Reklama

Egzorcyzm to nawrócenie

To nie księża wymyślili sobie egzorcyzm. W minionych wiekach został on odsunięty na dalszy plan, ale nie wyeliminowany. Rytuał odprawiania egzorcyzmu zawsze był w Kościele obecny. Ostatnio jednak, wobec naporu praktyk okultystycznych, powrócono do tej posługi

Niedziela bielsko-żywiecka 8/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mariusz Rzymek: - Jak Ksiądz zareagował na propozycję Biskupa Ordynariusza, by objąć funkcję diecezjalnego egzorcysty?

Ks. Franciszek Płonka: - W pierwszym momencie bliski byłem odmowy. Później pomyślałem jednak, że nie mogę tego rozpatrywać w kategorii „mojej sprawy”, ale jako sprawy Kościoła, którego jestem narzędziem. Przyjąłem więc tę funkcję i staram się ją wykonywać najlepiej jak potrafię.

- Wielu ludzi, w tym katolików, sceptycznie podchodzi do rytuału egzorcyzmu. Patrzą na niego, jak na wymyślony przez księży straszak, który ma przyciągnąć rzesze zalęknionych do świątyń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Chrystus uwalniał od ducha zła, o czym czytamy w Ewangelii, a później nakazał apostołom czynić to w Jego Imieniu. Widać więc, że to nie księża wymyślili sobie egzorcyzm. Fakt, że w minionych wiekach został on odsunięty na dalszy plan, ale nie wyeliminowany. Rytuał odprawiania egzorcyzmu zawsze był w Kościele obecny. Ostatnio jednak wobec naporu praktyk okultystycznych powrócono do tej posługi. I tak, w samej Francji, mimo braku księży, jest 300 egzorcystów, a we Włoszech jeszcze więcej. Niestety zjawisko reklamowania okultyzmu jest coraz powszedniejsze w środkach masowego przekazu, co nie ułatwia pracy egzorcystom. Paradoksalnie, w mediach wstydliwą rzeczą jest mówić o Ewangelii, ale nie o horoskopach, tarocie, chodzeniu do wróżki czy bioenergoterapeuty.

- Jak można pomóc osobie, która będąc zniewolona przez złego ducha nie chce wejść na drogę nawrócenia?

- Zawsze należy się za nią modlić. I to nie tylko samemu, ale w jakiejś grupie. Wskazane jest nawet poproszenie sióstr zakonnych o modlitwę w tej sprawie. W intencji takiej osoby można także pościć.

Reklama

- Czy może być tak, że ktoś jest zniewolony przez Szatana i nie zdaje sobie z tego sprawy?

- Wiele przypadków nękania, osaczenia chodzi po świecie i nawet o tym nie wie. W sposób jaskrawy obecność złego ducha ujawnia się w nich dopiero, gdy zapada decyzja o powrocie do Boga. Wtedy do głosu dochodzą myśli: dla mnie już pewnie nie ma zbawienia.

- Co można określić mianem punktu zwrotnego w procesie zrywania więzi ze złym duchem?

- Już samo przyjście do księdza z prośbą o pomoc jest zwrotem w kierunku Boga. Rzeczywiste zerwanie dokonuje się jednak dopiero, gdy taki człowiek zacznie żyć sakramentami. Trzeba pamiętać, że pierwszym i podstawowym egzorcyzmem jest spowiedź, zwłaszcza generalna. W takich przypadkach nie może to być jednak spowiedź sporadyczna, lecz regularna. Do tego musi jeszcze dochodzić częste przyjmowanie eucharystii i adoracja Najświętszego Sakramentu. Przebywanie przed żywym Bogiem, plus modlitwa medytacyjna, to mocny środek neutralizujący działanie złego ducha.

- W wielu „tanich” horrorach wykorzystywany jest motyw nawiedzonych domów. Czy rzeczywiście, patrząc przez pryzmat swojej praktyki egzorcysty, może Ksiądz potwierdzić istnienie tego typu miejsc?

- W sposób wtórny duch zła może oddziaływać na rzeczy, a więc również na budynki. W takich sytuacjach święci się pomieszczenia, w których lokatorzy doświadczają dziwnych odgłosów, objawień ciemnych postaci, czy przemieszczających się mebli. Najczęściej takie praktyki odbywają się w świeżo zakupionych domach, po tym jak wychodzi na jaw prawda o dodatkowych „mieszkańcach”. Gdy nie można dociec przyczyn tych zjawisk (w grę może wchodzić morderstwo czy rzucone na kogoś przekleństwo) oprócz poświęcenia pomieszczeń odprawia się Mszę św. w intencji zmarłych nawiedzających dom. Równie dobrze mogą to być dusze osób, które wyrządziły krzywdę, bądź takie, które oczekują pomocy.

- Czy często zdarza się, że egzorcyzmy przeprowadzone czy to na budynku, czy na człowieku, trzeba było kilkakrotnie powtórzyć?

- Jak najbardziej. To w końcu Bóg decyduje, w którym momencie zechce uwolnić człowieka. Niekiedy zwleka z tym, gdyż egzorcyzmowany nie spełnia jakichś warunków, koniecznych do nawrócenia.

- Egzorcyzm nie jest dokonywany publicznie, więc istnieje wiele spekulacji i domniemań na temat jego przeprowadzenia. Na ile wiernie odnajdujemy jego przedstawienia w słynnym horrorze „Egzorcysta”?

- Film pokazuje te rzeczy w sposób spektakularny, by mocno oddziaływać na widza. Na dodatek teksty wypowiadane przez aktorów w trakcie filmowego egzorcyzmu, wcale nie są zaczerpnięte z katolickiego rytuału. Egzorcyzm jest normalną modlitwą Kościoła i z jego formułą można zaznajomić się bez żadnych przeszkód. Do tego właśnie służy wspomniany przeze mnie rytuał, którego wydania są raz za razem wznawiane. Gdy chodzi o sam moment wypędzania złego ducha, to określany jest on mianem egzorcyzmu większego. W jego trakcie kapłan w formie imperatywu, czyli w trybie rozkazującym nakazuje demonowi wyjście z człowieka, którego nęka. Egzorcyzmu tego może dokonać jedynie kapłan, który ma upoważnienie od biskupa, bądź sam biskup.

- Czy w trakcie 8 lat prowadzenia posługi egzorcysty były takie sytuacje, wydarzenia, które szczególnie księdza zaskoczyły?

- Do takich zaliczyłbym list adresowany do mnie z więzienia. Jego nadawca prosił o spowiedź. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że słowa te skreślił człowiek, który swego czasu lansował się w mediach na „arcykapłana Lucyfera”. Nie wiedziałem czy jest to jakaś prowokacja, czy rzeczywista potrzeba nawrócenia. Postanowiłem zaryzykować, i przy zachowaniu wszelkich możliwych środków ostrożności (do celi były otwarte drzwi, by w razie czego, mogli szybko wkroczyć strażnicy) wysłuchałem jego spowiedzi. Na miejscu okazało się, że nie był to żaden kiepski żart ze strony skazanego.

- Często przestrzega Ksiądz, że nie tylko praktyki okultystyczne, ale i korzystanie z usług bioenergoterapeutów może zwabić człowieka w sidła złego ducha.

- O. Salij opowiadał kiedyś, że Haris, który był przecież gościem w wielu polskich kościołach, zaproponował swojej asystentce spotkanie z osobowym Bogiem. - Czy chcesz poznać się z Chrystusem - zaproponował pani Marii, która bezpośrednio posługiwała w tej jego działalności. Asystentka w pierwszej chwili entuzjastycznie do tego się odniosła, ale później przyszła refleksja, a wraz z nią modlitwa, w której pani Maria powierzyła Bogu ten pomysł. Wkrótce po tym Haris przyszedł do niej i oznajmił jej, że przeszkadza mu skontaktować się z Chrystusem i nic z tego nie będzie. Modlitwa uratowała tą kobietę przed nieobliczalnymi konsekwencjami decyzji, na którą w pierwszej chwili przystała. Niestety bezrefleksyjne wkraczanie w parapsychologię i bioenergoterapię doprowadziło już wielu na skraj osobistych tragedii.

2007-12-31 00:00

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Sarah do alumnów WSD: niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja

2024-05-15 19:25

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

- Módlcie się cały czas, bo bez Jezusa nie możecie nic uczynić - mówił kard. Robert Sarah podczas Mszy św. sprawowanej w kościele seminaryjnym św. Witalisa we Włocławku. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przybył do Polski w związku z diecezjalną pielgrzymką kapłanów diecezji włocławskiej do sanktuarium św. Józefa, patrona diecezji, w Sieradzu. - Niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja - zwrócił się do alumnów.

W pierwszym dniu wizyty, 15 maja, gwinejski purpurat spotkał się z alumnami, moderatorami i wykładowcami włocławskiego WSD. Dzień rozpoczął się Mszą św. w seminaryjnym kościele, której przewodniczył kard. Sarah, a koncelebrowali m.in. biskup włocławski Krzysztof Wętkowski oraz biskup senior Stanisław Gębicki.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Wielu pielgrzymów informuje o łaskach, które otrzymali za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli, a ks. Józef Niżnik skrzętnie archiwizuje tę swoistą księgę cudów udzielonych za jego przyczyną.

W Strachocinie, na Bobolówce – wzgórzu nieopodal kościoła, gdzie prawdopodobnie urodził się Andrzej Bobola, jest dziś kaplica. Rokrocznie podczas uroczystości odpustowych w tym miejscu gromadzą się rzesze ludzi, czcicieli św. Andrzeja.

CZYTAJ DALEJ

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny Ratusz zakazuje symboli religijnych w urzędach podległych Prezydentowi

2024-05-16 10:55

[ TEMATY ]

Warszawa

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

MEN prowadzi ofensywę wobec nauczania religii w szkołach, MSWiA, któremu podlegają sprawy wyznaniowe - próbuje ograniczyć środki na Fundusz Kościelny. W sukurs organom władzy centralnej idzie największy polski samorząd. Właśnie Prezydent m.st. Warszawy wydał zarządzenie zakazujące umieszczania krzyży w urzędach.

W zarządzenie nr 822/2024 przyjętym czytamy o potrzebie równego traktowania wynikającej z „Polityki różnorodności społecznej m.st. Warszawy” przyjętej przez Radę Warszawy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję