Reklama

Golcowie nieraz śpiewali Papieżowi

W Polsce mamy kilkaset szkół noszących imię sługi Bożego Jana Pawła II. Kilka z nich poprosiło Łukasza i Pawła Golców o wyrażenie zgody, by ich piosenka „Leć muzyczko” stała się hymnem tych szkół. Jest to ewenement, bo nie każdy zespół muzyczny ma w swoim repertuarze hymn.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piosenka ta powstała na ostatnią pielgrzymkę papieża Jana Pawła II do Ojczyzny i zarazem na jego 25-lecie pontyfikatu - wspomina 32-letni Łukasz Golec. - Hymn ten nagrywaliśmy wraz z chórem prawosławnym. Chcieliśmy nawet wraz z naszymi prawosławnymi braćmi ten utwór zaśpiewać Papieżowi na lotnisku w Balicach, ale oni wtedy musieli pojechać do Moskwy i wystąpić przed swoim patriarchą”.
Słynni bliźniacy przyjechali do Brzeska, by uczestniczyć w nadaniu imienia Wielkiego Papieża miejscowej szkole podstawowej i tam wspólnie wraz z licznie zebraną młodzieżą i wiernymi dekanatu pyrzyckiego zaśpiewać hymn „Leć muzyczko”. Przedtem uczestniczyli we Mszy św. celebrowanej przez bp. Jana Gałeckiego.
Golcowie są bardzo skromnymi, wręcz nieśmiałymi artystami, ale gdy znajdują się na scenie, ujawnia się w nich góralska dusza. Ich piosenki pełne życia i chrześcijańskiej radości porywają wszystkie pokolenia.

Bogdan Nowak: - Jak to się zaczęło?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Paweł Golec: - Naszą edukację muzyczną rozpoczęliśmy w trzeciej klasie szkoły podstawowej, kiedy to Łukasz uczył się grać na trąbce, a ja na perkusji w szkole muzycznej I stopnia w Żywcu. Po trzech latach takiej edukacji zdaliśmy egzaminy do Szkoły Muzycznej II stopnia w Bielsku-Białej, gdzie Łukasz kontynuował grę na trąbce, a ja rozpocząłem na puzonie. Braliśmy też udział w warsztatach jazzowych w Chodzieży oraz w Puławach, na których mój brat uzyskał stypendium Berklee College of Music w Bostonie. W Polsce mamy kilkaset szkół noszących imię sługi Bożego Jana Pawła II. Kilka z nich poprosiło Łukasza i Pawła Golców o wyrażenie zgody, by ich piosenka „Leć muzyczko” stała się hymnem tych szkół. Jest to ewenement, bo nie każdy zespół muzyczny ma w swoim repertuarze hymn.
Braliśmy też udział w rozmaitych konkursach instrumentów dętych blaszanych, zajmując zawsze czołowe miejsca. W tym czasie założyliśmy też z kolegami pierwszy zespół jazzowy „Straight Ahead”. Potem ukończyliśmy Wydział Jazzu i Muzyki Rozrywkowej na katowickiej Akademii Muzycznej.

- Podobno lubiliście grać na imprezach towarzyskich?

Łukasz Golec: - Oczywiście. Chętnie braliśmy udział w balach góralskich, karnawałowych czy ostatkach, jeżdżąc do Koniakowa, Jaworzynki czy Istebnej. Nie byliśmy tam sami, bo przyjeżdżały tam różne kapele góralskie, cygańskie, a nawet słowackie. Pomyśleliśmy o stworzeniu własnego zespołu, dlatego po trzech latach intensywnego grania, pożyczyliśmy od Pawła Kukiza sprzęt do nagrywania. W ten sposób nagraliśmy trzy piosenki demo, a nagranie rozesłaliśmy do znajomych i sąsiednich gmin. W roku 1999 udało się nam wydać pierwszą płytę i mieliśmy udany występ na Babiogórskiej Jesieni w Zawoi. Często też graliśmy w naszej rodzinnej Milówce. Później - wskutek nacisków naszych słuchaczy - wydaliśmy własnym sumptem kolejną płytę.

- Wasz zespół ma skład wybitnie rodzinny…

Paweł Golec: - Trzon zespołu jest taki sam: ja i Łukasz. Ponadto w sekcji góralskiej gra na altówce Edyta, czyli moja bratowa. Jest jeszcze sześciu mężczyzn; łącznie „Golec Orkiestra” liczy dziewięć osób.

- Gracie nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Które występy najmilej wspominacie?

Reklama

Łukasz Golec: - Niewątpliwie wszystkie spotkania przed Janem Pawłem II. W Watykanie graliśmy w październiku 2004 r., a więc na pół roku przed odejściem Największego z Polaków do wieczności. Byliśmy wówczas z naszymi dziećmi. Ojciec Święty trzymał je za rączki, głaskał, przytulał… Było to dla nas niezwykłe przeżycie. Przed naszym Papieżem występowaliśmy też na spotkaniu młodzieży w Częstochowie, w Rzymie z Orkiestrą Dętej Śrubiarni oraz podczas jego pielgrzymek do Gliwic i Żywca. Ponadto w Wadowicach graliśmy z okazji jego urodzin. Bardzo dobrze też wspominamy nasze koncerty w Wilnie, USA, Kanadzie, Grecji, Wielkiej Brytanii i Czechach. Tam nas wszędzie bardzo mile przyjmowała Polonia.

- Wasza rodzinna Milówka słynie z utalentowanej muzycznie młodzieży…

Golcowie: - Właśnie w trosce o nią założyliśmy Fundację Braci Golec. Kupiliśmy prawie 80 instrumentów muzycznych. Sześciu nauczycieli prowadzi zajęcia darmowe dla uczniów szkoły podstawowej i gimnazjum dwa razy w tygodniu. Uczą się gry na instrumencie i śpiewu oraz są też lekcje z kształcenia słuchu. Celem tej muzycznej edukacji jest kultywowanie rodzinnej muzyki. Cztery lata temu zainicjowaliśmy z gronem przyjaciół powstanie Ogniska Twórczości Artystycznej. Obecnie uczy się grać i śpiewać 80 dzieci, niektóre z nich są już uczniami szkół muzycznych. Cieszy nas, że w ten sposób możemy przyczyniać się do uwrażliwienia i poszerzania muzycznych pasji najmłodszego pokolenia. Muzyka i śpiew czyni człowieka lepszym, a także przybliża do Boga.

- Czy Wasze dzieci też lubią muzykować?

Łukasz Golec: - Ja mam synka i córeczkę, a brat jest ojcem córeczki. Ważne, że mają słuch i poczucie rytmu. Na razie towarzyszą nam w muzykanckim żywocie, ale trudno powiedzieć, jaka w przyszłości przypadnie im droga życia.

2007-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV: pomagajacie budzić w młodych radosne i owocne drogi do świętości

Po trzech stuleciach cieszy fakt, że wasza obecność wciąż niesie ze sobą świeżość bogatej i szerokiej działalności wychowawczej, której nadal — w różnych częściach świata — z entuzjazmem, wiernością i duchem ofiary, oddajecie się formacji młodzieży - powiedział Ojciec Święty do zgromadzenia Braci Szkół Chrześcijańskich.

Audiencja zbiegła się z 300-leciem ogłoszenia bulii In apostolicae dignitatis solio, którą papież Benedykt XIII zatwierdził Instytut i Regułę zgromadzenia (26 stycznia 1725 r.). Wizyta w Watykanie przypada także w 75. rocznicę ogłoszenia św. Jana Chrzciciela de La Salle’a „niebiańskim patronem wszystkich wychowawców” przez papieża Piusa XII.
CZYTAJ DALEJ

Zawsze trzyma się w cieniu. Kim jest sekretarz nowego papieża?

2025-05-15 15:40

[ TEMATY ]

sekretarz

Papież Leon XIV

sekretarz papieża

ks. Edgard Iván Rimaycuna Inga

Vatican Media

Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.

Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
CZYTAJ DALEJ

Budujmy nadzieję

2025-05-15 15:16

[ TEMATY ]

Laudato si'

Tydzień Laudato Si'

ks. Zbigniew Kucharski

Łukasz Frasunkiewicz

O teologii stworzenia, ekologii, papieżu Franciszku, św. Janie Pawle II, Tygodniu Laudato si

Rozpoczęcie obchodów Tygodnia Laudato si w niedzielę 18 maja br. zbiega się z 105. rocznicą urodzin św. Jana Pawła II-go. Warto zauważyć, że ma to swój kontekst historyczny. Św. Jan Paweł II w czasie swojego pontyfikatu wielokrotnie odnosił się do teologii stworzenia i ekologii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję