Reklama

750 lat biskupiego grodu nad Narwią

23 września Pułtusk obchodził 750-lecie swej lokacji. Miasto od początku istnienia przez kilkaset lat było własnością biskupów płockich. Uroczystości jubileuszowej, stanowiącej zarazem odpust ku czci św. Mateusza, przewodniczył w pułtuskiej bazylice bp Piotr Libera.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pasterza diecezji, który w tej roli po raz pierwszy znalazł się w Pułtusku, serdecznie przywitał miejscowy proboszcz i dziekan ks. kan. Wiesław Kosek. Do słów powitania dołączył się również burmistrz Wojciech Dębski, przypominając, że „wprawdzie miasto już nie jest własnością biskupów płockich, ale nasza wdzięczność i przywiązanie do Kościoła sprawiają, że każdy następca dobrodziejów nadnarwiańskiego grodu może czuć się w nim jak w domu”. Dodał też, że współczesna społeczność Pułtuska może podpisać się pod liczącym sobie 180 lat zapisem, który głosi, że „nie mogli biskupi płoccy lepiej dochodów swoich używać, jak obracając je na tak zbawienne zakłady, które do dziś w Pułtusku widzieć się dają”.
W homilii Biskup Płocki nawiązał do postaci patrona miasta - św. Mateusza i pytał, czego mieszkańcy nadnarwiańskiego grodu mogą się od niego nauczyć. Podkreślił, że Ewangelista przeżył w swoim życiu trudny dylemat: zostać nadal celnikiem i za względnie dobrą sytuację materialną wysługiwać się rzymskim okupantom, czy też pójść za Jezusem. „Mateuszowy dylemat: kogo wybrać - dobrą sytuację materialną czy Jezusa - stał się codziennością życia” - mówił Biskup Płocki. Kaznodzieja ukazywał także, jak współcześnie mogą wyglądać tego typu dylematy. „Co wybrać: przyjemne życie z cudzą żoną czy przykazanie »nie cudzołóż«? Dobre miejsce na liście wyborczej w nowym ugrupowaniu czy jedność w dążeniu do naprawy Polski? Handel w niedzielę czy obecność na Mszy św.?” - pytał Ksiądz Biskup. Biskup Piotr zwrócił uwagę, że nawet pozostając Apostołem, Mateusz nie wyrzekł się ekonomicznego sposobu myślenia. „Jako jedyny z Ewangelistów zanotował przypowieść o skarbie ukrytym w roli” - mówił bp Libera, wyjaśniając, że być może w tej przypowieści patron Pułtuska odnalazł historię swego życia i powołania. Mimo że chciałoby się wydobyć sam skarb, to Jezus naucza, że trzeba go nabyć wraz z rolą, która symbolicznie reprezentuje wszelkie trudności, jakie wiążą się z wyborem konkretnej drogi życiowej. „Ojcostwo i macierzyństwo niosą ze sobą trudy i wyrzeczenia, władza - trudy i upokorzenia, stanowisko lekarza - poświęcenie, w powołanie nauczyciela wpisane jest cierpienie” - wyjaśniał Pasterz. Ksiądz Biskup zachęcał także mieszkańców Pułtuska, by umieli pójść w życiu drogą, którą wskazuje św. Mateusz.
Na zakończenie Eucharystii Biskup Płocki poświęcił figurę św. Mateusza, zaś po zakończeniu odpustowej procesji stanął do pamiątkowej fotografii wraz ze wszystkimi obecnymi w kościele Mateuszami.
Warto podkreślić, że uroczysta odpustowa Eucharystia była kulminacyjnym obchodem nie tylko jubileuszu 750-lecia miasta, ale także znacznie skromniejszego jubileuszu 10-lecia Dni Patrona Pułtuska. Tegoroczne Dni zainaugurowała uroczysta sesja Rady Miasta, która - jak zawsze podczas Dni Patrona - odbyła się na rynku przed ratuszem. Radni jednogłośnie przyjęli uchwałę o nadaniu miastu sztandaru, na którym widnieje herb Pułtuska z łacińskim napisem „Civitas Pultovia” oraz datami „1257-2007” oraz postać św. Mateusza. Sztandar poświęcił ks. kan. Wiesław Kosek.
Tuż po sesji Rady najdłuższy rynek Europy zapełnił się kolorowymi postaciami w historycznych strojach - w swój doroczny marsz wyruszył bowiem „Barwny korowód”. Obok reprezentantów władz przez Rynek przemaszerowali przedstawiciele różnych instytucji miasta, m.in. Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości, Muzeum Regionalnego, Pułtuskiej Biblioteki Publicznej im. Joachima Lelewela i Domu Polonii. Nie zabrakło nauczycieli i uczniów wszystkich szczebli nauczania - od przedszkola po szkoły średnie. Uczniowie każdej ze szkół ubrani byli w inne stroje, pokazujące bądź elementy charakterystyczne dla danej placówki (np. postać patrona i ludzi z jego czasów), bądź np. stroje nawiązujące do wielkich dzieł literackich. Niektóre szkoły i przedszkola miały zresztą sposobność pokazania się szerszej publiczności podczas „Prezentacji pułtuskich szkół”.
Jak zawsze przygotowano niezwykle bogatą ofertę kulturalną. Przed pułtuszczanami i gośćmi wystąpiły m.in. takie gwiazdy, jak Edyta Geppert, Golec uOrkiestra czy kabaret OT.TO. Nie zabrakło pokazów formacji tanecznych działających w ramach Klubu „Show Dance” Olgi Nitkowskiej. Swe umiejętności zaprezentowali także młodzi artyści rozwijający swe talenty w Miejskim Centrum Kultury i Sztuki.
Ważną część Dni Patrona stanowią zawsze zmagania sportowe. W ich ramach odbyły się m.in. Mateuszowe Regaty Kajakowe, mistrzostwa w przeciąganiu liny, zawody lekkoatletyczne, turnieje: tenisa ziemnego, szachowy i koszykówki ulicznej, a także zawody wędkarskie o puchar Dziekana. Po raz pierwszy odbył się także turniej piłkarskich dzikich drużyn.
Pułtusk jako miejscowość liczy ponad 1000 lat. Prawa miejskie nadane przez księcia Ziemowita I uzyskał w 1257 r. Od tego czasu aż do XIX wieku miasto było własnością biskupów płockich, którzy w przeciągu wieków bardzo troszczyli się o jego rozwój. W 1449 r. z inicjatywy bp. Pawła Giżyckiego powstała tu gotycka kolegiata, przebudowana w XVI wieku w stylu renesansowym. Z tamtego czasu pochodzą odkrywane od ponad 10 lat (z inicjatywy proboszcza ks. kan. Wiesława Koska) przepiękne malowidła, umieszczone na ścianach i unikatowym kasetonowym sklepieniu.
W 1594 r. w Pułtusku powstało jedno z pierwszych w Polsce seminariów duchownych, przez wiele lat działało także słynne kolegium jezuickie, z którym związani byli - jako uczniowie i nauczyciele - m.in. ks. Piotr Skarga, ks. Maciej Sarbiewski, ks. Jakub Wujek i św. Andrzej Bobola. Tu tworzyli także wybitni pisarze: Henryk Sienkiewicz i Wiktor Gomulicki.
Obecnie Pułtusk kontynuuje swe wspaniałe religijne i edukacyjne tradycje. Wyrazem jego związków z biskupstwem płockim jest m.in. herb, w który wpisany jest pastorał, a także działające tu Biskupie Dzieła Charytatywne prowadzone przez diecezjalną Caritas. W mieście działa także znakomita Akademia Humanistyczna im. Aleksandra Gieysztora, mieniąca się spadkobierczynią dawnego kolegium jezuickiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mentzen zaprezentował deklarację, którą chce dać do podpisania Trzaskowskiemu i Nawrockiemu

Brak nowych podatków, niewysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę czy brak zgody na wstąpienie tego kraju do NATO - m.in. takie punkty znalazły się w deklaracji zaprezentowanej przez Sławomira Mentzena, którą poseł Konfederacji chce dać do podpisania Rafałowi Trzaskowskiemu i Karolowi Nawrockiemu.

Menzten, który jako kandydat Konfederacji zajął w niedzielnej I turze wyborów prezydenckich trzecie miejsce (14,81 proc. głosów), miał we wtorek wypowiedzieć się w sprawie drugiej tury, w której 1 czerwca zmierzą się kandydat KO i kandydat popierany przez PiS.
CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena. Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę. W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych. Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej. W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena. Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Witek podniósł dywan

2025-05-21 07:44

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rzeka (bo przecież nie fala) oburzenia wylała się na posła Przemysława Witka z Lublińca.

Wszystko z powodu jego własnych słów, który w odniesieniu do 8 propozycji Mentzena, jakie lider Konfederacji ma przedstawić dwóm kandydatom II tury wyborów prezydenckich – już przy czytaniu deklaracji nr 1 o niepodpisywaniu ustaw podnoszących podatki – rzucił żartem „cóż szkodzi obiecać”. Oczywiście taki „żart” w polityce nie przystoi i powinien być traktowany na poważnie, szczególnie gdy pada z ust polityka Platformy Obywatelskiej, ugrupowania, które do władzy doszło poprzez wyłudzenie, bo za takie uważam złożenie 100 obietnic na 100 dni, gdy po 524 nawet jednej trzeciej z nich nie spełnili. I nie ma tu żadnego usprawiedliwienia, bo obietnica ich spełnienia padła nie tylko w kampanii, ale już po wyborach, w expose Donalda Tuska, gdy nowy-stary premier doskonale wiedział jaki jest podział mandatów i sił w parlamencie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję