Przewielebny i Dostojny Księże Infułacie, Szanowna Redakcjo,
Wszyscy wiemy, że współczesne mass media wywierają wielki wpływ na świadomość dzisiejszego człowieka i że są potężnym ośrodkiem opiniotwórczym. Kościół, jeśli chce dobrze wypełniać swoją misję ewangelizacyjną, z konieczności musi do tych narzędzi sięgać i z nich korzystać. Bez nich współczesne duszpasterstwo będzie niepełne, w pewnym sensie będzie nosić znamiona zaniechania. Oczywiście, nie należy przeceniać ich roli, a zdecydowanie widzieć ich funkcję wspomagającą. Nie zastąpią one nigdy łaski Bożej, pracy kapłańskiej i działalności apostolskiej rzeszy wiernych świeckich. Są jednak niezbędne do tego, aby praca ta była owocniejsza i łatwiejsza, aby obejmowała coraz szersze grono adresatów. Dużą rolę odgrywa tutaj prasa katolicka, a wśród niej na polskim rynku wydawniczym Tygodnik Katolicki Niedziela.
Od 3 kwietnia 1994 r. diecezja łowicka owocnie współpracuje z Tygodnikiem Katolickim Niedziela, wydając bardzo interesujący, dzięki uprzejmości Redakcji, a zwłaszcza osobie Czcigodnego Księdza Infułata, dodatek diecezjalny Niedziela Łowicka. Przez cały ten okres Niedziela - odwołując się do porównania - spełniała jakby rolę wikariusza u boku proboszczów diecezji łowickiej w ich posłudze duszpasterskiej. Było to ważne narzędzie posługi ewangelizacyjnej i niesionego świadectwa wiary.
Dzisiaj pragnę serdecznie podziękować Przewielebnemu Księdzu Infułatowi za 11 lat pięknej współpracy diecezji łowickiej z Tygodnikiem Katolickim Niedziela. Jestem przekonany, iż Niedziela ukazująca się w diecezji łowickiej nawiązała głęboką łączność z prymasowskim grodem, jakim jest Łowicz, i wielkimi tradycjami tej ziemi, i nadal pozostanie im wierna. Ceniliśmy sobie tę współpracę i możliwość łączności ogólnopolskiej Niedzieli, redagowanej u stóp Jasnej Góry, z ludem diecezji korzystającej najpełniej ze spuścizny Prymasów Polski, którzy zamieszkiwali na ziemi łowickiej ponad 300 lat, posługując stąd Kościołowi i Ojczyźnie. Ważna była wrażliwość na teraźniejszość wiary.
Przez ponad 11 lat Tygodnik Katolicki Niedziela gościł w domach i parafiach diecezjan łowickich, wypełniając wspomnianą wyżej rolę ewangelizacyjną. Mamy jednak świadomość tego, iż wspomniane wszystkie „narzędzia medialne” należy ciągle doskonalić, odpowiadając na wezwanie Jezusa Chrystusa w Jego przekazie Ewangelii. Stąd też niniejszym z dniem 1 stycznia 2006 r., wychodząc naprzeciw decyzji Księży Dziekanów oraz Radzie Biskupiej, pragnę podziękować Przewielebnemu Księdzu Infułatowi oraz Redakcji Tygodnika Katolickiego Niedziela za dalszą współpracę.
Dziękujemy Redakcji Tygodnika Katolickiego Niedziela za wieloletnią współpracę, nie zapominamy o jego owocnym wkładzie w wielopłaszczyznowe dzieło ewangelizacji naszej diecezji oraz szerokich znaków naszej kultury. Wszyscy postrzegamy ją jako Tygodnik Katolicki, strzegący swego charyzmatu wiary i czuwający nad poprawnym zrozumieniem ducha Kościoła we współczesnym świecie. Dzięki Waszej pracy i łasce Pana Jezusa Chrystusa, rośnie świadomość żywego Kościoła, związanego umysłem i sercem z Ojcem Świętym, z misjami i najbiedniejszymi. Pamiętamy także, iż swego czasu edycja łowicka Niedzieli wniosła ożywienie w duszpasterski rytm naszej diecezji, przynosząc cotygodniową porcję interesujących wiadomości, które oby się mogły stawać coraz większą wiedzą i mądrością Kościoła łowickiego.
Nie brak dziś w diecezji łowickiej szerokiej życzliwości dla Niedzieli. Niech świadomość tego faktu pomaga w codziennej pracy Czcigodnego Księdza Redaktora Naczelnego i całej Redakcji. Raz jeszcze dziękując za dotychczasową współpracę, jednocześnie życzę dalszego wszechstronnego rozwoju. Niech Królowa Polski - Pani Jasnogórska prowadzi ludzi Niedzieli w pełnieniu ich szlachetnej misji.
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi.
Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością.
Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z
roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku
notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana
Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele
św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach
i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem
generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana
przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka.
Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do
Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować
nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo
św. Jana Nepomucena.
Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej
Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć
od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana
ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława
IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których
król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu
Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach
i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św.
Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego.
Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak
historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną
śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego
święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej
i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada
św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św.
Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie
Europę.
W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza
granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero
z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził
oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także
teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy,
Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII
zaliczył go uroczyście w poczet świętych.
Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana.
Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej
Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych
drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie,
komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie.
Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy
na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy
druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę.
Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską
w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych
kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych
ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi
biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.
W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych.
Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one
pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak
zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.
Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał
swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony
też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce
jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej
sławy i szczerej spowiedzi.
W wyborze dyrektora szkoły mieliby uczestniczyć przede wszystkim uczniowie, którzy ukończyli 18 lat – poinformował PAP resort edukacji. Uczniowie mieliby mieć w komisji konkursowej jednego swojego przedstawiciela.
Zgodnie z ustawą Prawo oświatowe, w skład komisji konkursowej wybierającej dyrektora szkoły wchodzi po trzech przedstawicieli: organu prowadzącego (np. samorządu miasta) i organu sprawującego nadzór pedagogiczny (kuratorium oświaty); po dwóch przedstawicieli rady pedagogicznej i rady rodziców; po jednym przedstawicielu organizacji związkowych.
„Wysłuchaliśmy głosu Ducha Świętego, aby wybrać człowieka przeznaczonego do przewodzenia Kościołowi powszechnemu, następcę Piotra, biskupa Rzymu” Tymi słowami rozpoczyna się przedmowa kardynała Pietro Parolina, do książki „Leone XIV. La via disarmata e disarmante” („Leon XIV. Droga nieuzbrojona i rozbrajająca”), opublikowanej dzisiaj przez wydawnictwo San Paolo i napisanej przez włoskiego dziennikarza Antonio Preziosi.
Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej przywołuje atmosferę konklawe i pierwsze chwile nowego pontyfikatu: „Długie i gorące oklaski towarzyszyły słowom, którymi kardynał Robert Francis Prevost przyjął kanoniczny wybór na Stolicę Piotrową. Była to chwila intensywna, wręcz dramatyczna, jeśli pomyśleć o ciężarze, jaki spoczął na barkach jednego człowieka” - wspomina. Kard. Parolin opisuje Leona XIV jako człowieka o spokojnej twarzy, o jasnym i silnym stylu, uważnego na wszystkich i zdolnego do zaoferowania rozwiązań wyważonych, pełnych szacunku”. Kardynał kończy, wyrażając nadzieję, że „Kościół będzie każdego dnia coraz bardziej jaśniał jako świadek miłości Boga”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.