Reklama

Lourdes nie jest legendą przeszłości

„Historia Lourdes pisana jest każdego dnia. Nie jest to legenda przeszłości” - powiedział ordynariusz diecezji Tarbes i Lourdes bp Jacques Perrier z okazji jubileuszu 150-lecia objawień maryjnych w tym pirenejskim sanktuarium.

Niedziela łódzka 7/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Osiemnaście spotkań z Niepokalaną

Reklama

Najświętsza Maryja Panna ukazywała się 14-letniej Bernadecie Soubirous w grocie Massabielskiej 18 razy w okresie od 11 lutego do 16 lipca 1858 r. Uboga wieśniaczka widziała postać kobiecą ubraną w biały welon i suknię przepasaną błękitną szarfą. Na jej stopach leżały dwie żółte róże. Podczas trzeciego spotkania Maryja przemówiła. Poprosiła, aby dziewczynka przychodziła do groty przez piętnaście dni. Powiedziała, że nie obiecuje jej szczęścia na tym świecie, lecz na innym. Kolejne spotkania odbywały się już w obecności kilkuset czy nawet kilku tysięcy świadków. Ludzie nie widzieli Postaci i nie słyszeli jej słów, obserwowali jedynie zachowanie dziewczynki. Matka Boża prosiła za pośrednictwem Bernadety o modlitwę i czyny pokutne w intencji nawrócenia grzeszników. U stóp groty wytrysnęło źródło, z którego wodę nakazała pić i obmywać nią ciało. Do kapłanów zwróciła się z prośbą o przychodzenie na miejsce objawień w procesjach z wiernymi i wybudowanie kaplicy. 25 marca, w święto Zwiastowania Pańskiego, Piękna Pani wyznała Bernadecie swoje imię, mówiąc w miejscowym dialekcie: „Jestem Niepokalane Poczęcie”. 7 kwietnia, we wtorek wielkanocny, świadkowie przedostatniego spotkania Bernadety z Maryją zobaczyli, jak płomień świecy przez dłuższy czas obejmował dłoń dziewczyny nie parząc jej skóry, co natychmiast potwierdził miejscowy lekarz. Po raz ostatni Niepokalana ukazała się 16 lipca, w święto Matki Bożej z Góry Karmel. Była wówczas „piękniejsza niż kiedykolwiek”.

Trudne lata w Nevers

Bernadeta Soubirous po raz pierwszy w życiu opuściła Lourdes w 1866 r., aby wstąpić do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia w odległym Nevers. 30 października 1867 r. złożyła śluby zakonne i przyjęła imię Maria-Bernarda. Przez całe życie w klasztorze znosiła wielkie cierpienia fizyczne z powodu astmy. Tęskniła bardzo za swoim Lourdes: mówiła, że pobyt z dala od niego jest jej największym poświęceniem. Mimo choroby, wykonywała ciężką pracę salowej w zakonnym szpitalu. Nikt nie wierzył w jej spotkania z Matką Bożą. Zmarła, okrutnie cierpiąc, we wtorek wielkanocny 16 kwietnia 1879 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lourdes dzisiaj

Na miejscu objawień w Lourdes powstało sanktuarium, do którego rocznie przybywa 6 milionów pielgrzymów. Każdy z nich przechodzi w modlitewnym milczeniu, dotykając zimnych skał w Grocie Massabielskiej. Źródło bije nadal, dostarcza wody do kranów, z których czerpią pielgrzymi, i do basenów, w których obmywają swoje cierpiące ciała. W kilku bazylikach sprawowane są Ofiary Eucharystyczne. Wieczorami tysięczne rzesze pielgrzymów uczestniczą w procesjach światła z modlitwą różańcową. Na wzgórzu nad Grotą powstała Droga Krzyżowa. Przez teren sanktuarium niezmiennie toczy swoje wody rzeka Gave, niemy świadek 150-letniej historii niezwykłego miejsca, pełnego Bożego pokoju.
Co roku pielgrzymi zgłaszają kilkadziesiąt przypadków cudownego uzdrowienia. Wszystkie badane są przez specjalną komisję lekarzy i duchownych pod przewodnictwem biskupa diecezji Tarbes i Lourdes. Mimo bardzo ostrych kryteriów, Kościół zatwierdził w historii sanktuarium 67 uzdrowień z różnych chorób, które dokonały się w sposób trwały i niewytłumaczalny dla medycyny. Ostatnie z nich ogłoszono w 2005 r., dotyczyło mieszkanki południowych Włoch, cierpiącej na ciężką chorobę krwi.
Uzdrowienia trwają, aktualne jest także wezwanie Niepokalanej o pokutę i modlitwę za grzeszników, którzy utracili łaskę wiary w Boże miłosierdzie.

S. Maria-Bernarda, Bernadeta Soubirous. Jej ciało zachowane od zniszczenia znajduje się w dawnym klasztorze Saint-Gildard w Nevers (obecnie sanktuarium św. Bernadety). Twarz i ręce widoczne przez szybę sarkofagu pokrywa jedynie cienka warstwa wosku. Świętość s. Bernadety Soubirous została proklamowana przez papieża Piusa XI w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny 8 grudnia 1933 r.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka

2025-07-25 22:19

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Słowo abp. Adriana Galbasa w związku z ustaleniami Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Siostry i Bracia, nie mam dziś dla Was słów pocieszenia, a tym bardziej wyjaśnienia czy wytłumaczenia. Jestem przybity i zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka – ubogiego i bezdomnego. Nie mam odpowiedzi na żadne pytanie zaczynające się od słowa: „dlaczego?”.
CZYTAJ DALEJ

LN siatkarek - trzecie miejsce Polek po zwycięstwie nad Japonią

2025-07-27 18:21

PAP

Polskie siatkarki wywalczyły brązowy medal Ligi Narodów w rozgrywanym w Łodzi turnieju finałowym. W meczu o trzecie miejsce pokonały Japonki 3:1 (25:15, 24:26, 25:16, 25:23) i po raz trzeci z rzędu w tych rozgrywkach staną na najniższym stopniu podium.

Polska – Japonia 3:1 (25:15, 24:26, 25:16, 25:23).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję