Każdego roku do Opactwa Cystersów przybywa ok. 1000 pątników. Pielgrzymka umożliwia integrację osób starszych i niepełnosprawnych, zwłaszcza tych przebywających na co dzień w Warsztatach Terapii Zajęciowej, Domach Pomocy Społecznej, ośrodkach Caritas i szkołach integracyjnych. Podobnie jak w latach ubiegłych w trakcie pikniku po Mszy św. na scenie wystąpią niepełnosprawni artyści oraz zespoły muzyczne i teatralne. Występy przed licznym gronem uczestników są zawsze dla artystów powodem do dumy oraz okazją do wspólnej zabawy, jednocześnie przypominając wszystkim, jak produktywne może być życie mimo choroby. Podobne wydarzenia są organizowane również w innych diecezjach, ale jedynie w Archidiecezji Wrocławskiej chęć udział zgłasza ponad setka wolontariuszy z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, która dzieli się uśmiechem i radością z uczestnikami pielgrzymki.
Serdecznie zachęcamy do uczestnictwa w jubileuszowej 10. Pielgrzymce Osób Niepełnosprawnych Archidiecezji Wrocławskiej.
Łączą je dwie pasje: pielgrzymowanie i przynależność do Apostolatu Zbawczego Cierpienia. Dwie przyjaciółki: 72-letnia Beata Wawerska i 81-letnia Marianna Baraniecka nie wyobrażają sobie roku bez wyjazdu na Pielgrzymkę Osób Niepełnosprawnych do Henrykowa.
Kiedy przyjechałam na umówione w mieszkaniu pani Beaty spotkanie, wiedziałam jedynie że jest niewidoma. Tym większe zrobiła na mnie wrażenie, oprowadzając mnie po mieszkaniu, robiąc herbatę, podając ciastka. Pomyślałam ,,chyba jestem źle poinformowana, ta kobieta widzi”. Nie, poinformowana byłam dobrze. Beata Wawerska w młodości straciła wzrok, ale brak tego zmysłu wcale jej nie ograniczył. Po maturze, wyjechała do Warszawy, a stamtąd do Krakowa, gdzie uczęszczała do szkoły dla niewidomych rehabilitantów. Przepracowała w zawodzie 47 lat. Mało tego! Była inicjatorką powstałego w grudniu 2008 roku Apostolatu Zbawczego Cierpienia przy parafii św. Henryka we Wrocławiu. To dzięki wspólnocie poznała Mariannę Baraniecką, która dołączyła do naszego spotkania w domu pani Beaty. Marianna Baraniecka ma różne zwyrodnienia i porusza się o kulach. Te jednak nie przeszkadzają jej, by prowadzić niewidomą przyjaciółkę na Msze św., czy na spotkania Apostolatu. Obie panie łączy wielka miłość do Pana Boga i miłość do pielgrzymowania. Od samego początku biorą udział w Pielgrzymce Osób Niepełnosprawnych do Henrykowa. – Beatka, od początku organizowała wyjazdy do Henrykowa z naszego Apostolatu. To niesamowite, ale zna słowa każdej pielgrzymkowej pieśni – mówi Marianna Baraniecka. Niestety 4 lata temu sytuacja pani Beaty sprawiła, że nie mogła fizycznie wyjechać na pielgrzymkę: - Byłyśmy wówczas na wycieczce w ośrodku Caritas w Łebie. Po trzech dniach pobytu, wracając ze Mszy św. niefortunnie spadłam ze schodów. Złamałam kompresyjne kręgosłup – wspomina pani Beata. Wsparciem dla kobiety okazał się ks. Arkadiusz Krziżok, asystent diecezjalny KSM, który zadzwonił ze słowami otuchy i ułatwił jej uczestnictwo w pielgrzymce. Mimo swojego wypadku kobieta w niej uczestniczyła. – Nie było mnie tam fizycznie, ale byłam z pielgrzymką bez przerwy na łączach telefonicznych i czułam się jakbym w niej uczestniczyła. Wystarczy wiara, a nasz Pan zawsze nam dopomoże! – dodaje z uśmiechem.
W ostatnich dniach polskie media szeroko informowały o wniosku, jaki wpłynął do senackiej Komisji Petycji dotyczącego wprowadzenia w Polsce obowiązkowego „podatku kościelnego” — rzekomo na wzór niemiecki, w wysokości 8% podatku PIT. Informacja wywołała poruszenie, lecz szybka weryfikacja pokazuje: projekt ten nie ma żadnego poparcia politycznego i nie odpowiada ani stanowisku Kościoła katolickiego, ani opinii większości innych związków wyznaniowych. Eksperci zwracają uwagę, że obowiązkowy niemiecki model jest sprzeczny z przyjętymi w Polsce tradycjami finansowania religii i mentalnością obywateli.
Nie oznacza to oczywiście, że sposób finansowania Kościoła w Polsce nie wymaga głębokiej reformy. Kościół katolicki otrzymuje się głównie z dobrowolnych ofiar wiernych składanych przy różnych okazjach, odpisów podatkowych, dotacji państwowych na określone cele społeczne, edukacyjne czy ochronę zabytków oraz z własnej działalności gospodarczej. W świetle wyliczeń KAI niemal 80 % przychodów Kościoła pochodzi z dobrowolnych ofiar bądź własnej działalności gospodarczej a ok. 20 % z różnorodnych dotacji celowych.
Nowy rok szkolny jeszcze się nie zaczął, a już słychać zgrzyt kredy po tablicy. Zmiany w oświacie idą szeroką ławą. Religia się kurczy, historia i teraźniejszość znika, a pojawia się edukacja obywatelska, czyli wszystko podlane sosem reform prawnych, które zdaniem niektórych bardziej mieszają niż uczą.
Po pierwsze od września lekcja religii lub etyki będzie tylko raz w tygodniu, a nie dwa razy jak dotąd. Do tego trzeba ją wcisnąć na początek albo koniec planu lekcji, żeby nie przeszkadzała. Dla szkół oznacza to więcej gimnastyki niż na WF-ie. Zwłaszcza jeśli w klasie jedna osoba chodzi na religię, druga na etykę, a reszta na lody. Zatem jak zapowiada się nadchodzący rok szkolny? Nie zapowiada się ciekawie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.