Reklama

Na krawędzi

Adwent

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest Adwent - grudzień 2001 roku. Dwadzieścia lat temu wielkie polskie czekiwanie na pozytywne zmiany gwałtownie się załamało. Nadzieja była wówczas gigantyczna, Polacy skupieni w "Solidarności" byli przekonani, że oto wreszcie po latach komunizmu jest realna szansa na wyzwolenie, na poprawę narodowego losu. Więcej - wierzyliśmy wówczas, że nasza wolność przyniesie niepodległość także innym narodom regionu. Jednocześnie podnosiła na duchu świadomość, że ta nadzieja oparta jest na wartościach prawdziwych, na wielkiej tradycji naszego narodu. Na naszej wierze w Chrystusa...

Potem przyszła tragedia z 13 grudnia - stan wojenny. Kopny śnieg na ulicach, mróz, wojsko kulące się przy koksownikach - wszystko to dobrze symbolizowało także nasz stan ducha. Pamiętam moją więzienną wigilię - wraz z innymi internowanymi staliśmy w drzwiach cel i śpiewaliśmy kolędę. Bóg się rodzi, moc truchleje! Przy tych słowach intensywnie wpatrywaliśmy się w naszych strażników - dla nas to właśnie oni symbolizowali tę truchlejącą moc. Ale potem dzieliliśmy się z nimi wigilijnym opłatkiem. To była solidarność, to tkwiło w nas mocno. Tamta nadzieja i tamta solidarność wydały owoce osiem lat później.

Jaka jest polska nadzieja w Adwencie 2001? Dziś już wszyscy dobrze wiemy, że wolność jest tylko szansą, sama nie rozwiązuje problemów. Więcej - przynosi nowe, zupełnie niespodziewane. Bezrobocie, dziura budżetowa, chamstwo i hucpa w polityce, niszczenie reformy edukacji, powrót starych, postkomunistycznych układów. Obserwuję to wszystko i przypomina mi się moja tęsknota, gdy przez kraty i druty patrzałem na wysoki, ośnieżony świerk w Goleniowie.

Jest niedziela - przed chwilą z kościoła dominikanów wróciły moje córki. Marta, Zosia, Basia, Ewka - stoją przy zmywaku, myją naczynia, śpiewają piosenki religijne i zaśmiewają się bez końca. Szczerze mówiąc, trochę mnie to nawet irytuje - chciałoby się odrobinę spokoju w niedzielny wieczór. Ale - inny by się chwalił, a ja tylko powiem - wytrzymałem, ba - udało mi się nawet tę irytację zmienić w cichą radość. Bo tu znalazłem polską nadzieję Anno Domini 2001.

Nic nam nie zrobi bezrobocie, nie straszna nam dziura budżetowa i rosnące podatki, poradzimy sobie z lepperowskim chamstwem, odratujemy edukację, zdrowie, samorządność. Przecież w Polsce nie brakuje radosnych domów. Nie brak tętniących życiem rodzin, które po prostu cieszą się z życia, które nadzieję mają nie wyrozumowaną, nie opartą na starannych wyliczeniach sił i możliwości. Mają nadzieję i radość, bo żyją, bo zbliża się Boże Narodzenie, bo wróciły z kościoła, bo dobrze im razem, bo jest w nich przekonanie, że ze wszystkim sobie poradzą. A poradzą sobie, bo przecież nie straciły aktualności stare słowa Piotra Skargi odnoszące się do Rzeczpospolitej: Ten stary dąb tak urósł, a wiatr go żaden nie obali, bo korzeniem jego jest Chrystus. Zbliża się Boże Narodzenie, zbliża się wiele wyzwań, nieraz trudnych - ale ze wszystkim sobie poradzimy. Dlaczego? Bo tak!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwy cytat "GW"

2024-04-27 17:54

MW

15 kwietnia, a jeszcze wcześniej w wydaniu papierowym “Niedzieli Wrocławskiej” ukazał się artykuł krytykujący pomysły ustaw o liberalizacji aborcji. W artykule została zawarta wypowiedź wrocławskiego lekarza, która po decyzji naszej redakcji, została zacytowana anonimowo.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję