Reklama

Matka Dobrego Uśmiechu w koronie

„Apeluję, abyście tutaj, do waszej Madonny Muchoborskiej przychodzili jak najczęściej, abyście klęczeli przed tą figurą, abyście się gorąco modlili o wierność jej Synowi Jezusowi Chrystusowi. Ona w skrytości swego posłannictwa powie wam: „Czyńcie wszystko, cokolwiek wam powie” - mówił abp Marian Gołębiewski przed ozdobieniem figury Matki Bożej koronami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Marian Gołębiewski, metropolita wrocławski:

Koronacja to jest znak szczególnej czci w danej społeczności, czy to diecezji, czy też większego regionu. Koronuje się obrazy, czy figury Matki Bożej, które cieszą się szczególnym nabożeństwem i kultem wśród wiernych. Koronacja jest tylko zwieńczeniem tego kultu, który jest zadomowiony w świadomości ludzi.
Pojęcie koronacji jest łatwe do zrozumienia i do przetransponowania na rzeczywistość religijną, bo wiemy przecież, że były koronacje królów, głów państwa, w kulturze średniowiecza - w naszej historii również. Tu chodzi o akt religijny. Motywacją teologiczną jest królewskość Chrystusa i królewskość Maryi. Bywają przypadki, ze dochodzi do koronacji św. Józefa - diecezja kaliska szczyci się taką koronacją.
Ryt ten był obecny zarówno na wschodzie jak i na zachodzie, a jego geneza sięga wczesnego średniowiecza. Zawsze groziły pewne nadużycia, dlatego ryt przechodził różne formy, a prawo kościelne starało się regulować ludzkie pragnienia oddawania szczególnej czci.
Prawo do koronacji to uregulowano już na soborze trydenckim. Został dołączony nawet ryt do Pontyfikału Rzymskiego, który ściśle określał, jak ma taki obrzęd przebiegać. Najwyższej rangi są te ogólnopolskie koronacje obrazów czy figur, bardzo znanych. Ale są i inne. Nasi kresowiacy przywieźli obrazy ze Wschodu, które otaczali wielką czcią i nabożeństwem. Niektóre z nich były potem koronowane.
Koronacja figury Matki Bożej Muchoborskiej to wydarzenie lokalne. Ludzie, którzy znają tę figurę, którzy przed nią klękają, nie potrzebują dodatkowych informacji. Korony, nałożone przeze mnie, a pobłogosławione przez papieża Benedykta XVI, są tylko potwierdzeniem nabożeństwa i czci, którymi ludzie od lat otaczają tę figurę.

Wysłuchała: Agnieszka Bugała

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Egipt: mnisi na znak sprzeciwu zamykają przed pielgrzymami klasztor św. Katarzyny na Synaju

2025-06-07 18:30

[ TEMATY ]

Egipt

mnisi

klasztor św. Katarzyny na Synaju

Berthold Werner, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Common

Klasztor św. Katarzyny na półwyspie Synaj

Klasztor św. Katarzyny na półwyspie Synaj

Mnisi z prawosławnego klasztoru św. Katarzyny na półwyspie Synaj postanowili zamknąć obiekt dla zwiedzających na znak sprzeciwu wobec orzeczenia sądu w Ismailij z 28 maja br., który uznał ten obszar za własność państwową, przyznając Kościołowi jedynie prawo do użytkowania go. Mimo różnych zapewnień ze strony egipskich władz, zapewniających, że wyrok sądu niewiele zmieni w statusie klasztoru, decyzja ta bardzo zaniepokoiła światowe prawosławie, które widzi w tym „niebezpieczny precedens”.

Swe obawy wyraziły dotychczas m.in. patriarchaty Konstantynopola, Jerozolimy i Aleksandrii, Kościoły Grecji i Cypru oraz Grecki Związek Teologów.
CZYTAJ DALEJ

Jak działa Duch Święty?

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Przytoczę historię o pewnym chłopcu – trudno powiedzieć, czy wydarzyła się ona naprawdę. Otóż ten chłopiec poszedł kiedyś do spowiedzi. Nie był jednak rozmowny podczas tej spowiedzi, powiedział tylko: „Niech ksiądz mi przebaczy, ponieważ zgrzeszyłem: obrzucałem błotem i kamieniami autobusy i pociągi oraz nie wierzę w Ducha Świętego”. Jak by nie patrzeć na tę historię, jedno wydaje mi się bardzo naiwne, a nawet wręcz głupie: nie wierzyć w Ducha Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Uświęcenie przeciw draństwu

2025-06-08 09:00

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

PRASERT/fotolia.com

Ćwierć wieku temu Alicja Lenczewska, mistyczka ze Szczecina, usłyszała od Pana Jezusa, że w świecie cały czas trwa proces separacji (rozdzielenia) dusz. Przebiega on niezauważalnie, stosownie do ludzkich zachowań, często drobnych gestów i wyborów. Dusze, które zaufały Bogu, wsłuchane w Jego ciche podpowiedzi, zdążają ku światłu. Zaś te, które Mu się opierają, skupione na swoim egoizmie, idą w stronę ciemności. Podczas separacji dusz nie są możliwe żadne półśrodki, pozory, wymówki i udawanie dobroci. „Kto czeka do ostatniej chwili, może nie zauważyć, że już minęła…". Jednak dusze, które „kierują się sercem”, z czasem zorientują się, że należą do pierwszej grupy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję