Reklama

Polska

Abp Michalik na Jasnej Górze: życie bez Boga to droga samozagłady

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Józef Michalik

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyścig za stylem życia bez Boga, bez etyki, zasad moralnych, brak kultury i agresja także wśród partii politycznych to droga samozagłady - mówił abp Józef Michalik w czasie Mszy św. odpustowej 3 maja w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski na Jasnej Górze.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przypomniał, że znane są historie narodów bogatych, wykształconych, kulturalnych, które zniknęły z historii, bo zabrakło im siły ducha, woli życia etycznego, moralnego. - Polski dziś nie stać na konkurowanie dobrami materialnymi z innymi narodami, nie możemy sobie pozwolić na udział w wyścigu zbrojeń, ale niepokojący jest nasz udział w wojnach niesprawiedliwych i szerzony dziś wyścig za stylem życia bez Boga - ubolewał abp Michalik. Dodał, że niepokoi promowanie życia bez etyki, zasad moralnych, niepokoi "państwo nie mające odwagi uchwalania praw zgodnych z Bożym prawem, naturą ludzką i dobrem narodu".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Niepokoić musi i niepokoi brutalizacja życia publicznego i eliminacja Pana Boga z życia tegoż społeczeństwa - wymieniał dalej arcybiskup. - Musi niepokoić brak kultury i agresja gdziekolwiek widziana, także wśród partii politycznej, która się staje hańbą ojczyzny. To jest kierunek donikąd. To jest droga samozagłady - przestrzegał.

Reklama

Arcybiskup wskazywał na maryjność narodu polskiego, na opiekę Matki Bożej, która towarzyszy nam przez historię, zwycięstwa odniesione w Jej imię. - Bóg przez Maryję dawał dowody, że "wziął w opiekę naród cały", przeprowadzał nas przez wojnę i niewolę - mówił abp Michalik.

Dowodem Bożej opieki nad światem były pontyfikat Jana Pawła II oraz Benedykta XVI, "proroka nowych czasów, demaskującego jawne i ukryte niebezpieczeństwa dyktatury moralnego relatywizmu". Przewodniczący KEP zwrócił też uwagę, że cały świat z zainteresowaniem przyjął wybór papieża Franciszka, przestrzegał jednak przed poszukiwania sensacji w jego zachowaniu, ponieważ Ojciec Święty mówi ważne rzeczy o roli modlitwy, godności ludzkiej pracy, woła o pomoc dla biednych, przestrzega przed zanikaniem kultury pracy a szerzeniem kultury lenistwa.

- To nie Kościół na całym świecie gromadzi bogactwa i to nie Kościół krzywdzi biednych - podkreślił abp Michalik. - Kościół im przez wieki pomaga i nawołuje do pomocy dla nich. Przecież dziś na świecie 20 procent ludzi ma do dyspozycji 80 procent bogactw całego świata, i to nie Kościół eksploatuje bogactwa naturalne narodów Afryki, Azji, Rosji czy obu Ameryk. To systemy oparte na antyewangelizacji, systemy egoizmu, zbrojeń, i przemocy wzajemnie się straszą i prześcigają w zagrożeniach, a prości ludzie cierpią przez te zbrojenia niedostatek a nawet głód.

Reklama

Arcybiskup ubolewał nad "absurdem dopłat za nieuprawianie ugorów w naszych krajach, podczas gdy przez to rośnie bezrobocie, a ludzie w Afryce czy Azji umierają z głodu". - Ale dzisiaj wszystkie antykościelne media wmawiają nam, że głównym tematem przepowiadania papieża Franciszka jest bogactwo Kościoła, chcą w ten sposób papieżem walczyć z Kościołem - mówił. Podkreślił, że Kościół w Polsce jest bogaty tradycją, ufnością do Matki Bożej i wiarą, którą trzeba ciągle pogłębiać i ożywiać. Kościół w Polsce jest bogaty ludźmi, którzy klękają przed Bogiem, spowiadają się i pokutują za grzechy, wynagradzają za zło. Bogactwem Kościoła są stowarzyszenia i ruchy katolickie, świeccy ludzie zbierający podpisy w obronie życia poczętego czy promujący inicjatywy parlamentarne na rzecz polskiej rodziny. Bogactwem Kościoła są chorzy i samotnie cierpiący, inicjatywy świętych kapłanów i ludzi świeckich zjednoczonych ze swymi biskupami. - Przecież to dzięki zaangażowaniu i ofiarności ludzi było możliwe wybudowanie setek kościołów i kaplic w naszych diecezjach. A przecież w każdej parafii, a nawet w każdej katolickiej rodzinie, jest żywa gotowość pomocy biednym, chorym czy uwikłanym w słabości duchowego ubóstwa czy grzechu - wyliczał przewodniczący KEP.

Wskazywał, że dzięki "prostym ludziom, pogardzanym przez potentatów ideologii antykościelnych" funkcjonują dziś w Polsce radia diecezjalne i zakonne, działa telewizja Trwam i tyle innych dobrych dzieł. - Korzystajmy z tych zdobyczy mądrze i odważnie, czytajmy katolickie tygodniki „Niedziela", „Gość Niedzielny", "Idziemy" i inne oraz sięgajmy po katolicką książkę. Nie kupujmy wrogo nastawionych do wiary i Kościoła gazet, bo w ten sposób popieramy ich ideologię - apelował abp Michalik.

Zwrócił uwagę, że bogactwem Kościoła i każdego państwa jest naród i trzeba o jego dobro zabiegać. Trzeba troszczyć się o naród i jego dobrobyt a nie o własne interesy. - Interes partii, ugrupowania jest zmienny, przelotny i z reguły okazuje się nietrwały, jeśli nie opiera się na zdrowych zasadach moralnych - przestrzegał. - Narodom potrzebni są mądrzy i oddani przywódcy, a prawdziwi przywódcy narodu pierwsi ponoszą ofiary i podejmują wysiłki służby na rzecz całego narodu. Zanika dziś niestety patriotyzm, miłość ojczyzny gotowa do poświęceń, a zarazem zanika poczucie godności Polaka, powoli umiera człowiek w człowieku - stwierdził.

Reklama

Zdaniem arcybiskupa, "wiele jest dziś niepokojących wydarzeń w Polsce, wiele jest zgorszeń, korupcji, kłamstwa i nieprawdy w naszym codziennym życiu, a także w życiu publicznym. Łatwo byłoby dziś stawiać wymagania innym, zwłaszcza osobom życia publicznego, bo łatwo jest zauważyć ich błędy, niedoskonałości czy nieuczciwość innych, ale jakże trudno przychodzi to uznać w sobie".

- Twórcze perspektywy poprawy sytuacji i moralnego odrodzenia narodu tkwią w nas - stwierdził, wymieniając tu i świeckich, i duchownych. - Warto pamiętać, że największym zagrożeniem wiary jest oziębłość wierzących, są podziały wśród nas, bardzo, bardzo niebezpieczni są pseudoreformatorzy Kościoła wśród zakonników i księży, a także wśród świeckich publicystów czy działaczy, którzy chcą reformować Kościół i biskupów, ale nie siebie - przestrzegał.

- To wobec nich idzie nasza szczególna nieufność, przestroga i upomnienie, ale i troska, bo i oni muszą stać się dziś priorytetem naszej modlitwy i umartwienia - dodał arcybiskup. Kościół ma ciągle w sobie wielki Boży potencjał, potencjał niezwyciężalny, ale ludzie Kościoła muszą iść w głąb prawdy i odważnie wyjść z tą prawdą do świata.

Abp Michalik apelował, by nie udawać, że nie widzimy jak „coraz bardziej agresywny sekularyzm na razie jawnie dąży do wypchnięcia wierzących ze sfery publicznej, ale nie wiadomo, czy ta presja nie zwiększy się w stronę prześladowań idących dalej...".

- Wymogiem współczesności, i co ważniejsze wolą Bożą, jest dziś większy radykalizm i misyjność katolików, nowa ewangelizacja, czyli głębsze poznanie i troska o życie Ewangelią oraz jej przekaz - mówił abp Michalik. Jego zdaniem, odnowa i siła Kościoła nie wywodzi się z przyjęcia liberalizmu albo konserwatyzmu, bo żaden z nich nie pomaga ani nie wzmacnia wiary. - Kościół zawsze sięga znacznie głębiej. Odwołuje się do programu abyśmy stali się prawdziwymi uczniami Chrystusa - stwierdził. - Nasza siła tkwi w zjednoczeniu z Chrystusem, w tym, że zauważymy go głodnym, biednym, chorym i w więzieniu, że przebaczymy tym, którzy nam krzywdę uczynili i że modlić się będziemy o nawrócenie naszych prześladowców.

POSŁUCHAJ
2013-05-03 14:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeba zacząć od człowieka

Niedziela przemyska 26/2020, str. I

[ TEMATY ]

ewangelizacja

abp Józef Michalik

Klaudyna Konarzewska

Ewangelizacja nad Soliną

Ewangelizacja nad Soliną

Ideologie są niebezpieczne, bo potrafią przez część prawdy zmanipulować całość, interes własny ukryć pod pozorem interesu ogólnego.

Nie sposób wyłączyć się całkowicie z życiowych dylematów dokąd chodzimy po tym świecie. Dystans wobec bezpośredniej odpowiedzialności pozwala nam jednak bardziej spokojnie obserwować rzeczywistość i – jak mam nadzieję – bardziej obiektywnie odbierać wypowiedzi i komentarze ludzi odpowiedzialnych za rytm życia Kościoła i państwa, za myślenie społeczne i kulturotwórcze, za to, co korzystne partyjnie i zwyczajnie ludzkie.
CZYTAJ DALEJ

Położna ujawniła horror w Oleśnicy

2025-05-28 16:28

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Adobe.Stock

Położna, która uczestniczyła w aborcjach w szpitalu w Oleśnicy, ujawniła szczegóły horroru trwającego za murami tej placówki.

Gizela Jagielska szkoli personel z zabijania chlorkiem potasu tłumacząc, że należy go wstrzykiwać dziecku tak długo aż jego serce przestanie bić, gdyż inaczej dziecko zacznie uciekać i trzeba będzie "kłuć jeszcze raz". Dla położnych z Oleśnicy aborcja ma być "łatwiejszą pracą" niż przyjmowanie porodów żywych dzieci. "Pacjentki" Jagielskiej robią sobie pamiątki z okazji zamordowania własnego dziecka. Inne kobiety płaczą z rozpaczy na szpitalnych korytarzach.
CZYTAJ DALEJ

Gdy sztuka prowadzi do modlitwy. Relikwiarz męczennic z Braniewa

2025-05-30 18:13

[ TEMATY ]

wywiad

Braniewo

siostry katarzynki

Andrzej Adamski

Archiwum prywatne Andrzeja Adamskiego

Relikwiarze i naczynia liturgiczne wykonane przez Andrzeja Adamskiego

Relikwiarze i naczynia liturgiczne wykonane przez Andrzeja Adamskiego

Już wkrótce beatyfikacja piętnastu sióstr katarzynek w Braniewie. Wyjątkowej oprawie tej uroczystości towarzyszyć będzie wyjątkowy relikwiarz. Nam w przededniu beatyfikacji udało się porozmawiać z Andrzejem Adamskim, znanym złotnikiem z Braniewa, który stworzył to fascynujące dzieło sztuki sakralnej.

Przeczytaj także: Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję