Reklama

Cierpienie, choroba i godna śmierć

Niedziela lubelska 9/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Cierpienie ludzkie budzi współczucie, budzi także szacunek i na swój sposób onieśmiela. Zawiera się w nim bowiem wielkość swoistej tajemnicy”.
Jan Paweł II, Salvifici Doloris

Choroba i cierpienie nie są zbyt popularne medialnie. Ciekawsze są postacie młode, zdrowe, kolorowe... Ale od rzeczywistości cierpienia, choroby i umierania nie da się uciec. Jest to rzeczywistość, która - wcześniej, czy później - dotyka każdego człowieka. Od tego, jak ją postrzegamy, zależy również to, jaką nadamy jej wartość. Chociaż nie jest to wcale proste. Patrzeć na wykrzywione z bólu twarze, bez możliwości przyniesienia pomocy. Patrzeć na śmierć najbliższych: dzieci, rodziców, dziadków, znajomych. Samemu znosić ból i cierpienie. Czasem, po ludzku patrząc, wydaje się to być takie niesprawiedliwe. Z drugiej strony, chorzy i cierpiący mogą zawstydzać swoją postawą ludzi pełnych sił witalnych.
Temat cierpienia i choroby, mimo małej atrakcyjności, pojawia się coraz częściej. Coraz odważniej mówi się o doświadczeniach związanych z takim stanem. Wspaniałą okazją do zwrócenia uwagi na osoby chore, stare i cierpiące jest Światowy Dzień Chorego. W perspektywie tego dnia, społeczność Medycznego Studium Zawodowego w Chełmie zorganizowała seminarium nt. „Cierpienie, choroba i godna śmierć przedmiotem troski Kościoła, medycyny, społeczeństwa”. Konferencja odbyła się 9 lutego.
Troska o ludzi chorych, cierpiących i umierających to stale aktualny problem społeczny i od najdawniejszych czasów przejaw wrażliwości ludzkiej społeczności. W zależności od czasu i konkretnej sytuacji zmieniały się formy świadczenia pomocy ludziom potrzebującym. Od początku chrześcijaństwa, przez prawie kilkanaście wieków, inicjatywa w zakresie organizowania takiej pomocy należała przede wszystkim do wspólnot kościelnych. Zakony, stowarzyszenia i bractwa, kierując się miłosierdziem, nie pozostawiały cierpiących bez pomocy. Nie bez znaczenia był też rozwój szpitalnictwa już od średniowiecza, czy w końcu odnowiona forma opieki hospicyjnej, która narodziła się w drugiej połowie XX wieku w Londynie. Angielska pielęgniarka-wolontariuszka Cicely Saunders po ukończeniu studiów medycznych zetknęła się w swej posłudze z wieloma przypadkami osób umierających na raka. W wyniku wielu doświadczeń z tym związanych i po rozmowach z chorymi i umierającymi, zrodziła się u niej idea zorganizowania miejsca, gdzie ludzie umierający znaleźliby adekwatną pomoc i w godny sposób mogli zakończyć ziemskie życie. Zaczęły więc powstawać hospicja i ośrodki opieki paliatywnej. Nie byłoby to możliwe bez pomocy wolontariuszy. Ludzi, którzy poświęcają swój czas, a przede wszystkim serce, aby zupełnie bezinteresownie nieść pomoc potrzebującym. Wszyscy oni mają świadomość, że nie tylko lekarz i pielęgniarka mogą pomóc. Tak samo ważne jest towarzyszenie cierpiącemu: obecność przy chorym i jego problemach, gościnność serca, serdeczne słowo i gest, umiejętność słuchania, otwarcie na człowieka umierającego, który często cierpi nie tylko fizycznie, ale psychicznie, społecznie i duchowo.
Jan Paweł II w jednym ze swych listów pisał m.in.: „Być może, iż medycyna jako nauka i zarazem sztuka leczenia odsłania na wielkim obszarze cierpień człowieka rejon najbardziej znany, najdokładniej nazwany i stosunkowo najbardziej zrównoważony metodami przeciwdziałania (czyli terapii). Ale przecież jest to tylko jeden rejon. Pełny obszar ludzkiego cierpienia jest o wiele rozleglejszy, bardziej zróżnicowany i wielowymiarowy. Człowiek cierpi na różne sposoby, nie zawsze objęte przez medycynę, w jej nawet najdalszych rozgałęzieniach. Cierpienie jest czymś bardziej jeszcze podstawowym od choroby, bardziej wielorakim, a zarazem głębiej jeszcze osadzonym w całym człowieczeństwie”.
Osoby zajmujące się opieką paliatywną i hospicyjną cenią życie, uznając umieranie za normalny proces. Ani nie przyspieszają, ani nie opóźniają zgonu. Łagodzą ból i inne dokuczliwe objawy, obejmując zarówno potrzeby duchowe i socjalne chorego. Tworzą system wsparcia, umożliwiający choremu prowadzenie aż do zgonu życia tak czynnego, na ile to możliwe. W końcu pomagają rodzinie radzić sobie z chorobą bliskiego sobie człowieka i wspierają ją w okresie osierocenia. To tylko wybrane zagadnienia, które poruszano na konferencji w Chełmie. Mówiono także o medycznych aspektach opieki paliatywnej (Ewa Chałaj-Czerniak), o chrześcijańskim sensie cierpienia oraz roli cierpienia w dążeniu do doskonałości (ks. Marek Jeżowski). Przybliżono ideę ruchu hospicyjnego w Polsce i na Lubelszczyźnie (Maria Drygała), opowiadano o opiece nad najciężej chorymi na przykładzie Hospicjum Małego Księcia w Lublinie (o. Filip Buczyński), jak również przybliżono ideę wolontariatu (Szkolne Koło Wolontariuszy). Spotkanie w chełmskim Studium Medycznym zakończyło się programem artystycznym w wykonaniu uczniów pt. „Uczę się Ciebie, człowieku”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: pokaz słynnego filmu Krzysztofa Żurowskiego "Duszochwat" o św. Andrzeju Boboli

2024-05-16 19:24

[ TEMATY ]

film

Warszawa

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Pokaz znanego filmu "Duszochwat", w reżyserii Krzysztofa Żurowskiego, ukazującego niezwykłe dzieje i męczeństwo św. Andrzeja Boboli SJ, odbędzie się 19 maja o godz. 19.00 w Kinie Duchowym Carmelitanum w klasztorze karmelitów bosych przy ul. Solec 51 w Warszawie. Po projekcji filmu odbędzie się spotkanie z reżyserem.

Film Krzysztofa Żurowskiego ma charakter poetyckiej impresji na temat życia świętego i dziejów jego kultu.

CZYTAJ DALEJ

Reforma podstaw programowych. Czy rośnie nam szparagowe pokolenie?

2024-05-17 07:23

[ TEMATY ]

szkoła

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

MEN obiecało ściąć treści podstaw programowe dla 18 przedmiotów. Najwięcej emocji wciąż wywołują propozycje zmian z historii i języka polskiego. Resortowa gilotyna nie oszczędziła ani chrztu Polski, ani Sienkiewicza obecnego w kanonie lektur nawet w czasach PRL. Czy w konsekwencji wyrośnie nam "szparagowe pokolenie" nie znające nawet Szekspira? 13 maja br. zakończył się termin konsultacji publicznych.

Rollercoaster konsultacji społecznych i publicznych 

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję