Reklama

Jak odkryć swoją wyjątkowość?

Dzisiejszy świat stara się zamknąć nas w konkretnych ramach. Mamy być tacy i tacy, robić to i to. Ale czy rzeczywiście takie jest twoje powołanie? Czy Bóg oczekuje abyś robił to co jest dziś modne, choć może jest to sprzeczne z twoimi talentami i marzeniami? Zastanawiasz się, którą drogą masz podążać i co ze sobą zabrać?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodziłeś się już spakowany na drogę i wyposażony. Bóg spojrzał na całe twoje życie, określił przydzieloną ci pracę i wyposażył w potrzebne narzędzia. Przed podróżą postępuje się podobnie. Zastanawiamy się nad rodzajem naszego wyjazdu i odpowiednio się pakujemy. Jest zimno? Bierzemy ciepłą kurtkę. Podróż służbowa? Pakujemy laptopa. Wycieczka z wnukami? Lepiej wziąć sportowe buty i tabletki przeciwbólowe.

Bóg robi z nami coś podobnego. Jasiu będzie prowadził przyrodnicze badania naukowe… zainstalować ciekawość. Magda założy prywatną szkołę… dodatkowa dawka zdolności organizacyjnych. Potrzebuję Eryka, żeby zajął się chorymi… załączyć zdrową dawkę współczucia. Daria wyjdzie za mąż za Maksa… wmontować podwójną dawkę cierpliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Każdy z nas jest niepowtarzalny. Bóg z rozmysłem wyznaczył ci jakiś cel w życiu. Czy to dla ciebie coś nowego? Jeśli tak, to być może rozpakowujesz nie swoją walizkę!

Kiedyś przydarzyło mi się to na lotnisku. Przez pomyłkę zabrałem nie swój bagaż. Ta sama wielkość, kolor, materiał. Uradowany, że tak szybko wynurzyła się z czeluści, porwałem walizkę z karuzeli bagażowej i pojechałem do hotelu. Zaraz po otwarciu zorientowałem się, że doszło do pomyłki! Wszystko było innej wielkości, innego koloru i rodzaju. Cóż robić w takiej sytuacji? Możesz sobie radzić z tym, co znalazłeś w nie swojej walizce. Wcisnąć się jakoś w obcisłe dżinsy, ozdobić się męską lub damską biżuterią i udać się na umówione spotkanie, Ale doprawdy, zrobiłbyś tak? No chyba, że groziłaby ci utrata pracy, albo więzienie! Nie, normalny człowiek w takiej sytuacji rozpoczyna polowanie, by odzyskać swój bagaż. Dzwoni do linii lotniczych, radio taxi, hoteli, FBI, prywatnych detektywów, gdziekolwiek!

Nikt nie ma zamiaru korzystać z rzeczy wyciągniętych z cudzej walizki. Dlaczego więc mielibyśmy tak postępować w życiu? Doprawdy najdziwniejsze jest to, że wiele osób wciska się w rzeczy przygotowane nie dla nich.

Reklama

Zastanawiasz się, dlaczego autobusy i tramwaje z ludźmi jadącymi do pracy wydają się tak ponure i nieprzyjazne? Siedemdziesiąt procent z nas jedzie do pracy bez cienia entuzjazmu czy pozytywnych uczuć. Większość zwykłych zjadaczy chleba spędzi połowę swego czasu w życiu, snując się ulicami smutku i beznadziei.

Jeśli siedemdziesiąt procent z nas nienawidzi poniedziałku i żyje, aby tylko dotrwać do weekendu, czy nie wpłynie to na relacje z innymi ludźmi? Nie obniży wydajności pracy? Nie zepsuje zdrowia?

Czy jest jakieś lekarstwo na tę epidemię?

Boska recepta zaczyna się od wezwania, byś rozpakował swoje walizki. Wyszedłeś z łona matki wyposażony w niepowtarzalne talenty. Biblijny król Dawid mówi o tym tak: „nie tajna Ci moja istota, kiedy w ukryciu powstawałem, utkany w głębi ziemi. Oczy Twoje widziały me czyny i wszystkie są spisane w Twej księdze, dni określone zostały, chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał". Ps 139, 15

Przeczytaj te wersy głośno. Tak jak malarz zamyka się ze swoimi sztalugami w pracowni, tak Bóg zabiera cię do ukrytego wnętrza, gdzie jesteś „utkany”. Mistrz tkacki wybrał nici twego temperamentu, sploty twego charakteru, ściegi twojej osobowości – wszystko zanim jeszcze się narodziłeś. Bóg nie wrzucił cię w ten świat zupełnie bezbronnego i z pustymi rękami. Przybyłeś tu w pełni wyposażony. „Zostały określone dni” twojej śmierci i twoich narodzin. Dni zwycięstw i dni trudności.

Możesz zrobić to, czego nikt inny nie może zrobić, w sposób, w jaki nikt nie potrafi. Używanie i odkrywanie własnej wyjątkowości pobudza cię; dzięki temu głosisz chwałę Boga i rozszerzasz Jego królestwo. A więc „Niech każdy bada własne postępowanie, a wtedy powód do chluby znajdzie tylko w sobie samym, a nie w drugim” (Gal 6,4). Odkryj i wykorzystaj swoje talenty. Jeśli czynisz jak najwięcej z tego, w czym jesteś najlepszy, sprawiasz, że Bóg się uśmiecha. Cóż może być piękniejszego?

Reklama

_______________________________________________

Tekst zawiera fragmenty książki Max Lucado - „Wieloryb nie może latać. O sztuce stawania się sobą” wyd. W drodze. Więcej o książce: Zobacz

2019-11-26 08:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie Samotnik, ale Miłość Trzech

Mówi się, że prawda o Trójcy Świętej jest bardzo trudnym dogmatem, no bo jak zrozumieć, że Bóg jest jeden w trzech Osobach? Czy nie prościej wierzyć w jedną, doskonałą, nieskończoną Osobę Boską, jak to mamy w judaizmie albo w islamie? To prawda, że Bóg w Trójcy Jedyny jest tajemnicą, której przeniknąć naszym rozumem nie potrafimy. Gdybyśmy potrafili, znaczyłoby to, że owa tajemnica wcale nie jest Bogiem. Ale z tego nie wynika, że prawda o Trójcy pozostaje dla nas czymś zupełnie niezrozumiałym, a zatem dalekim i abstrakcyjnym. Nie! To, że Bóg jest Trójcą, więcej wyjaśnia, niż zaciemnia. Otóż okazuje się, że Bóg nie jest odwiecznym Samotnikiem, ale wspólnotą Trzech: Ojca, Syna i Ducha Świętego. Stworzony świat nie byłby w stanie zaradzić tej samotności Boga, bo nie jest – nie może być – na tym samym poziomie, co Bóg. Ażeby nie być samotnym, trzeba mieć obok siebie kogoś, kto ma tę samą naturę. Ojciec, Syn i Duch mają tę samą, jedną, Boską naturę, ale są trzema różnymi Osobami. Apostoł Jan stwierdza, że „Bóg jest miłością” nie tylko do nas, ludzi, ale odwiecznie w sobie samym. Jak jednak Bóg mógłby być miłością w sobie, gdyby był sam? Miłość samego siebie nie jest miłością doskonałą. Prawdziwa miłość potrzebuje dokładnie trzech: kochającego, kochanego i trzeciego, współkochanego. I taki jest właśnie Bóg, który nie potrzebował świata, by móc powiedzieć do drugiego: kocham cię, bo są w Bogu odwiecznie kochające Ja, kochające Ty i kochające My.

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę

2024-04-25 15:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka maturzystów

Karol Porwich/Niedziela

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna - z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

- Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei - zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję