Reklama

Katecheza 55

Zstąpienie do piekieł

Niedziela płocka 10/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1. Wielu współczesnych chrześcijan podważa lub ignoruje istnienie szatana i jego królestwa - piekła, czyli odrzucenia miłości Boga i wiecznego oddalenia od Niego. Dla wielu tym bardziej niezrozumiała i obca staje się prawda wiary o zstąpieniu Chrystusa do piekieł, którą wyznajemy, odmawiając w pacierzu Skład Apostolski.

2. Od początku istnienia Kościoła prawda ta była obecna w jego nauczaniu i liturgii. Autor Starożytnej homilii na Wielką i Świętą Sobotę obrazowo opisał to wydarzenie tak: Chrystus „idzie, by odnaleźć pierwszego człowieka, jak zgubioną owieczkę. Pragnie nawiedzić tych, którzy siedzą zupełnie pogrążeni w cieniu śmierci; by wyzwolić z bólów niewolnika Adama, a wraz z nim niewolnicę Ewę”. Do sprawiedliwych, którzy wraz z pierwszymi ludźmi czekają na Odkupiciela, woła: „Zbudź się, który śpisz! Nie po to bowiem cię stworzyłem, byś pozostawał spętany w Otchłani. Powstań z martwych, albowiem jestem życiem umarłych” (por. KKK 635).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

3. Prawda wiary o zstąpieniu Jezusa do piekieł jest wyrażona językiem minionych czasów. Miejsce przebywania zmarłych, do którego zstąpił Jezus, określano mianem otchłani, Szeolu, Hadesu, lub - w staropolszczyźnie - piekieł. Tej krainy zmarłych „nie należy utożsamiać (...) z piekłem potępionych” (KKK 125). Owe „piekła” to „los tych wszystkich zmarłych, zarówno sprawiedliwych, jak i złych, którzy zmarli przed Chrystusem. Zmarły Chrystus, w swojej duszy zjednoczonej z Jego Boską Osobą, dołączył w krainie zmarłych do sprawiedliwych, którzy czekali na Odkupiciela, aby dostąpić łaski oglądania Boga” (KKK 125).
W tej krainie zmarli pozbawieni byli oglądania Boga i odłączeni od Niego (por. Ps 6, 6; 88, 11- -13; 115, 17). Wejście Jezusa w rzeczywistość śmierci oznacza podzielenie przez Niego powszechnego losu ludzi i przyjęcie na Siebie wszystkich konsekwencji z nim związanych - poczucia samotności w obliczu śmierci, opuszczenia i ciemności. Solidarność Jezusa z losem człowieka jest tak silna, że wkracza On w rzeczywistość człowieczego bytu związanego z grzechem i śmiercią. Szatan chciał oderwać człowieka od Boga, zamknąć mu drogę do nieba, a życie ziemskie oraz wieczne uczynić życiem bez Boga. Stąd wielka wartość zstąpienia Jezusa do otchłani śmierci, bo oto „nawet umarłym głoszono Ewangelię... „(1P 4, 6). W ten sposób dokonało się zwycięstwo Chrystusa nad mocami zła, grzechu i śmierci. Bóg pustkę śmierci człowieka wypełnił swoim życiem, które nie zna granic. Dzięki temu zwycięstwu możemy śpiewać o Chrystusie jako Zwycięzcy śmierci, piekła i szatana.
Tego zwycięstwa nad piekłem i szatanem nie można jednak rozumieć jako unicestwienie piekła potępionych i wyzwolenia zeń zarówno złych, jak i sprawiedliwych. Ich los nie jest identyczny. Potwierdza to sam Jezus w wielu przypowieściach; między innymi w przypowieści o ubogim Łazarzu, który oczekiwał wyzwolenia dusz sprawiedliwych na łonie Abrahama (por. KKK 633). Dzięki śmierci Jezusa dostąpiły i dostępują odkupienia wszystkie, minione i obecne, pokolenia sprawiedliwych, którzy całą swoją ufność i nadzieję pokładają w Bogu i Jego miłosierdziu. Tajemnica zstąpienia Jezusa do piekieł jest ciągle obecną w naszym życiu Dobrą Nowiną o zwycięstwie życia nad śmiercią i powołaniu człowieka do życia wiecznego.

4. Zapamiętajmy: „W artykule »Jezus zstąpił do piekieł« Symbol wiary głosi, że Jezus rzeczywiście umarł i przez swoją śmierć dla nas zwyciężył śmierć i diabła, »który dzierżył władzę nad śmiercią«” (Hbr 2, 14; KKK 636). Jezus wyzwolił z więzów śmierci wszystkich sprawiedliwych, którzy Go poprzedzili, a naszym zmarłym i nam samym otworzył drogę do domu Boga Ojca.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Argentyna: Kościół apeluje o walkę z narkomanią

2025-06-16 13:24

[ TEMATY ]

episkopat

walka

narkotyki

Argentyna

narkomania

Adobe Stock

W związku z obchodzonym 26 czerwca Międzynarodowym Dniem Walki z Narkomanią i Nielegalnym Handlem Narkotykami, Krajowa Komisja ds. Duszpasterstwa Uzależnień i Narkomanii Argentyńskiej Konferencji Biskupów wyraziła zaniepokojenie silnym wzrostem handlu narkotykami oraz „faktyczną dekryminalizacją” sprzedaży i zażywania narkotyków w całym kraju.

„W miastach i na wsi, zwłaszcza na przedmieściach i w ubogich dzielnicach, widzimy, że handel narkotykami w sposób cichy i niepowstrzymany zajmuje coraz więcej przestrzeni. Daje on ludziom «pracę» ludziom i chociaż dzielnice wydają się spokojne, to rodziny się rozpadają, a handel narkotykami rozszerza swoje nikczemne pole działania. To nasi nastolatkowie i młodzi wchodzą zarówno w konsumpcję narkotyków, jak i w łańcuch zakupu i sprzedaży substancji” - czytamy w przesłaniu.
CZYTAJ DALEJ

Papież o bł. Floribercie: pokazuje światu, że młodzi mogą być zaczynem pokoju

Leon XIV przyjął na audiencji pielgrzymów i biskupów, którzy przybyli do Rzymu z okazji wczorajszej beatyfikacji Floriberta Bwany Chuiego, 26-letniego Kongijczyka. W gronie papieskich gości byli m.in. bliscy nowego błogosławionego, w tym jego matka, a także członkowie Wspólnoty Sant’Egidio, do której należał. W przemówieniu Ojciec Święty podkreślił, że bł. Floribert to człowiek pokoju, który nigdy nie zgadzał się na zło, wzór dla współczesnej młodzieży.

Zwracając się do zebranych i nawiązując do wczorajszych uroczystości beatyfikacyjnych, które odbyły się w rzymskiej Bazylice św. Pawła za Murami, Leon XIV przywołał słowa swojego poprzednika. „Floribert Bwana Chui (...) jako chrześcijanin modlił się, myślał o innych i postanowił być uczciwy, mówiąc «nie» brudowi korupcji. To właśnie znaczy mieć czyste ręce; podczas gdy ręce, które handlują pieniędzmi, brudzą się krwią. (…) Być uczciwym to świecić w dzień, to szerzyć światło Boga, to żyć błogosławieństwem sprawiedliwości: zwyciężać zło dobrem” – mówił, za papieżem Franciszkiem.
CZYTAJ DALEJ

Papież o bł. Floribercie: pokazuje światu, że młodzi mogą być zaczynem pokoju

Leon XIV przyjął na audiencji pielgrzymów i biskupów, którzy przybyli do Rzymu z okazji wczorajszej beatyfikacji Floriberta Bwany Chuiego, 26-letniego Kongijczyka. W gronie papieskich gości byli m.in. bliscy nowego błogosławionego, w tym jego matka, a także członkowie Wspólnoty Sant’Egidio, do której należał. W przemówieniu Ojciec Święty podkreślił, że bł. Floribert to człowiek pokoju, który nigdy nie zgadzał się na zło, wzór dla współczesnej młodzieży.

Zwracając się do zebranych i nawiązując do wczorajszych uroczystości beatyfikacyjnych, które odbyły się w rzymskiej Bazylice św. Pawła za Murami, Leon XIV przywołał słowa swojego poprzednika. „Floribert Bwana Chui (...) jako chrześcijanin modlił się, myślał o innych i postanowił być uczciwy, mówiąc «nie» brudowi korupcji. To właśnie znaczy mieć czyste ręce; podczas gdy ręce, które handlują pieniędzmi, brudzą się krwią. (…) Być uczciwym to świecić w dzień, to szerzyć światło Boga, to żyć błogosławieństwem sprawiedliwości: zwyciężać zło dobrem” – mówił, za papieżem Franciszkiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję