Reklama

Kościół

Redaktor naczelny „Niedzieli”: czas epidemii pokazał przywiązanie i wierność naszych czytelników

Niewątpliwie to sytuacja bez precedensu, która jest sprawdzianem przywiązania i wierności czytelników. Doświadczyliśmy tego w redakcji – powiedział ks. dr Jarosław Grabowski. Redaktor naczelny „Niedzieli” opowiedział KAI m.in. o wyzwaniach jakie stworzył czas epidemii koronawirusa, a także o nowej odsłonie pisma, które w tym roku obchodziło swoje 94. urodziny.

[ TEMATY ]

Niedziela

Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

koronawirus

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Rasińska (KAI): W ostatnim czasie „Niedziela” przeszła sporo pozytywnych zmian, m.in. w zakresie szaty graficznej. Czy można tę metamorfozę nazwać nowym otwarciem?

– Ks. dr Jarosław Grabowski, redaktor naczelny „Niedzieli”: Niewątpliwie jest to nowe otwarcie. Odkąd zostałem redaktorem naczelnym w kwietniu 2019 r., bardzo zależało mi na tym, by nasza 94-letnia, dostojna jubilatka, którą jest „Niedziela”, nie pozostała tylko prasową jubilatką. Chciałem, by to pismo, tak zasłużone dla Kościoła i dla naszej ojczyzny, stało się jeszcze ciekawsze. Chodziło nie o drobny retusz, ale o nowy styl, dostosowany do odbioru współczesnego człowieka. Niewątpliwie „Niedziela” wymagała adaptacji i usprawnienia. Ten nowy update uczynił z niej pismo przejrzyste, interesujące i wciąż wierne nauce Kościoła i Ewangelii. Odświeżony layout (nowa winieta, lepszy papier, przejrzysta czcionka, uporządkowanie działów) miał duży wpływ na tę zmianę wizerunku. Wiemy już, że spotkało się to z dużą życzliwością czytelników.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

KAI: W nowej odsłonie została zaprezentowana także strona internetowa „Niedzieli”.

Reklama

- Unowocześnianie portalu to w dzisiejszych czasach konieczność. Trzeba to robić co kilka lat. Strona musi być przede wszystkim czytelna, dynamiczna i funkcjonalna. Nowa szata graficzna ma odpowiednio uporządkowane działy – portal pokrywa się z tym, co jest w gazecie. Nowe otwarcie ma na celu przede wszystkim urozmaicenie „Niedzieli”, tak by każdy znalazł coś dla siebie.

Stawiam sobie za cel, by „Niedziela” nie tylko formowała i informowała. Podjęliśmy współpracę z Polską Agencją Prasową, od lat współpracujemy też z Katolicką Agencją Informacyjną. Zatrudniliśmy nowych felietonistów, zamieszczamy świadectwa ważnych osób Kościoła, stworzyliśmy działy, m.in.: rodzinny, naukowy, podróżniczy. Dużym zainteresowaniem cieszy się także nowy dział poradnikowy, w który zamieszczamy przepisy kulinarne, porady lekarskie, prawne, a wkrótce policyjne. Mamy ponadto nowe wkładki stałe.

KAI: Co Ksiądz Redaktor uważa za największe w ostatnim czasie dokonania pisma?

- Niewątpliwie największymi osiągnięciami docenionymi przez czytelników są urozmaicenie tematyki i zmiana szaty graficznej. Ważne jest też przeprowadzenie analizy statystycznej naszych czytelników – to dało nam obraz, kim oni są i co ich interesuje. Pozyskaliśmy także nowych publicystów oraz wprowadziliśmy comiesięczne dodatki do pisma.

Dla mnie niewątpliwym osiągnięciem jest fakt, że po moich wybitnych poprzednikach, ludziach oddanych Kościołowi, podtrzymuję to, co można nazwać „integracją środowiska” wokół „Niedzieli”.

KAI: Wszyscy zmagamy się obecnie z pandemią koronawirusa. Jak radzi sobie z tym problemem redakcja „Niedzieli”? Co się zmieniło w obecnej sytuacji?

Reklama

- Przyznam, że nie lubię oceniać rzeczywistości jako „problemu”, wolę pojęcie: „wyzwanie”. Ograniczenia związane z pandemią niewątpliwie postawiły pisma katolickie w trudnej sytuacji, ale nie jest to sytuacja dramatyczna czy beznadziejna. Dla ludzi wierzących nie ma sytuacji beznadziejnych. Tygodniki sprzedawane dotychczas w kościołach na pewno odczuły ograniczenia liczby wiernych podczas nabożeństw. Niektóre z pism zawiesiły nawet wersję drukowaną, by wydawać jedynie tę elektroniczną. „Niedziela” nie zawiesiła wydawania. Doszliśmy do wniosku, że tylko II wojna światowa i okres komunizmu mogły zmusić „Niedzielę” do czasowego zawieszenia nakładu.

Niewątpliwie to sytuacja bez precedensu, która jest sprawdzianem przywiązania i wierności czytelników. Doświadczyliśmy tego w redakcji. Wiele osób zapewniło sobie dostęp do pisma, wykupując prenumeratę zaraz po wprowadzeniu ograniczeń w kościołach. Wzmocniliśmy działania promujące wydanie elektroniczne i dzięki temu zwielokrotniliśmy nakład tego wydania. Oczywiście nie jest to ilość zapewniająca utrzymanie, ale stanowi cenną część sprzedaży. Wielu czytelników deklarowało zakup wersji zarówno elektronicznej, jak i papierowej, by wspomóc „swój tygodnik”. To dla nas bardzo zobowiązujące i cenne. Plusem tej sytuacji jest fakt, że wiele osób dowiedziało się o tym, że „Niedzielę” można też kupić w kiosku. Zanotowaliśmy wzrost sprzedaży w tym kanale dystrybucji.

Dostaję wiele maili i telefonów z podziękowaniami za to, że nie wstrzymaliśmy działalności i byliśmy z naszymi czytelnikami w tym trudnym czasie.

KAI: W jaki sposób „Niedziela” zachęca czytelników do wsparcia pisma?

- Czytelnicy prasy katolickiej są bardzo wymagający. Oczekują od nas rzetelności, prawdomówności, autentyczności. Myślę, że nas wspierają, ponieważ mają dość manipulacji i fałszu. Najważniejsze, by rzetelnie pisać o Kościele.

Reklama

Każdy z nas czeka na dobre wiadomości. Wszędzie spotykamy się z przekazem negatywnym, pełnym dramatu i tragedii. A przecież dobro też się dzieje i jest go bardzo dużo. Media niekatolickie karmią się w znacznej mierze dramatami. Media katolickie muszą przede wszystkim pozostać wierne nauce Kościoła, Chrystusa i karmić się Słowem Bożym. Czytelnicy nas wspierają, bo tacy właśnie jesteśmy.

Warto dodać, że jednym z czytelników „Niedzieli” był Jan Paweł II. To dla redakcji duża nobilitacja, ale i zobowiązanie, by być wiernym jego nauce. Stworzyliśmy w piśmie stały cykl poświęcony jego osobie, w którym przypominamy jego nauczane. Jan Paweł II w 1996 r. podczas spotkania z zespołem redakcyjnym „Niedzieli” powiedział, że przed dziennikarzami stoją ważne zadania: „bronić i promować te wartości, które są podważane przez prasę propagującą fałszywy obraz wolności”. Za tym wskazaniem stajemy na straży wartości, dlatego nazywani jesteśmy „wiary-godnym medium”.

KAI: Jak wygląda praca redakcji w tym czasie? Czy niesie za sobą wiele trudności?

- Jak tylko wybuchła pandemia, oczywiście dostosowaliśmy się do zaleceń rządowych, większość pracowników została skierowana do pracy zdalnej. Powoli wychodzimy już z tego trybu, aczkolwiek przekonaliśmy się, że przy dobrym sprzęcie można tę pracę spokojnie wykonywać dzięki różnym komunikatorom. Mamy w redakcji przyjazne stosunki, dlatego tęskniliśmy za sobą nawzajem.

Obecnie jesteśmy na etapie powolnego powrotu do codzienności. Na szczęście w naszej redakcji nie ma otwartych przestrzeni i pracujemy po dwie, trzy osoby w jednym pokoju, zachowana jest przepisowa odległość, tak że nie mamy problemu z przestrzeganiem bezpieczeństwa i higieny pracy.

Reklama

KAI: A może epidemia jest okazją do podjęcia większej współpracy z innymi redakcjami katolickimi?

- Współpraca między redakcjami katolickimi trwa od wielu lat. Tym, co łączy tygodniki katolickie, to wartości, wiarygodność przekazu, odpowiedzialność za Kościół. Każdy tytuł katolicki jest więc narzędziem ewangelizacji. Współpraca ta jest na pewno szczególnie widoczna na poziomie diecezji, gdzie dziennikarze redakcji katolickich pomagają sobie nawzajem, dzielą się informacjami.

W stałym kontakcie są również redaktorzy naczelni pism katolickich, m.in. po to, by wspólnie podejmować decyzje czy wypracowywać stanowiska w ważnych dla Kościoła kwestiach. Nazwałbym to współdziałaniem dla dobra, którym jest ewangelizacja.

2020-06-09 10:52

Ocena: +8 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

1000. numer „Niedzieli Legnickiej”

Niedziela legnicka 44/2012, str. 1

[ TEMATY ]

Niedziela

jubileusz

Ks. Piotr Nowosielski

W dziewiętnastym roku obecności w diecezji „Niedziela Legnicka” osiąga swój tysięczny numer wydania. To dla nas okazja do podziękowań, składanych Panu Bogu za dzieło ewangelizacji, a także podziękowań kierowanych pod adresem tych, którzy wydawanie pisma zainicjowali, a przede wszystkim pod adresem naszych Czytelników

Przypomnijmy, że „Niedziela Legnicka” należy do jednej z pierwszych edycji diecezjalnych, wydawanych przez Redakcję „Niedzieli”. Zaczęła ukazywać się w wydaniu diecezjalnym od pierwszej niedzieli września 1993 r., a stało się to możliwe dzięki porozumieniu zawartemu między Redaktorem Naczelnym „Niedzieli”, ówczesnym ks. prał. Ireneuszem Skubisiem, a pierwszym bp. legnickim Tadeuszem Rybakiem. W pierwszym numerze „Niedzieli Legnickiej” znajdował się wywiad, który z Biskupem Legnickim przeprowadził Redaktor Naczelny. Odnajdujemy w nim motywy, które stały u podstaw decyzji pierwszego Biskupa Legnickiego, o związaniu się diecezji legnickiej z tym tygodnikiem katolickim. - Moim osobistym pragnieniem - mówił wtedy ks. Biskup - jest współpraca diecezji z „Niedzielą” i przez to pismo poszerzanie oddziaływania Kościoła. Diecezja bowiem nie posiada własnego czasopisma, a byłoby ono bardzo potrzebne. W rozmowach z kapłanami i świeckimi, przekonałem się, że „Niedziela” odpowiadałaby oczekiwaniom i potrzebom tutejszego środowiska. W sposób aktualny traktuje bowiem naukę Kościoła, odważnie podejmuje współczesne problemy życia społecznego i religijnego, przynosi informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. - Dlatego też ta tematyka będzie na pewno ubogacała życie religijne Kościoła legnickiego i będzie pomagała we właściwej ocenie zjawisk i procesów, jakie dokonują się w naszym społeczeństwie. Będzie także wpływała na dynamizm Kościoła w całej diecezji i w poszczególnych parafiach - dodał ks. Biskup. Te zadania, wytyczone przez Biskupa Legnickiego, stały i ciągle stoją u podstaw pracy redakcyjnej edycji diecezjalnej „Niedzieli”. Pierwszym redaktorem edycji legnickiej był ks. prał. Robert Kristman, a w Redakcji centralnej w Częstochowie prace edycyjne prowadziła wówczas p. Katarzyna Woynarowska. Od 1994 r. prace redakcji w Legnicy prowadzi ks. Piotr Nowosielski, a w Częstochowie - najpierw p. Lilianna Szmorąg-Sicińska, później p. Jolanta Marszałek, a obecnie p. Anna Buda. Podziękowania kierujemy pod adresem osób zaangażowanych w kolportaż diecezjalny, dzięki którym „Niedziela” oraz inne czasopisma trafiają do naszych parafii. „Niedziela Legnicka” dociera do zróżnicowanej ludności zamieszkującej diecezję, przynosząc reportaże, relacje z wydarzeń diecezjalnych i parafialnych, informując o planowanych działaniach duszpasterskich, a także zawiera artykuły formacyjne z zakresu historii Kościoła, etyki, liturgii. Zaczynaliśmy skromnie, tak jak wtedy było to możliwe, od dwóch stron. Dziś edycja dociera do Czytelników na ośmiu kolorowych stronach. Od kwietnia 1998 r. jest też obecna w kioskach „Ruchu”. „Niedziela Legnicka” - jak o niej mówimy, jest obecna podczas wydarzeń diecezjalnych, stała się sponsorem, fundatorem nagród w konkursach, festiwalach piosenki, wspomaga okresowe akcje charytatywne, była też organizatorem sympozjów. Przy tej okazji składam podziękowania dawnym i obecnym współpracownikom: Annie Guzik, Monice Łukaszów, ks. Waldemarowi Wesołowskiemu, autorom artykułów, zdjęć i informacji oraz księżom, katechetom i wszystkim Czytelnikom, dzięki którym edycja legnicka „Niedzieli” jest kupowana, czytana i obecna w życiu mieszkańców diecezji. Dziękując za życzliwość i wspieranie dzieła, któremu na imię „Niedziela Legnicka”, życzę wszystkim Czytelnikom owocnej lektury kolejnych jej numerów i zapraszam jednocześnie do dalszej współpracy. Redakcja „Niedzieli Legnickiej”, ul. Jana Pawła II nr 1, 59-220 Legnica, tel. 76/72 44 152; e-mail: media@diecezja.legnica.pl.
CZYTAJ DALEJ

Oczyma duszy widziała miejsca znane z Biblii. Św. Elżbieta z Schönau

[ TEMATY ]

patron dnia

pl.wikipedia.org

Ołtarz św. Elżbiety oraz relikwiarz z jej czaszką w kościele klasztornym św. Floriana w Schönau

Ołtarz św. Elżbiety oraz relikwiarz z jej czaszką w kościele klasztornym św. Floriana w Schönau

Elżbieta urodziła się ok. 1129 r. w Bingen. Pochodziła ze znakomitej, pobożnej rodziny. W dzieciństwie rodzice oddali ją na naukę i wychowanie do klasztoru benedyktynek w Schönau nad Renem.

W 1147 r., mając 18 lat, przywdziała habit zakonny i niedługo potem złożyła śluby. Była mistrzynią nowicjatu, a potem przełożoną.
CZYTAJ DALEJ

Dyskutujmy ze sobą, ale się słuchajmy

2025-06-18 06:47

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Co wybory, co większa demonstracja, co burzliwszy dzień w mediach – powraca stare hasło: "wojna polsko-polska". Obraz dwóch obozów, okopanych na swoich pozycjach, niemożliwych do pogodzenia. Jakbyśmy byli narodem skazanym na wieczny konflikt, wzajemną pogardę i brak porozumienia. Ale ten obraz – choć popularny – jest z gruntu fałszywy.

Polacy od wieków spierali się o sprawy najważniejsze: o kształt państwa, gospodarkę, wartości, idee i relację z Kościołem, czy w końcu o politykę zagraniczną, miejsce Polski w Europie, o język i tożsamość. Te spory bywały ostre, ale same w sobie nie były zagrożeniem. Przeciwnie – bywały objawem życia i wolności ducha. Prawdziwe niebezpieczeństwo zaczynało się wtedy, gdy ktoś uznawał, że jego racja jest tak absolutna, że wolno mu w jej imię zdradzić wspólnotę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję