Reklama

Od 18 marca na UKSW można oglądać wystawę poświęconą Prymasowi Polski

Niezwykła wystawa Ryszarda Rzepeckiego

Tych zdjęć jest milion. Ale na wystawę musiał wybrać... pięćdziesiąt. I to była największa trudność. Bo Prymasa nie odstępował prawie na krok. Przez całe 25 lat jego posługi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był wszędzie tam, gdzie kard. Józef Glemp. Uwiecznił na swych fotografiach najważniejsze chwile z jego życia, a także z dziejów Kościoła. Zatrzymał w kadrze zarówno moment, w którym kard. Wyszyński nałożył mu ręce podczas święceń biskupich, jak również chwilę, w której otrzymał kapelusz kardynalski od Jana Pawła II.
- Przez wszystkie te lata zrobiłem Prymasowi ponad milion zdjęć. A na wystawę musiałem wybrać pięćdziesiąt najważniejszych. To nie było łatwe. Ludzie ocenią, czy mi się udało - mówi Ryszard Rzepecki. - Ta wystawa jest nie tylko fotograficznym podsumowaniem posługi kard. Glempa, ale również mojej służby dla Prymasa - dodaje.
Mimo, że jako fotograf uroczystości kościelnych ma bardzo duże doświadczenie, to jednak za każdym razem stara się odpowiednio przygotować. Zawsze robi rekonesans, co będzie ważne i oryginalne. - Muszę się dobrze ustawić, aby mieć jak najlepsze ujęcie w kadrze. Moim zadaniem jest jak najwierniejsze oddanie atmosfery. Jednocześnie staram się być niewidoczny, aby nikomu nie przeszkadzać - podkreśla Rzepecki.
Towarzyszył Prymasowi również we wszystkich duszpasterskich podróżach zagranicznych, które utrwalił na zdjęciach. - Kard. Glemp bardzo dbał o swoją misję wśród Polonii. Z jego strony był to bardzo duży wysiłek, zadał sobie wielki trud. Odwiedził każdy zakątek ziemi, w którym mieszkają skupiska Polaków.
Na wystawie będzie można zobaczyć m.in. zdjęcia ze spotkań Prymasa z Papieżem, głowami państw, prezydentami oraz dostojnikami Kościoła. Są także prywatne zdjęcia kard. Glempa, na przykład... z kangurem w Australii.
Ekspozycja została zorganizowana z inicjatywy R. Rzepeckiego oraz władz Uniwersytetu, którego Prymas jest Wielkim Kanclerzem.

Wystawa jest czynna codziennie od godz. 8.00 do 19.00.
Adres: ul. Dewajtis 5. Nowy gmach Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Wstęp wolny.

Ryszard Rzepecki:
Był wtorek 8 listopada 2006 r. Późny wieczór. Do drzwi mojej małej, ciasnej pracowni przy ulicy Mokotowskiej zapukał Ksiądz Prymas. Wychodził akurat z redakcji „Niedzieli”, która mieści się kilka pięter wyżej. Była to dla mnie naprawdę wielka radość i ogromne przeżycie. Nie spodziewałem się, że Ksiądz Prymas kiedyś tu zawita i zechce obejrzeć moje miejsce pracy. Wzruszyłem się. Tym bardziej, że Ksiądz Kardynał z autentyczną ciekawością oglądał wiszące na ścianie zdjęcia. Szczególnie te stare, sprzed lat, nieraz nawet... trzydziestu. Rozpoznawał na nich siebie, znajomych księży, powracały wspomnienia.
Na koniec pobłogosławił mnie, a także całą moją rodzinę.

(as)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

11 lat temu zmarła Maria Okońska – współpracowniczka Prymasa Tysiąclecia

2024-05-06 11:14

[ TEMATY ]

Maria Okońska

rocznica śmierci

Kadr z filmu „Spełniona w Maryi”

Maria Okońska z mamą

Maria Okońska z mamą

11 lat temu, 6 maja 2013 r., zmarła Maria Okońska, jedna z najbliższych współpracowniczek prymasa Stefana Wyszyńskiego, założycielka Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła. „Mamy jedno życie, którego nie wolno zmarnować” – głosiła jej najważniejsza dewiza.

Urodziła się 16 grudnia 1920 r. w Warszawie. Nie mogła poznać swojego ojca, który zginął dwa miesiące przed jej urodzeniem w ostatnich dniach wojny z bolszewikami. Jego ciała ani miejsca pochówku nigdy nie odnaleziono. Wraz z siostrą bliźniaczką Wandą (zmarłą w wieku 3 lat) i bratem Włodzimierzem była wychowywana przez matkę Marię z Korszonowskich. Jej rodzice poznali się w 1916 r., w czasie przygotowań do pierwszych „legalnych” od 1831 r. obchodów uchwalenia Konstytucji 3 maja. Po latach wspominała, że te rodzinne tradycje patriotyczne zadecydowały o jej postawie w kolejnych dekadach służby Kościołowi.

CZYTAJ DALEJ

Częstochowa: Spotkanie z Raymondem Naderem - mistykiem szerzącym kult św. Charbela

2024-05-06 11:47

[ TEMATY ]

spotkanie

DA Emaus

Raymond Nader

Ks. Piotr Bączek

Raymond Nader

Raymond Nader

W czwartek 9 maja 2024 r. po Mszy św. zapraszamy na spotkanie z Raymondem Naderem, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Charbela. Po nocy pełnej niewytłumaczalnych wydarzeń na jego ramieniu pojawił się znak pięciu palców. Warto przyjść i posłuchać tego niesamowitego świadectwa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję