Reklama

Myczkowce - nasz dom na ferie

Niedziela rzeszowska 9/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Iwona Kosztyła: - Ośrodek Caritas w Myczkowcach zatętnił życiem. W ramach zimowej akcji w Bieszczadach wypoczywają dwie 250-osobowe grupy dzieci. To nie pierwsza akcja zimowa rzeszowskiej Caritas?

Ks. Bogusław Janik: - Można powiedzieć, że to nasza długoletnia tradycja. Takie zimowiska organizujemy od 1995 r. Corocznie podczas ferii, na tygodniowych turnusach wypoczywają dwie grupy dzieci. Podobnie jak w latach poprzednich, również w tym roku na zimowisku są najbiedniejsze dzieci z wielu parafii diecezji rzeszowskiej.

- Podczas ferii w Myczkowcach bezpłatnie wypoczywa prawie 500 dzieci. Jak udaje się zorganizować wyjazd dla tak wielu osób?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Zimowisko jest wymiernym owocem Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. Wszystkie potrzebne rzeczy, począwszy od artykułów spożywczych po nagrody konkursowe, zostały zakupione z pieniędzy zebranych podczas sprzedaży świec, które płonęły na naszych wigilijnych stołach. Zarówno my - organizatorzy, jak i dzieci wyrażamy swoją wdzięczność rzeszy bezimiennych ofiarodawców, którzy wspomogli to dzieło.

- Jakie atrakcje towarzyszą wypoczynkowi w Myczkowcach?

- Oczywiście przede wszystkim czeka na nie wymarzony śnieg. W Myczkowcach panuje naprawdę zimowa aura. Urządzamy kuligi, zjeżdżamy na sankach, nartach, lepimy bałwana. Dzieci chodzą na wycieczki: między innymi nad zalew, gdzie można obserwować ponad 200 łabędzi, które tam zimują. Do dyspozycji uczestników są też zadaszone grilowiska, gdzie pieką kiełbaskę i różne inne frykasy, za którymi dzieci przepadają. Oprócz wypoczynku na świeżym powietrzu, na najmłodszych czeka wiele innych atrakcji. Przede wszystkim dobrze wyposażona świetlica, gdzie odbywają się wspólne lekcje śpiewu, konkursy: biblijne, piosenki, tańca, plastyczne, czy ekologiczne. Nie brakuje wieczornych dyskotek. Dzieci spędzają czas na krytej ujeżdżalni, próbując swoich sił w jeździe konnej. W czasie zimowiska realizowany jest program współpracy przygranicznej Polska - Słowacja. Najmłodsi słuchają pogadanek i wykładów oraz uczą się, jak na co dzień pomagać ptakom i zwierzętom. Atrakcją ośrodka jest minizoo, w którym znajdują się różne gatunki zwierząt oraz woliery z egzotycznymi ptakami. Jest też kawiarenka u św. Franciszka.

Reklama

- Wakacyjny wypoczynek w Myczkowcach ściśle łączy się z programem rekolekcyjnym. Czy podobnie jest w przypadku zimowiska?

- Każdy dzień ubogacony jest Eucharystią. Dzieci chętnie korzystają z sakramentu pokuty. Podczas każdej homilii kapłan porusza tematy religijne. Także w poszczególnych grupach wychowawcy rozmawiają na tematy związane z życiem religijnym. Uczestnicy poruszają także problemy życia codziennego, których nie brakuje także najmłodszym. I oczywiście wspólnie poszukujemy rozwiązania.

- Jak udaje im się zapanować nad tak dużą grupą dzieci spragnionych wypoczynku?

- W dużej grupie spotykają się tylko na wspólnych zajęciach - śpiewie czy posiłkach. Poszczególne małe grupy liczą do 12 osob. Dzieci są grzeczne i na pewno rodzice, którzy wysłali swoje dzieci na zimowisko, nie muszą się o nie martwić. Mogą być pewni, że dzieci nie będą chodzić głodne, bo panie kucharki dbają o żołądki najmłodszych, serwując smaczne i zdrowe potrawy. Dzieci też nie marzną, gdyż pokoje, w których mieszkają, są ciepłe i przytulne. Najbardziej potrzebujące dzieci otrzymują odzież i obuwie, wiec jeżeli okaże się, że dziecko przemoczy ubranie podczas zabaw na śniegu, nie będzie nosić przemoczonych rzeczy.

- Ośrodek w Myczkowcach zmienia się z dnia na dzień. Co udało się zrobić od czasu wyjazdu ostatniej wakacyjnej grupy?

- Przede wszystkim zwiększyliśmy ilość sprzętu rehabilitacyjnego. Zatem w ośrodku może wypoczywać więcej dzieci niepełnosprawnych lub ze wskazaniem do takiego leczenia. Dzięki temu do ośrodka może przyjeżdżać więcej grup na turnusy rehabilitacyjne. Powstały nowe boiska sportowe, które pewnie w zimie nie będą zbyt oblegane przez dzieciaki. Mamy oczywiście nowe pomysły na uatrakcyjnienie pobytu najmłodszych.

- Tydzień pobytu na zimowisku mija bardzo szybko. Dzieci wyjeżdżają zadowolone i uśmiechnięte.

- Największe znaczenie ma atmosfera miłości, otwartości, życzliwości. Nie brakuje tego tutaj i dzieci to zauważają i doceniają. To sprawia, że lubią tu przebywać, a co za tym idzie - wyjeżdżają ze łzami w oczach. Zawsze na pożegnanie obiecują, że powrócą. I często wracają podczas wakacji. Mówią o tym miejscu: „ Nasz dom na ferie”. To dla mnie największa radość.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odbyło się spotkanie Zespołu Roboczego KEP ds. kontaktów z Rządem RP w sprawie lekcji religii z przedstawicielami MEN

2024-05-16 11:54

[ TEMATY ]

religia

KEP

Konferencja Episkopatu Polski postuluje m.in. o zmniejszenie liczby uczniów w klasach łączonych. Postulaty przedstawiono w czasie rozmów KEP z MEN - przekazało w czwartek biuro prasowe Episkopatu.

W komunikacie przekazanym w czwartek PAP przez biuro prasowe Episkopatu Polski poinformowano o środowym spotkaniu zespołu roboczego Konferencji Episkopatu Polski ds. kontaktów z rządem w sprawie lekcji religii z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej.

CZYTAJ DALEJ

Andrzej Bobola uprosił mi uzdrowienie

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Nawet najnowocześniejsze terapie medyczne, rodem z filmów sci-fi, mogą zawieść. Tak było w przypadku Idy Kopeckiej z Krynicy.

U czterdziestodwuletniej kobiety niespodziewanie pojawiły się potworne bóle, promieniujące na całe ciało. Nawet nadrobniejszy dotyk był dla niej niczym cios wymierzony przez zawodowego boksera, a każdy, nawet najmniejszy wysiłek fizyczny przysparzał zmęczenia, jakby wspinała się na Mount Blanc.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do prezbiterów diecezji włocławskiej: bądźcie ludźmi Boga i ludźmi modlitwy

2024-05-16 19:49

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

diecezja włocławska

Copyright Niedziela/Wlodzimierz Rędzioch

- Uważnie obserwujmy Kościół, jakim dzisiaj jesteśmy, a stwierdzimy, że on dużo mówi, a mało się modli. Zajmuje się sprawami niebędącymi w jego kompetencji, a zaniedbuje właściwą sobie misję, którą jest głoszenie Jezusowej Ewangelii - mówił kard. Robert Sarach do prezbiterów diecezji włocławskiej, przybyłych 16 maja do sanktuarium św. Józefa w Sieradzu.

Emerytowanego prefekta Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów powitał biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. Obok biskupa diecezjalnego i biskupa seniora Stanisława Gębickiego, w wydarzeniu uczestniczyło około 300 prezbiterów. W programie dorocznej diecezjalnej pielgrzymki kapłanów znalazła się konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu i Msza św.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję