstawił czynniki, jakie wpłynęły na przyznanie tego tytułu ks. Wodyńskiemu.
„Przede wszystkim jest on człowiekiem o nieprzeciętnej osobowości, zawsze interesuje się sprawami i problemami naszego miasta. Był gorącym orędownikiem powstania naszego Liceum Ogólnokształcącego. Aktywnie działał w komitetach budowy hali sportowej i stadionu. Dzięki jego pracowitości i przedsiębiorczości zmienił się znacznie wizerunek naszego kościoła, mamy piękny pomnik Jana Pawła II. Jako kapelan i oficer AK przyczynił się do szerokiego rozpropagowania tych środowisk w naszym mieście, czego dowodem jest m. in. nadanie imienia Armii Krajowej naszemu Zespołowi Szkół. Podczas swojej 18-letniej pracy duszpasterskiej w Brańsku zyskał sobie miano dobrego gospodarza, a tym samym zasłużył na szczególne wyróżnienie” - powiedział Burmistrz Brańska.
Siostry Sercanki patronkami przedszkola w Brańsku
Drugim ważnym wydarzeniem było podjęcie uchwały o nadaniu miejscowemu przedszkolu imienia Zgromadzenia Córek Najczystszego Serca Najświętszej Maryi Panny, popularnie zwanych Sercankami. Nie jest to żaden zbieg okoliczności ani przypadek. W 2005 r. mija 60. rocznica od chwili, gdy s. Marcelina Śniegórska założyła w Brańsku przedszkole. Do 1972 r. siostry z tego Zgromadzenia pracowały w tutejszej placówce, pełniąc nawet przez pewien okres funkcje kierownicze.
Pracujące obecnie w Brańsku siostry sercanki, które były na uroczystej sesji, nie kryły wzruszenia, a s. Teresa Wargulewska - przełożona domu brańskiego, powiedziała: „Jest to dla naszego Zgromadzenia wielki zaszczyt i wyróżnienie. Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy się do tego przyczynili”.
Główne uroczystości i wmurowanie pamiątkowej tablicy odbędą się 26 czerwca br. Zapraszają na nie serdecznie władze miasta i dyrekcja przedszkola.
Zakończenie roku szkolnego to zwykle czas podsumowań i planów na przyszłość. Ale dziś coraz trudniej mówić o przyszłości edukacji z nadzieją. Zmiany, które zachodzą, nie są reformą – są demontażem. A szkoła przestaje być miejscem kształcenia i wychowania, a staje się placówką usług społecznych bez tożsamości.
Czerwiec w szkole zawsze miał w sobie coś z ulgi – zmęczeni nauczyciele odliczają dni do wakacji, uczniowie zerkają w dzienniki z nadzieją, a rodzice pytają: czy to był dobry rok? Ten rok szkolny – 2024/2025 – dobrym nie był. Nie chodzi tylko o prace domowe, które MEN uznało za zbędne. Nie chodzi jedynie o eksperymenty z ocenianiem kształtującym czy chaos wokół edukacji „obywatelskiej”. Chodzi o coś głębszego – o „utraconą misję szkoły", która coraz bardziej traci swój wychowawczy, kulturowy i aksjologiczny fundament.
Zakon Braci Mniejszych Kapucynów, Prowincja Krakowska
To było 20 września 1962 r. Wybraliśmy się z ks. Winklerem
z Rzymu przez Neapol do San Giovanni Rotondo - miejsca, gdzie żył
Ojciec Pio. Cel tej podróży był bardzo ludzki. Chciałem zobaczyć,
jak wyglądają stygmaty, oraz porozmawiać z tym człowiekiem, może
się u niego wyspowiadać, bo miał sławę rozeznawania sumienia.
Dojechaliśmy na miejsce. Zamieszkałem obok klasztoru. Chciałem pójść na Mszę św.,
którą odprawiał Ojciec Pio, ale dostać się do kościoła było trudno,
tłok był większy niż na Jasnej Górze. Jakoś jednak starsze panie,
które dostrzegły młodego księdza, doprowadziły mnie do samego ołtarza,
gdzie Ojciec Pio odprawiał. Stanąłem kilka metrów przed ołtarzem
i obserwowałem. Ojciec Pio miał zawsze na rękach rękawiczki. Teraz
przy ołtarzu był bez rękawiczek, ale miał długie rękawy u alby i
rąk nie było widać. Wiedziałem, że musi w pewnym momencie podźwignąć
Hostię czy pobłogosławić wiernych, a więc - myślałem - wtedy zobaczę
stygmaty. Ojciec Pio okazał się jednak "sprytniejszy" i nie udało
mi się ich dostrzec. Byłem dwa razy na Mszy św. - 21 i 22 września
- i nic z tego.
Biskup kaliski wręczył trzem nowo wyświęconym kapłanom dekrety kierujące na pierwsze parafie. - Miłość pasterza to ma być styl, który ma was określać - powiedział bp Damian Bryl. Neoprezbiterzy przyjęli święcenia kapłańskie 31 maja w kaliskiej katedrze.
Po odmówieniu Koronki do Miłosierdzia Bożegobp Damian Bryl zaprosił neoprezbiterów, aby z otwartym sercem podjęli służbę w parafiach.- Bardzo chciałbym prosić was, abyście przyjęli i pokochali ludzi, do których będziecie posłani, abyście poszli tam z otwartym sercem. Chciałbym, żeby znaleźli w was piękną miłość pasterza, który przychodzi, aby służyć, aby prowadzić do Jezusa– zaznaczył duchowny.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.