Reklama

U św. Mikołaja Biskupa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prastara parafia w Łoniowie przechodziła różne koleje losu. Jej dzieje sięgają początków XIV stulecia. Z Monumentów Theinera wiadomo, że w 1326 r. plebanem był tu ks. Jan. Według Długosza, murowany kościół św. Mikołaja stał już w 1440 r., kiedy właścicielem wsi był Jan Wnorowski herbu Strzegonia. Świątynia była jednonawowa, bez określonego stylu, zbudowana w formie krzyża.
W źródłach historycznych zachował się opis sporu, jaki wiedli przez lata kolejni dziedzice łoniowskich włości z cystersami z pobliskiej Koprzywnicy. Chodziło o dzielące obie miejscowości lasy skrzypaczowskie. Mikołaj Gniewosz z Łoniowa sądził się o nie z klasztorem i sprawę przegrał, ale spór mimo to nie ustał. Dopiero kiedy w 1553 r. opat Mikołaj Rymanowicz zrzekł się praw do lasu, rezerwując sobie „wolny wyrąb i pastwisko”, ciągnący się w nieskończoność zatarg udało się załagodzić.
Potomek Mikołaja Gniewosza - Paweł był wyznawcą kalwinizmu. Za jego sprawą kościół w Łoniowie zamieniony został na zbór. Taką funkcję pełnił przez 20 lat. Dopiero w 1589 r. Marcin Gniewosz, również protestant, który jednak za namową żony powrócił na łono katolicyzmu, świątynię odnowił i oddał wiernym. W 1633 r. bp Tomasz Oborski z Krakowa poświęcił ją uroczyście i konsekrował przy tym trzy ołtarze: św. Mikołaja, Zwiastowania Matki Bożej i św. Urszuli.
W 1744 r. właścicielem Łoniowa został Jan Bukowski, generał wojsk koronnych, a najpewniej bezpośrednio po nim dobra te przeszły w ręce hrabiów Moszyńskich, którzy zamieszkiwali tu aż do 1944 r.
Była to rodzina sławna i ustosunkowana. Zapisała się również w pamięci jako dobrzy gospodarze. Łukasz Moszyński zbudował kaplicę Matki Bożej Szkaplerznej. Jego syn Ignacy Hilary wzniósł z kolei kaplicę św. Franciszka Ksawerego, a w roku 1818 odrestaurował kościół i dobudował doń wieżę, podwyższoną następnie staraniem księdza proboszcza Józefa Postka w roku 1886.
Na jednej ze ścian kaplicy św. Franciszka Ksawerego zobaczyć można ciekawy pomnik, przedstawiający niewiastę klęczącą przy trumnie. Pod spodem widnieje napis: „Zofia, córka Aleksandra Saryusz Romiszewskiego, kasztelana Sandeckiego (…) Urodzona z Teresy Firlejów Konarskiey (…) zeszła dnia 13 października 1812 roku”.
Zmarła była żoną Ignacego Hilarego Moszyńskiego, który wystawił jej taki właśnie monument.
Warto również zwrócić uwagę na inną tablicę - poświęconą pamięci hrabiego Łukasza Moszyńskiego. Z umieszczonego nań napisu wyczytać można, że przeniósł się on do wieczności 3 maja 1796 r., mając lat 73, zostawiając w smutku dzieci: syna Ignacego i córkę Eleonorę, żonę Jerzego Hubal-Dobrzańskiego. To z tych Dobrzańskich wywodził się major Henryk, którego działania bojowe zapisały się chlubną kartą na łamach historii walk z niemieckim okupantem.
W ołtarzu głównym kościoła widnieje obraz św. Mikołaja Biskupa, do którego matka przyniosła troje dzieci. Opatrzony jest on inicjałami S.M. Jego autorką była miejscowa dziedziczka, prawdopodobnie Stefania Moszyńska, żona Jerzego Moszyńskiego, który z kolei był wnukiem wspomnianego wyżej Ignacego.
Pod chórem znajdują się stalle z obrazami 12 Apostołów, z roku 1754.
Na przykościelnym cmentarzu stoi kamienny pomnik w kształcie krzyża byłego proboszcza parafii Łoniów ks. Hipolita Czapczyńskiego, dziekana koprzywnickiego, zmarłego 6 maja 1866 r., który wybudował do dziś istniejąca plebanię.
W gronie proboszczów parafii Łoniów niewątpliwie jedną z ciekawszych postaci jest ks. Ignacy Moszyński, pracujący tu w latach 1784-88. Był on synem Antoniny i Stanisława hrabiów Moszyńskich. Mając 16 lat, wstąpił do zakonu. Kształcił się w Rzymie, a na kapłana wyświęcony został w Ankonie. Był później rektorem lwowskiego kolegium, kanonikiem chełmskim i lwowskim, a pod koniec życia proboszczem w Łoniowie. Zmarł tutaj, mając 72 lata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Słowacja/ Media na bieżąco realcjonują sytuację po zamachu na premiera Ficę

2024-05-15 17:03

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Słowackie media na bieżąco relacjonują sytuację po zamachu na premiera Roberta Ficę. Informacyjne stacje telewizyjne przerwały w środę swoje programy. Portale internetowe publikują informacje w trybie on-line.

Emisję swojego codziennego programu przerwała słowacka telewizja publiczna RTVS, która na bieżąco podaje najnowsze informacje przekazywane przez lokalne władze oraz organy ścigania. Transmituje również wystąpienia najważniejszych słowackich polityków i urzędników.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: Kościół, choć nie jest z tego świata, pełni swoją misję tu i teraz

2024-05-15 20:26

[ TEMATY ]

KUL

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Kościół, choć nie jest z tego świata, pełni swoją misję tu i teraz na tym świecie - mówił biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski podczas Mszy św. w kościele akademickim na zakończenie drugiego dnia 56. Tygodnia Eklezjologicznego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Tematem tegorocznej edycji tego wydarzenia jest „Kościół i Państwo - razem czy osobno?”, a jego organizatorem jest Wydział Teologii KUL.

W homilii hierarcha, nawiązując do tekstu dzisiejszej Ewangelii, podkreślił, że Chrystus trwa w nieustannej opiece i modlitwie za wszystkich ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję