Reklama

Parafialne niezwykłości

Krwią też można się dzielić

Oddano 13,5 litra krwi. Wierni z zapałem odpowiedzieli na akcję honorowego oddawania krwi, którą w parafii Świętej Bożej Rodzicielki Maryi w Konstancinie-Jeziornie zorganizował ks. ppłk Zenon Surma CMF, krajowy duszpasterz honorowych dawców krwi.

Niedziela warszawska 18/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Akcja honorowego oddawania krwi przy parafii w Klarysewie

Wnętrze nowoczesnego autokaru-ambulansu Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Warszawy jest całe w ciepłych, żółtych barwach. Kilka osób czeka w kolejce. Uśmiechnięta pielęgniarka wpisuje dane do laptopa. Obok, w wygodnej kabinie, lekarz bada dawców i mierzy ludziom ciśnienie. Nieco dalej, na czterech wygodnych, niebieskich fotelach leżą krwiodawcy. W sumie 30 osób - 15 kobiet i 15 mężczyzn.
Wśród oddających krew wiele osób to ludzie młodzi. Niektórzy z nich czynią to po raz pierwszy. Wśród nich jest 18-letnia Marlena, parafianka z Klarysewa.
- Nie umiem wytłumaczyć, dlaczego zdecydowałam się oddać krew - mówi. - Moi znajomi są krwiodawcami. Być może kiedyś mi też będzie potrzebna krew - dodaje. - Ja oddaję krew po raz drugi - zaznacza 19-letni Piotr z Cieciszewa. - Ta krew może przydać się moim bliskim. Zamierzam oddawać ją w przyszłości - zapewnia.
Wielu o akcji dowiedziało się z ogłoszeń parafialnych w kościele w Słomczynie. - Bardzo się cieszę, że taka akcja jest przy naszym kościele, to doskonały pomysł - podkreśla z entuzjazmem 33-letni mężczyzna. W tygodniu, kiedy ma się wiele obowiązków zawodowych trudno zaplanować wyprawę do punktu krwiodawstwa - dodaje.
- Akcja w naszej parafii była wcześniej zapowiadana i można było zaplanować oddawanie krwi - wyjaśnia 40-letni Artur, który ostatni raz oddawał krew będąc uczniem liceum. - W natłoku codziennych zajęć akcja krwiodawstwa zorganizowana w niedzielę przy kościele to doskonały pomysł. Uważam, że - gdy tylko zdrowie na to pozwala - jako chrześcijanie jesteśmy wręcz zobowiązani do takich działań, jak honorowe krwiodawstwo, jest to pewne minimum. Istnieje potrzeba, by dzielić się z innymi tym, czym możemy, tak jak dobrym słowem czy życzliwością.
Sam ks. ppłk Surma zaś ma na „swoim koncie” ponad 35 litrów oddanej krwi.
Z akcji cieszy się ks. Andrzej Fijałkowski, proboszcz parafii w Klarysewie. - To wielki dar, który nasi parafianie ofiarowali osobom chorym i cierpiącym - podkreślił. - Jest to pierwsza akcja, ale z pewnością nie ostatnia. Również w przyszłości będziemy organizowali akcje honorowego krwiodawstwa przy naszym kościele - zapewnił. Planuje założenie klubu honorowych dawców przy parafii.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa od wielu lat organizuje akcje pobierania krwi przy parafiach w Józefowie k. Otwocka, w Piasecznie i w Garwolinie. Podobne akcje miały miejsce w parafii Świętej Trójcy na Solcu, w parafii Matki Bożej Królowej Aniołów (księża michalici) na warszawskim Bemowie, w parafii Świętych Apostołów Jana i Pawła na Orliku, a także przy parafiach w Sulejówku, Piastowie i Niepokalanowie. Akcje pobierania krwi kilkakrotnie odbywały się na terenie UKSW i w Wyższym Seminarium Duchownym w Siedlcach.

Dr Dariusz Piotrowski, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Warszawy:
Bardzo ważne jest wsparcie akcji honorowego krwiodawstwa ze strony Kościoła i duszpasterzy, którzy uświadamiają potrzebę honorowego oddawania krwi. Ludzie mogą się przekonać, że oddawanie krwi jest bezpieczne, że używamy jednorazowego sprzętu. Poprzez akcje przy parafiach wychodzimy do ludzi. Parafia jest „miejscem zaufania”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

2024-05-06 20:10

[ TEMATY ]

śmierć

PAP/Łukasz Gągulski

W poniedziałek zmarł Jacek Zieliński - wieloletni członek krakowskiej grupy Skaldowie - podała w mediach społecznościowych Piwnica pod Baranami. Miał 77 lat.

W wieku 77 lat zmarł polski muzyk Jacek Zieliński. Był polskim kompozytorem, trębaczem, skrzypkiem oraz członkiem zespołu Skaldowie, a prywatnie - młodszym bratem Andrzeja Zielińskiego.

CZYTAJ DALEJ

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję