Reklama

Pytania na niedzielę

Rodzice, przygotujcie się, żeby nie marnować łaski

Niedziela dolnośląska 3/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Bugała: - Księże profesorze, niestety, bardzo często rodzice przynoszący dziecko do chrztu myślą tylko o tym, aby świeca i biała szatka nie zostały w domu. A przecież Kościół stawia rodzicom dziecka konkretne, ważne wymagania, jakie?

Reklama

Ks. prof. Wenz: - Zadania i czynności rodziców chrzczonego dziecka zawsze są ważniejsze niż zadania chrzestnych. Kościół poucza i oczekuje, że rodzice powinni być ludźmi głęboko wierzącymi, dającymi gwarancje chrześcijańskiego wychowania swoich dzieci. Dlatego jeszcze przed chrztem własnego dziecka powinni przypomnieć sobie teologię tego sakramentu oraz sposób udziału w celebracji misterium chrztu. Dlatego celem proponowanego przez Kościół przygotowania rodziców jest np. ożywienie i pogłębienie ich wiary, bowiem mają być wobec dziecka pierwszymi jej świadkami. Stąd Kościół wymaga od kapłanów, zwłaszcza proboszczów i ich współpracowników, aby rodzice dzieci chrzczonych zostali należycie pouczeni o znaczeniu i godności tego sakramentu i związanych z nim obowiązkach. W takiej formacji chrzcielnej rodzice powinni skorzystać z własnej znajomości prawd wiary, pomocy kapłanów, przyjaciół i innych członków wspólnoty parafialnej. Dzięki temu przygotowaniu będą mogli pełniej uczestniczyć w obrzędzie chrztu dziecka i spełniać przepisane dla nich czynności liturgiczne, np. publiczna prośba o chrzest dla dziecka, nakreślenie znaku krzyża na czole dziecka, złożenie wyznania wiary i wyrzeczenie się złego ducha, przyniesienie dziecka do chrzcielnicy i trzymanie w czasie chrztu (to jest funkcja specjalna matki dziecka, o tym trzeba pamiętać), przyjąć światło Chrystusa i trzymać zapaloną świecę chrzcielną. Te wszystkie czynności mogą być przeżyte bardzo głęboko i świadomie, jeśli odbędzie się właściwe przygotowanie religijno-pastoralne.

- Czy rodzice mogą się przygotować sami?

- Pewnie mogą i takie przygotowanie w jakimś zakresie podejmują, ale Kościół poleca także proboszczowi i duszpasterzom współpracownikom, aby wymownie pomagali rodzicom w wypełnianiu zadań wychowawczych wynikających z tego sakramentu. Duszpasterze już w czasie spotkań przed chrztem mogą się przekonać, jakimi motywami kierują się rodzice, prosząc o chrzest dla swego dziecka. Jeśli rodzice świadomie odmawiają uczestnictwa w przygotowaniu się do chrztu swego dziecka, to taka postawa może wskazywać, że oni faktycznie nie są odpowiednio przygotowani do wypełnienia swoich zadań w zakresie religijnej i chrzcielnej formacji dziecka. Taka sytuacja może uprawniać proboszcza do podjęcia decyzji o czasowym odłożeniu chrztu, a więc do czasu np. podjęcia przez nich praktyk religijnych i życia z wiary. Tak samo jeśli okaże się, że prośba o chrzest dziecka nie jest motywowana wiarą, lecz tylko wyłącznie płytką tradycją lub zwyczajami i samo udzielenie chrztu niczego nie zmieni w ich życiu rodzinnym, wtedy zdecydowanie trzeba odłożyć chrzest. Jest to działanie pedagogiczne i powinno zawsze zmierzać do tego, aby rodzina katolicka, zgodnie ze swoim stanem, wymownie pogłębiła wiarę i stała się bardziej świadoma swoich obowiązków we wspólnocie Ludu Bożego. Takie decyzje powinny być podejmowane w toku wspólnych spotkań rodziców z kapłanem, a zwłaszcza z własnym proboszczem. Proboszcz ma bowiem obowiązek chronić tożsamość nauki Kościoła i bronić jego specyfiki. Udzielenie chrztu, bądź jego przyjęcie zawsze zakłada istnienie wiary żywej. Chrzest, jak i pozostałe sakramenty zawsze domagają się istnienia u przyjmującego postawy wiary, nie działają automatycznie i niezależnie od woli i intencji człowieka, tym bardziej wbrew jego wewnętrznej decyzji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy sondaż IPSOS: Nowym prezydentem Rafał Trzaskowski

2025-06-01 21:01

[ TEMATY ]

wybory 2025

PAP/Paweł Supernak

Rafał Trzaskowski w drugiej turze wyborów prezydenckich zdobył 50,3 proc. głosów, Karol Nawrocki 49,7 proc. - wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos dla TVN24, TVP i Polsat News. Frekwencja w wyborach szacowana jest na 72,8 proc.

Różnica wyniku kandydatów w sondażu to 0,6 pkt proc. Mieści się w granicach błędu oszacowania, który wynosi 2 pkt proc.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Wstąpił

2025-05-26 08:53

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Przypisywana Homerowi „Odyseja” powstała w VIII w. przed Chr. Łukasz pisał kilkadziesiąt lat po zmartwychwstaniu Chrystusa. Homer w swoim geniuszu fabułę poematu zakuł w kształty heksametru. Ewangelista z Antiochii pisał wyszukaną nieco, aczkolwiek zrozumiałą prozą. „Odyseja” składa się z dwudziestu czterech części, dzieło Łukasza natomiast podzielone zostało na dwadzieścia cztery rozdziały. Ta ostatnia zbieżność to oczywiście zwykły przypadek. Nie wiadomo jednak, czy przypadkiem jest również i to, iż Łukaszowa Ewangelia rozpoczyna się i kończy w świątyni jerozolimskiej.

Podobnie jak wędrówka mitycznego Odyseusza rozpoczyna się i kończy na Itace. Homer sięgnął po znany później w literaturze greckiej motyw wędrówki cyklicznej. Akcja narracji rozpoczyna się w tym samym miejscu, w którym się kończy, jednak w toku narracji mają miejsce wydarzenia, które całkowicie odmieniają sytuację początkową. Pierwsza scena dzieła Łukasza to modlitwa Zachariasza w świątyni, podczas której otrzymuje on zapowiedź narodzin poprzednika Chrystusa. Ostatnia scena Ewangelii to modlitwa uczniów Chrystusa, również w świątyni, już po Jego zmartwychwstaniu: „z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni wielbiąc i błogosławiąc Boga” (Łk 24,52-53).
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Małżeństwo kanonem miłości między mężczyzną a kobietą

2025-06-01 18:26

[ TEMATY ]

małżeństwo

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

W homilii wygłoszonej podczas Mszy św. z okazji Jubileuszu Rodzin Papież Leon XIV zarysował obraz małżeństwa, które stanowi kanon prawdziwej miłości.

„Dzisiejszy świat potrzebuje przymierza małżeńskiego, aby poznać i przyjąć miłość Boga oraz pokonać, dzięki jego sile jednoczącej i pojednawczej, siły, które rozbijają relacje i społeczeństwa” – mówił Leon XIV. Nawiązał tu do przykładu małżonków w ostatnich czasach wyniesionych na ołtarze: Ludwika i Zelii Martin, rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus błogosławionych Alojzego i Marii Beltrame Quattrocchich, polskiej rodziny Ulmów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję