Reklama

Sklepu już nie będzie

Niektórzy byli księża o znanych nazwiskach postanowili frontalnie zaatakować Kościół. Instytucję, w której długie lata pracowali, która ich wychowała, wykształciła, wyżywiła, a kiedy trzeba wspierała i broniła

Niedziela warszawska 10/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatni numer kwartalnika o formacji kapłańskiej „Pastores” poświęcony jest odejściom z kapłaństwa. To ważny temat, o którym w ostatnich miesiącach było głośno z powodu odejścia z kapłaństwa znanych osób. Abp Kazimierz Nycz mówi w „Pastores”, że pamięta, jak w pierwszych latach jego kapłaństwa odchodzili czasem wielcy i znani księża. Ale cichutko i bez dawania wywiadu - rzeki. Teraz to się zmieniło.
No właśnie! Już samo odejście jest dramatem, złamaniem danego słowa, nadużyciem zaufania, ucieczką od odpowiedzialności. O. Józef Augustyn SJ wspomina rozmowę z pewnym młodym człowiekiem, który pytał z niepokojem: - Z mojej parafii odszedł wikary, a ja się u niego spowiadałem. Czy jego obowiązuje tajemnica spowiedzi?
„Księża odchodzący z kapłaństwa - w moim odczuciu - nie uwzględniają faktu, że swoim odejściem ranią głęboko tych, którzy im zaufali. Zwłaszcza ludzi słabej wiary. Młodzi, którzy mają nieco wyidealizowany obraz księdza, jego odejście z kapłaństwa przeżywają dramatycznie. Chwieje się ich wiara w Boga” - pisze w „Pastores” o. Augustyn.
Ale dramatem jest nie tylko samo odejście. Niektórzy byli księża o znanych nazwiskach postanowili frontalnie zaatakować Kościół. Instytucję w której długie lata pracowali, która ich wychowała, wykształciła, wyżywiła, kiedy trzeba wspierała i broniła. Zaczęli pisać artykuły, książki, udzielali wywiadów - rzek. I do dzisiaj to robią. Są to żenujące teksty, które pokazują jak traktowali oni swoją dotychczasową wspólnotę.
Np. Tomasz Węcławski zakomunikował, że oto „zakończył i zamknął działalność kapłańską”. Bardzo to mnie uraziło. Kapłaństwo nie jest bowiem żadną działalnością, którą tak po prostu można zamknąć, jak zamyka się sklep obuwniczy. Właściciel takiego sklepu ma prawo bez tłumaczenia się komukolwiek zlikwidować swój biznes i zniknąć bez śladu. Ale nawet on zwykle jakoś się przed swoimi klientami tłumaczy i przeprasza ich, że sklepu już nie będzie. O ileż bardziej kapłan, który porzuca kapłaństwo, powinien wytłumaczyć się i przeprosić wiernych. Kapłaństwo jest przecież bezinteresowną służbą dla innych. Służbą na pewno bardzo trudną, wymagającą nierzadko znoszenia wielu niewygód, przeciwności i niesprawiedliwości. Ale każdy kapłan wie chyba, na co się decyduje. Jeżeli nie, to na ile świadomy i wolny był jego wybór kapłaństwa? Czy na pewno jego święcenia były ważne? Dlatego narzekanie na rzeczywistość zakonną czy diecezjalną brzmi śmiesznie. Przypomina tupanie nóżką małego dziecka, które jest złe, bo nie dostało cukierka. A skoro nie dostało, na złość mamie wyskoczy przez okno.
Każdy człowiek jest słaby. Każdy ma prawo błądzić, również kapłan. Jednak właśnie od kapłana wymagam zachowań dojrzalszych niż od innych. Ponieważ mu „więcej dano” i większą odpowiedzialność ponosi. A jeżeli już nie jest w stanie wytrwać w powołaniu, to niech chociaż pokornie uzna swoją winę, powie, że okazał się zbyt słaby i przeprosi wszystkich, których zawiódł. Byłoby to zachowanie piękne i świadczące, paradoksalnie, o dużej dojrzałości takiego człowieka. Bo świadomość własnej niedojrzałości jest już oznaką pewnej dojrzałości. Tymczasem ze strony byłych kapłanów o znanych nazwiskach słyszę zwykle atak na mój Kościół. Jest to atak pośrednio na mnie, bo jestem członkiem tego Kościoła. Jest to atak na najwyższe dla mnie autorytety, jak Jan Paweł II. Winy poszukuje się wszędzie, nawet w największym świętym naszych czasów, tylko nie w sobie.
Oczywiście, psychologia doskonale zna ten mechanizm obronny. Trzeba się jakoś usprawiedliwić przed samym sobą. Stłumić i zagłuszyć poczucie winy. Wykopać kryjówkę, zaszyć się tam i lizać swoje rany, co jakiś czas wyskakując z motyką na słońce. Tylko po co? Czy nie lepiej poświęcić czas czemuś pożytecznemu, co pomogłoby innym?

O. Józef Augustyn
jezuita, kierownik duchowy, w zimowym numerze kwartalnika „Pastores”:

Nadzwyczaj ważne jest dzisiaj pojęcie wierności. Co ono tak naprawdę znaczy dla kandydata do kapłaństwa? Czy ma on pragnienie dochowania wierności? Kiedy ktoś decyduje się na kapłaństwo, inwestuje w nie całe swoje życie. Winien chcieć pozostać wierny wbrew wszelkim przeszkodom, trudnościom, pokusom, z jakimi może się spotkać w przyszłości. Przed przyjęciem święceń kandydat na kapłana musi sobie powiedzieć: „Chcę zapłacić każdą cenę, ażeby pozostać wierny”. Najpierw wierny w swoim sumieniu, a potem wierny w kontynuowaniu posługi. Jeszcze kilkadziesiąt la temu ludzie odchodzili z kapłaństwa ukradkiem, po cichu, w nocy. Sam byłem świadkiem takich odejść w mojej wspólnocie. Rano brat zakrystian czeka na niego, ponieważ ma Mszę. A ponieważ nie przychodzi, idzie do jego pokoju. Pokój jest pusty, a na wieszaku wisi sutanna. Dziś ludzie występują w świetle jupiterów, udzielają wywiadów, piszą książki.
Na pewno jednym z najważniejszych czynników odejścia z kapłaństwa jest kryzys wartości duchowych i moralnych. Jeżeli ksiądz straci motywację religijną, ofiarna posługa kapłańska jest niemożliwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież o intencji modlitewnej na sierpień: żyjemy w czasach lęku i podziałów

2025-07-29 16:48

[ TEMATY ]

intencja

Papież Leon XIV

Vatican Media

Módlmy się, aby społeczności, których współistnienie wydaje się coraz trudniejsze, nie ulegały pokusie konfrontacji z powodów etnicznych, politycznych, religijnych czy ideologicznych - apeluje Leon XIV w opublikowanym dziś filmie promującym papieską intencję na sierpień: „O umiejętność życia wspólnego”.

Ojciec Święty przyznaje, że „żyjemy w czasach lęku i podziałów. Nieraz postępujemy tak, jakbyśmy byli sami - wznosimy mury, które oddzielają nas od siebie, zapominając, że jesteśmy braćmi i siostrami”.
CZYTAJ DALEJ

Nowy raport Talitha Kum o handlu ludźmi: udzielono pomocy 400 tys. kobiet i dzieci

2025-07-29 18:34

[ TEMATY ]

handel ludźmi

Talitha Kum

Adobe Stock

W przeddzień Światowego Dnia Walki z Handlem Ludźmi doroczny raport przedstawiła Talitha Kum, czyli sieć osób konsekrowanych zajmująca się pomocą ofiarom i podnoszeniem świadomości w społeczeństwie. Profilaktyka pozostaje najskuteczniejszą bronią w walce z tym coraz powszechniejszym procederem.

To nie są liczby, to nadzieja. 939 185 - to liczba mężczyzn, kobiet i dzieci na całym świecie, którym w zeszłym roku udało się pomóc za pośrednictwem Talitha Kum, międzynarodowej sieci osób konsekrowanych walczącej z handlem ludźmi, powstałej w 2009 roku w ramach Międzynarodowej Unii Przełożonych Generalnych zakonów żeńskich.
CZYTAJ DALEJ

Wiara to wybór wolności – powitalna Msza św. Jubileuszu Młodych

2025-07-29 20:42

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

Natanael Brewczyński/Radio Fiat

Wiara jest spotkaniem z Jezusem, naszym towarzyszem drogi, a także wyborem wolności - powiedział abp Rino Fisichella w homilii podczas Mszy św. na Placu św. Piotra w Watykanie, którą Kościół w Rzymie powitał uczestników Jubileuszu Młodych.

Na początku liturgii, w imieniu Leona XIV, powitał uczestników jako proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji, która zorganizowała Jubileusz. Podziękował, że przyjęli papieskie zaproszenie do uczestnictwa w nim. Szczególnie podkreślił obecność młodych z Ukrainy, Palestyny i innych miejsc, w których toczą się wojny. Zachęcił wszystkich, by kontemplowali Rzym i niezliczone dzieła sztuki, będące wyrazem wiary. „Pan was nie zawiedzie. Przychodzi, żeby się spotkać z wami” - zapewnił włoski hierarcha, wzywając do czujności w odkrywaniu Jego obecności. Abp Fisichella przemówił po włosku, angielsku, hiszpańsku, francusku, portugalsku i niemiecku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję