Reklama

W Piekoszowie odzyskują nadzieję

Człowiek ma marzenia i plany, jednak czasem wystarczy jedna chwila i wszystko trzeba zaczynać od początku. Jeszcze dwa miesiące temu Łukasz z Kielc był aktywny, sprawny, pracował w jednym z marketów. Obrażenia po niedawnym wypadku samochodowym wywołały u niego paraliż nóg.

Niedziela kielecka 31/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz się nie poddaje. Ma silne ręce i szybko sobie radzi z wózkiem. - O turnusie aktywnej rehabilitacji w Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie dowiedziałem się od człowieka, od którego chciałem kupić sprzęt rehabilitacyjny. Dobrze, że jest takie miejsce - mówi.
- Poruszanie się na wózku, nawet dla osoby pełnosprawnej, wcale nie jest proste. Trzeba się nauczyć panować nad nim, balansować ciężarem ciała i pokonywać bariery, np.: krawężniki, tory kolejowe, tramwajowe czy schody - tłumaczy Andrzej Chlorowiec, instruktor związany od kilkunastu lat z Domem. Zabrał tu swoją siedmioletnią córkę. - Przyda się jej takie doświadczenie, bo od września będzie chodziła do klasy integracyjnej - mówi. Przyglądam się ciężkiej pracy ludzi na wózkach i otwartości ich opiekunów. Piekoszów łamie bariery strachu przed niepełnosprawnością, pomaga prawdziwie łączyć ludzi ze sobą.
Dom ma specjalną ofertę, unikatową w Polsce centralnej i wschodniej. - Patrzymy na rehabilitację całościowo. Leczymy ciało i duszę. Są ćwiczenia, różnego rodzaju zabiegi, ale jest także możliwość rozmowy z kapłanem, z psychologiem. W ciągu dnia są konferencje, Msza św. śpiew i modlitwa. - wyjaśnia zawsze służący pomocą niepełnosprawnym dyrektor Domu ks. Jan Jagiełka. Kapelanem turnusu jest ks. Mirosław Kowalski. Wśród wolontariuszy pracuje także 10 kleryków z WSD Kielcach. Od czasu do czasu na miłe spotkania zaglądają też nasi księża biskupi.
- Czy to dobre miejsce dla kleryka? - pytam trochę zadziornie. Marcin Rokita z IV roku przekonuje: - W seminarium opowiadamy, że chcemy służyć Bogu i ludziom. Dopiero tutaj uczę się wcielać to w życie, prawdziwie być dla drugiej osoby. Widać, jak ci ludzie potrzebują kontaktu z Bogiem, z Kościołem. Przecież często latami siedzą w domu, nigdzie nie wychodząc.
Nie wszyscy potrzebujący wiedzą o Domu, dlatego Ewa Sałaj, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych i Ich Rodzin „Nasz Dom”, aby przyciągnąć ludzi do Piekoszowa, często wyszukuje osób, rozmawia z nimi przekazując im własne świadectwo o wczasorekolekcjach i namawia na to, by spróbowali.
Łukasz szybko oswoił technikę jazdy na wózku, pokonuje schody. Uczy się, bo „takie umiejętności dają pewną niezależność”. Sukces jest dzielony na dwoje: przez cały dzień pomaga mu bratnia dusza - wolontariusz Michał z Jędrzejowa, ponieważ każdy uczestnik ma swojego opiekuna. Może lepiej byłoby siedzieć z kolegami nad wodą, ale on już wybrał i cieszy się, że może pomagać. - Wcześniej miałem już styczność z osobami niepełnosprawnymi w Jędrzejowie na warsztatach i podobała mi się ta praca. Jestem w klasie maturalnej i może swoją przyszłość zwiążę z fizjoterapią - mówi. - Najważniejsze u wolontariusza są poczucie humoru (pomaga w trudnych sytuacjach) i chęć pomocy innym. To wystarczy - przekonuje.
O godz. 17.00 wszyscy zjeżdżają do kaplicy na Mszę św. W radosny śpiew ludzie włączają się żywiołowo. Trzyminutowe, acz treściwe, kazanie jest o nich i dla nich. Po Mszy św. kolacja i pogodny wieczór. Dni mijają niezwykle aktywnie i szybko. A na końcu, cóż… Żal wyjeżdżać. Na szczęście za rok znowu mogą tu wrócić. I wracają, bo w Piekoszowie - jak mówią - ładują akumulatory i odzyskują nadzieję.
To był piąty w bieżącym roku turnus wczasorekolekcji, tym razem połączony z aktywną rehabilitacją. Trwał od 1 do 14 lipca. Wzięło w nim udział 70 osób, w tym 34 na wózkach. Miejsca na kolejne turnusy już są zarezerwowane. Aby zapisać się na następny rok, należy przesłać, pobrany z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, odpowiednio wypełniony wniosek pod adresem:
Dom dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie
ul. Czarnowska 2a
26-065 Piekoszów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wyraził zgodę na publikację tego wywiadu dopiero po jego śmierci

2025-04-24 18:00

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Monika Książek

Niepublikowane wcześniej nagranie audio wywiadu z papieżem Franciszkiem zostało wyemitowane przez kanał telewizyjny Telenoche w jego rodzinnej Argentynie po śmierci papieża. Franciszek opowiada w nim o swoim zdrowiu psychicznym, nawykach związanych ze snem i konsultacjach z psychiatrą w czasach argentyńskiej dyktatury wojskowej. Wywiad został przeprowadzony przez argentyńskiego dziennikarza i lekarza Nelsona Castro w 2019 roku w ramach pracy nad książką o zdrowiu papieży. Franciszek zastrzegł jednak, że wywiad może zostać wyemitowany dopiero po jego śmierci. Castro opublikował fragmenty wywiadu w argentyńskiej gazecie w 2021 roku.

Podziel się cytatem Franciszek przypomniał, jak pierwsze oznaki możliwego wyboru dotarły do niego podczas konklawe, kiedy niektórzy kardynałowie zaczęli zadawać mu konkretne pytania. Mimo to „dobrze spał podczas sjesty”, odmawiał różaniec i był w stanie wewnętrznego spokoju. Po jego wyborze, kardynał Cláudio Hummes szepnął mu do ucha: „Nie zapominaj o biednych” - moment, który zainspirował go do wybrania imienia Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Rzym: tysiące papieskich różańców rozdano ubogim

2025-04-25 16:42

[ TEMATY ]

ubodzy

różańce

kard. Konrad Krajewski

Vatican Media

Papieskie różańce

Papieskie różańce

Kardynał Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, rozdał w piątek 25 kwietnia tysiące różańców osobom ubogim w Rzymie. To gest wykonany w duchu Papieża Franciszka, który nigdy nie zapominał przekazywać różańców osobom spotkanym.

Różańce rozdawano w Watykanie i Rzymie. Przekazywał dziś osobiście kardynał Krajewski, a także przekazano je za pośrednictwem noclegowni, domów opieki dla ubogich.
CZYTAJ DALEJ

Wybór papieża – czym jest „Pokój Łez”?

2025-04-25 20:44

[ TEMATY ]

konklawe

Agata Kowalska

„Pokój Łez” to zakrystia Kaplicy Sykstyńskiej. Tam właśnie udaje się nowo wybrany papież bezpośrednio po przyjęciu wyboru oraz wyborze imienia. Skąd nazwa? Prawdopodobnie wielu papieży w tej szczególnej chwili płakało ze wzruszenia.

W "Pokoju Łez" papież przebiera się w białą sutannę, która od tego momentu będzie już jego strojem do końca życia. Na nowego papieża czekają przygotowane trzy sutanny w różnych rozmiarach - jest mała, średnia i duża. Zestawy te przygotowuje jeszcze przed konklawe rodzinna pracownia krawiecka Gammarelli.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję