Reklama

Regionalne ślady historii

Bardzo często w zachwycie nad wielkimi wydarzeniami historycznymi zapominamy, że historia to też to wszystko, co było wokół nas. Na szczęście coraz częściej pojawiają się ludzie, którzy chcą i potrafią odkrywać historię regionalną.

Niedziela rzeszowska 10/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Izabela Fac: - Czy patriotyzmu można się nauczyć?

Urszula Szymańska-Kujawa: - I tak, i nie. Można się częściowo nauczyć poprzez dobre przykłady z historii, dzieje postaci. Ale patriotyzm to przede wszystkim sfera uczuciowa i tutaj znaczenie ma serce, rodzina, otoczenie, wychowanie, nasze uczestnictwo w życiu społecznym. Jesteśmy przyzwyczajeni do patriotyzmu czynnego, nasza historia to liczne wojny, powstania. Teraz mamy inne czasy i nasz patriotyzm jest już trochę inny.

- Czy odzyskana wolność nie powoduje, że nasze poczucie patriotyzmu jest jakby stępione i może nawet odłożone na półkę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Janusz Kujawa: - Na pewno można zauważyć takie właśnie symptomy, ale również można zaobserwować u młodych nieco inne formy patriotyzmu. Formy, co do których starsi mogą być nieprzyzwyczajeni i może się wydawać, że patriotyzmu nie ma u dzisiejszej młodzieży. To, co widzimy na przykład podczas imprez sportowych, te biało-czerwone stroje, szaliki, czapki to też jest przejaw patriotyzmu, tu dochodzi też duma z sukcesów naszych reprezentantów. Można pokusić się o tezę, że po okresie fascynacji Ameryką, następuje okres refleksji. Kiedyś na biurku czy w samochodzie stawiano flagę amerykańską. Dziś jej miejsce zastępuje polska flaga.

- Czy szkoła powinna podjąć specjalne działania jeśli chodzi o edukację patriotyczną?

Reklama

U. Sz.-K.: - Szkoła od wielu lat takie działania podejmuje, to jest zresztą jedno z jej zadań. Natomiast ostatnio dąży się do jakiegoś sformalizowania i poukładania edukacji patriotycznej młodzieży, nadania jej kierunków i odpowiedniej oprawy. W Podkarpackim Kuratorium Oświaty powstał Wojewódzki Zespół ds. Wychowania Patriotycznego, który opracował „Program Edukacji Patriotycznej w Województwie Podkarpackim na lata 2006 - 2010” i na jego podstawie opracowuje się programy szkolne. Ale to nie oznacza, że edukacji takiej nie było! Zawsze szkoły i uczniowie brali udział w świętach narodowych, czcili patronów szkół, regionalnych bohaterów. Jednak też trzeba uważać, żeby nie było przesady, zbytniego formalizmu, bo to może zniechęcić młodego człowieka. Świetnym elementem kształcenia są wycieczki, podczas których możemy połączyć odpoczynek z elementami edukacji patriotycznej.

J. K.: - Tutaj też dużą rolę powinny odgrywać komputery i możliwość pokazywania historii poprzez te właśnie zdobycze techniki. Programy komputerowe, Internet mogą bardzo urozmaicić lekcje historii, a wirtualny świat może przyciągnąć młodych, pokazać im, że historia to nie tylko suche daty i wydarzenia. Dzięki temu mogą stać się aktywnymi uczestnikami procesu nauczania, a nie tylko biernymi słuchaczami szkolnej lekcji. Przykładem wspaniałego połączenia historii z techniką jest Muzeum Powstania Warszawskiego. Tam właśnie pokazano dzieje walk powstańczych przy wykorzystaniu najnowocześniejszych technik multimedialnych. Wchodząc do tego muzeum, może się wydawać, że historię można niemal dotknąć. Niesamowitym przeżyciem jest świst kul, huk bomb. Takiej wizyty i tak pokazanej historii nie można zapomnieć.

- Założyliście Państwo Regionalne Stowarzyszenie Pamięci Historycznej „Ślad”. Jakie cele postawiliście sobie w tej działalności?

Reklama

U. Sz.-K.: - Stowarzyszenie ma skupiać ludzi, którzy wracają do przeszłości, i nie mówię tu o historykach. Nie tylko oni przecież pasjonują się przeszłością bliższą, czy dalszą. Tutaj działają ludzie, którzy coś zbierają, kolekcjonują pamiątki. Również przychodzą do nas tacy, którzy chcą coś ciekawego powiedzieć o swojej rodzinie, miejscu urodzenia. To też przecież jest przeszłość. Chcemy tych wszystkich ludzi zebrać, pomóc w realizacji pomysłów, zamierzeń. Chcemy wspólnie działać i pokazywać różne aspekty historii, którą wszyscy przecież tworzymy.

J. K.: - Ludzie przynoszą nam pamiątki rodzinne i opowiadają o tym, co wydarzyło się wśród ich bliskich. I taką właśnie historię chcemy prezentować. Chcemy do takiej działalności wciągnąć młodzież. Zainteresowanie historią można właśnie tak zacząć. Od poznania historii własnego dziadka, po którym zostały na przykład medale, pamiątki, legitymacje. Tak właśnie często się zaczyna pasja związana z historią.

- W swoim kwartalniku „Ślad” chcecie pokazywać właśnie taką historię…

J. K.: - Tak. Chcielibyśmy tam właśnie pisać zarówno o historii rodzinnej, jak i o miejscowościach, w których mieszkamy, potem o regionu. Nie wykluczamy sięgnięcia dalej, jeśli okaże się, że czyjeś losy związały się z wydarzeniami ogólnopolskimi, czy nawet dalej. W pierwszym numerze właśnie mówimy głównie o patriotyzmie. Od odpowiedzi, „czym jest patriotyzm”, poprzez przedstawienie postaci i miejsc z historii Rzeszowa, dziejów rodziny, którą rozdzieliła wojna, a dopiero niedawno ponownie zetknął tajemniczy telefon.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bł. o. Henryk Józef Krzysztofik OFMCap

urodził się 22 marca 1908 r. w Zachorzewie, w parafii Sławno, diecezji sandomierskiej. Był synem Józefa i Franciszki z d. Franaszczyk. Szkołę powszechną ukończył w 1925 r., a dalszą naukę pobierał w Kolegium św. Fidelisa Ojców Kapucynów w Łomży. 14 sierpnia 1927 r. w Nowym Mieście n. Pilicą otrzymał habit i przyjął imię zakonne Henryk. Po roku nowicjatu złożył śluby czasowe, po czym został wysłany do klasztoru kapucyńskiego we Francji, gdzie przebywał przez dwa lata. Następnie skierowany został do Rzymu na studia teologiczne. Tu 15 sierpnia 1931 r. złożył śluby uroczyste, a 30 lipca 1933 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Następnie studiował na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Gregoriańskiego, uzyskując licencjat z teologii w 1935 r. W tym samym roku powrócił do Polski. Wkrótce został gwardianem i rektorem Seminarium zakonnego w Lublinie. Był zakonnikiem o wyjątkowej gorliwości, oddaniu sprawie Bożej. 25 stycznia 1940 r. został aresztowany i osadzony w obozie w Dachau. Na grypsie z obozu do wychowanków napisał: "Drodzy bracia! Jestem w rewirze na 7. bloku. Strasznie schudłem, bo woda opada. Ważę 35 kg. Każda kość boli. Leżę na łóżku jak na krzyżu z Chrystusem. I dobrze mi jest razem z Nim być i cierpieć. Modlę się za Was i cierpienia swoje Bogu za Was ofiarowuję". O. Krzysztofik zakończył życie 4 sierpnia 1942 r.
CZYTAJ DALEJ

Czy jestem świadomy wielkiej łaski, jaką jest uczestnictwo w świętych tajemnicach wiary?

2025-07-10 10:37

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 14, 13-21.

Poniedziałek, 4 sierpnia. Wspomnienie św. Jana Marii Vianneya, prezbitera
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda: sprawa katastrofy smoleńskiej cały czas nie jest jednoznacznie wyjaśniona

2025-08-04 20:40

[ TEMATY ]

katastrofa smoleńska

Andrzej Duda

Karol Porwich/Niedziela

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda uważa, że sprawa katastrofy smoleńskiej cały czas nie została jednoznacznie wyjaśniona. Jako prawnik chciałbym zobaczyć jednoznaczne dowody, które pokazałyby, jaka w istocie była przyczyna katastrofy - stwierdził.

Kończący drugą kadencję prezydent Andrzej Duda pytany w poniedziałek w Polsat News o opinię na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej, powiedział, że „uważa, że ta sprawa cały czas nie jest jednoznacznie wyjaśniona”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję