Reklama

Antyzazdrość

Jeżeli podoba mi się czyjś długopis, sweter czy nawet samochód, to jeszcze nie jest zazdrość. Abym tylko nie chciał zniszczyć mu jego własności. Może to być zgodność gustów, znajdowanie się na różnych etapach drogi życiowej czy inaczej ustawiona hierarchia ważności.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zbigniew Kapłański

Rozwalony bałwan

To jest moje pierwsze skojarzenie z zazdrością… Nie pamiętam, której to było zimy, ale śniegu było… do upojenia. Na pewno miałem mniej niż dziesięć lat. Na dużym podwórku, wokół którego stał nasz kilkunastoklatkowy blok, bawiliśmy się razem z rówieśnikami w lepienie bałwanów. Akurat tego dnia mnie się udało i ulepiłem bałwana najbardziej okazałego, może nawet zadbałem o kolorowy nos i dostojny kapelusz… Jeden z kolegów (wydaje mi się, że po czterdziestu ponad latach nie ma sensu publikować jego inicjałów) wyraźnie okazywał zdenerwowanie, że to nie on jest autorem niewątpliwie najwspanialszego śniegowego grubaska i… zniszczył moje dzieło. Robił to z wściekłością, bardzo dokładnie, niemal systemowo, zakończył, gdy już wszystko było dokładnie rozdeptane. Pamiętam też moją reakcję - byłem zaskoczony do tego stopnia, że aż niemal wrosłem w ziemię. Inni świadkowie tego aktu zniszczenia reagowali podobnie, niektórym tylko wyrwał się okrzyk sprzeciwu…
Teraz się nawet dziwię, że zupełnie się wtedy nie zdenerwowałem, może miałem jakąś dziwną dziecięcą intuicję, że od tego niewiele w świecie, a nawet w moim życiu zależy… Tylko przez myśl mi przeszło skojarzenie, że to on, ten kolega, to dopiero bałwan. Skojarzenia zwykle nie są grzechem, tamtej myśli nie podtrzymałem, więc nawet nie mam wielkich wyrzutów sumienia. Ale przez długie lata wydawało mi się, że kto poddaje się pokusom zazdrości, to na własne życzenie więcej cierpi i to zupełnie niepotrzebnie. Po latach zobaczyłem, że to nie takie proste.

Z pokusy zazdrości może wyrosnąć dobro

Trzeba w tym miejscu zauważyć, że jak mi się podoba czyjś długopis, sweter czy nawet samochód, to jeszcze nie jest zazdrość. Może to być zgodność gustów, znajdowanie się na różnych etapach drogi życiowej czy inaczej ustawiona hierarchia ważności - ja sobie kupiłem coś, czego jeszcze tamten człowiek nie ma - i odwrotnie. Abym tylko nie chciał mu zniszczyć jego własności.
Poza tym okazuje się, że z pokusy zazdrości może wyrosnąć dobro. Gdy dotyczy spraw drobnych, zwłaszcza materialnych, to po prostu trzeba nauczyć się cieszyć tym, co mamy, a może znaleźć mobilizację do wysiłku, aby coś ładniejszego czy lepszego sobie kupić. Jak taką pokusę zazdrości zamienimy w motywację działania, to nawet grzechu nie będzie - obrócimy przeciw szatanowi jego własną broń.
Już trochę trudniej, gdy ktoś zazdrości drugiemu zdolności, sprawności, zaradności. Owszem, trzeba umieć dostrzec własne talenty i z satysfakcją je rozwijać, zamiast oglądać się na umiejętności innych, owszem, warto uczyć się asertywności i spostrzegawczości, ale pewnych spraw się nie przeskoczy. W pracy nad sobą na pewno długo się pracuje nad akceptacją siebie - jest to jednak konieczne, aby własne mrzonki nas nie zniszczyły (nie mylić z marzeniami!).
Do znacznie wyższego poziomu walki wewnętrznej wynosi nas sytuacja, w której zazdrościmy komuś zdrowia. Czasem trzeba wziąć się za siebie, czasem narzucić dietę, a niekiedy… nauczyć się oddawać cierpienie Panu Jezusowi. Przyjaźń z Nim jest ponad najlepsze nawet zdrowie…
Penitenci niekiedy się oskarżają, że zazdroszczą koleżankom dobrego męża, koledze dobrej żony. Namawiam do pojęcia rozmów, czasem nawet jakiejś terapii, zawsze do modlitwy, która co najmniej pomaga cierpienia znosić, w trudach wytrwać.
A gdy jakieś dziecko zazdrości kolegom trzeźwego taty? Pełnej rodziny? Ja myślę, że wtedy to już nie jest zazdrość, ta z siedmiu grzechów głównych, tylko tak samo się nazywa. To raczej zdrowe pragnienie…

7 antygrzechów głównych

antypycha (18 lutego)
antychciwość (25 lutego)
antyzazdrość (4 marca)
antynieczystość (11 marca)
antynieumiarkowanie w... (18 marca)
antygniew (25 marca)
antylenistwo (1 kwietnia)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: konieczne jest duszpasterstwo świata sportu

2024-05-16 18:49

[ TEMATY ]

sport

duszpasterstwo

papież Franciszek

PAP/Riccardo Antimiani

Na konieczność duszpasterstwa świata sportu oraz edukacji w zakresie prawdziwych wartości sportowego współzawodnictwa zwrócił uwagę papież Franciszek w przesłaniu do uczestników Międzynarodowej Konferencji na temat Sportu i Duchowości „Mettere la vita in gioco” (Stawiając życie na szali), jaka w dniach 16-18 maja odbywa się w Rzymie. Organizuje ją watykańska Dykasterię ds. Kultury i Edukacji wraz z ambasadą Francji przy Stolicy Apostolskiej.

„Sport odgrywa coraz ważniejszą rolę w społeczeństwie, kształtując codzienne życie wielu ludzi. Jest sposobem spędzania wolnego czasu, który wzbudza zainteresowanie i możliwości spotkania, łączy, tworzy wspólnotę, dynamizuje życie w sposób uporządkowany i pielęgnuje marzenia, zwłaszcza wśród młodszych pokoleń” - napisał papież.

CZYTAJ DALEJ

Prawo człowieka do uzewnętrzniania swojej religii

2024-05-16 15:04

[ TEMATY ]

prawa człowieka

Ks. prof. dr hab. Mirosław Sitarz

Monika Książek/Niedziela

W związku z doniesieniami medialnymi, zgodnie z którymi Pan Rafał Trzaskowski Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy zakazał urzędnikom eksponowania symboli religijnych związanych z określoną religią czy wyznaniem w przestrzeni, np. na ścianach, na biurkach, należy przypomnieć o podstawowym prawie każdego człowieka, które posiada dlatego, że jest człowiekiem, bez względu na to czy jest ochrzczony czy nie.

Wierzący czy niewierzący. Prawo to, bez względu na wyznanie gwarantuje każdemu człowiekowi najwyższy rangą akt normatywny jakim jest obowiązująca Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, zgodnie z którą Ustrojodawca w art. 25 ust. 2 stanowi: „Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym”.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do prezbiterów diecezji włocławskiej: bądźcie ludźmi Boga i ludźmi modlitwy

2024-05-16 19:49

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

diecezja włocławska

Copyright Niedziela/Wlodzimierz Rędzioch

- Uważnie obserwujmy Kościół, jakim dzisiaj jesteśmy, a stwierdzimy, że on dużo mówi, a mało się modli. Zajmuje się sprawami niebędącymi w jego kompetencji, a zaniedbuje właściwą sobie misję, którą jest głoszenie Jezusowej Ewangelii - mówił kard. Robert Sarach do prezbiterów diecezji włocławskiej, przybyłych 16 maja do sanktuarium św. Józefa w Sieradzu.

Emerytowanego prefekta Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów powitał biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. Obok biskupa diecezjalnego i biskupa seniora Stanisława Gębickiego, w wydarzeniu uczestniczyło około 300 prezbiterów. W programie dorocznej diecezjalnej pielgrzymki kapłanów znalazła się konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu i Msza św.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję