Reklama

W obronie dziecka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Patrząc na uśmiechnięte twarze wielu kobiet i mężczyzn, oglądając, tak może się wydawać, ich szczęście, aż się serce raduje. Kiedy jednak jestem w konfesjonale, okazuje się, iż często to tylko „maska”. Dlaczego?
Kiedy przychodzi osoba do spowiedzi św. i powtarza grzech, który już wiele razy wyznała, która nie umie sama sobie przebaczyć i uwierzyć, że Bóg jej przebacza - to rzeczywiście jest wielki dramat ludzkiego serca. Takie sytuacje miałem tylko w przypadku zabójstwa i to własnego dziecka, co we współczesnym świecie nazywa się „aborcją”. Takie sytuacje są przerażające: dana osoba wszystko pamięta - jak wyglądała sala, w której dokonała się aborcja, jakiego koloru były ściany, jaki był sprzęt, jak wyglądał lekarz, czy miał okulary, czy miał brodę, jego spojrzenie… i to wszystko pamięta się po kilkudziesięciu latach! Jak tragiczny jest los osób, które dokonały aborcji, a potem w konsekwencji przeżywają tzw. syndrom poaborcyjny! W życiu takich osób wszystko się załamuje: relacje, uczucia, związki małżeńskie, przychodzi oschłość, obojętność i rozpamiętywanie. Cierpią wszyscy: mąż, żona i dzieci. Potem przyjaciele, znajomi.
Co piszą takie osoby? Między innymi to: „Mam na imię Marta. Dwanaście lat temu dopuściłam się aborcji. Zabiłam swoje dziecko, bo wydawało mi się - byłam przekonana, że to będzie najlepsze wyjście dla nas obojga. Byłam w klasie maturalnej, jego ojciec nie chciał się do niego przyznać, nie mogłam liczyć na jego wsparcie i pomoc. Moi rodzice odwrócili się ode mnie i obarczyli mnie poczuciem winy. Po zabiegu pozornie wszystko wróciło do normy. Zdałam maturę, poszłam na studia wszyscy jakby zapomnieli o zdarzeniu. Wszyscy oprócz mnie. Im jestem starsza, tym bardziej słyszę głos mojego dziecka. Powracają myśli, wspomnienia, żal. Nie mogę spać, nie mogę się cieszyć, uciekam przed sobą, nie mogę sobie wybaczyć, moje życie traci sens…”.
„…Moja matka dokonała aborcji dwójki dzieci. Zatem mam w niebie dwoje rodzeństwa, których nigdy nie widziałam. Przez wiele lat fakt ten był dla mnie tajemnicą. Z dzieciństwa pamiętam, że rodzice się zawsze kłócili, ciągle mieli do siebie pretensje i żal. W domu było wiele napięcia i złości. Potem był alkohol i próba samobójcza matki. Dziś mój ojciec jest wdowcem i opłakuje wszystkie najboleśniejsze chwile życia. Przeżył nawrócenie, pojednał się z Bogiem, jest po terapii i pomaga innym stanąć w prawdzie. Mówi o sobie, że jest już innym człowiekiem, ale nie może sobie wybaczyć tamtych zbrodni”.
„Moja żona i ja dopuściliśmy się przerwania ciąży, zanim podjęliśmy decyzję o połączeniu się związkiem małżeńskim. Staraliśmy się pozostawić to doświadczenie za nami, wyrzucić je z pamięci. Lecz od tamtego momentu wszystko uległo zmianie. Żona oddaliła się ode mnie zarówno pod względem fizycznym, jak i emocjonalnym. Istniała między nami niepisana otchłań, której nie mogliśmy pokonać. Czułem się tak wściekły i osamotniony, kiedy powracała do tego tematu, zawstydzony i przerażony jej i moim bólem, że przerywałem rozmowę. To jedynie pogarszało sytuację…”.
Psychiatra prof. Philip Ney (psychiatra i psycholog w Mount Joy College w Kanadzie, założyciel International Hope Alive Counselors Association) powiedział: „Z moich klinicznych i badawczych obserwacji, wywnioskowałem, że przerwanie ciąży jest najgłębiej krzywdzącą traumą, która nie powinna wydarzyć się żadnemu człowiekowi”. Czym jest syndrom poaborcyjny? Otóż jest to zaburzenie psychiczne powracające w czasie. Pani dr hab. Maria Ryś tak opisuje objawy: „Kliniczny obraz tego syndromu objawia się dużym niepokojem, bez uświadomienia sobie przyczyny, niezadowoleniem z życia bez obiektywnych przyczyn, brakiem sensu życia, poczuciem beznadziejności, depresją. Często występują zaburzenia relacji z najbliższymi, niechęć do współżycia seksualnego. Mogą wystąpić także bardzo silne lęki, koszmary senne, kobieta może słyszeć głosy nienarodzonych dzieci. Często zespół ten - podobnie jak inne zaburzenia psychiczne - wraca i o ile kobieta nie podda się terapii, zaburzenie to powraca aż do śmierci”.
Kevin Burke, dyrektor stowarzyszenia Rachels’s Vineyard Misjoners, którego celem jest pomoc osobom dotkniętym konsekwencjami aborcji twierdzi, iż problem ten dotyczy również mężczyzn. Według niego, rozpowszechnia się opinię, że „przerwanie ciąży jest sprawą między kobietą, jej lekarzem i Bogiem”, podczas gdy w 95 proc. mężczyźni biorą udział w decyzji prowadzącej do aborcji, a później poczuwają się do odpowiedzialności za poczęte dziecko i naciskanie do jego zabicia lub czują się winni za to, że nie przyszli z pomocą dziecku. Zastanawiają się również nad tym, co dzieje się w psychice kobiety po tym zabiegu. Czują się winni zachodzącym zmianom. Objawy syndromu poaborcyjnego u mężczyzn podobne są do objawów występujących u kobiet. Uczucia żalu, beznadziei, winy i wstydu, depresja, połączona z zaburzeniami sprawności seksualnej i wszelkimi uzależnieniami, rozbicie wewnętrzne, obniżenie poczucia własnej wartości, a także problemy z zaufaniem i obawa przed zaangażowaniem się w związek. Wielu z nich również zaniedbuje fizycznie i emocjonalnie matkę swego dziecka, kiedy dowiadują się, że jest w ciąży. Pozostawiają ją, aby osamotniona wzięła na siebie cały ciężar decyzji oraz fizyczne i emocjonalne konsekwencje.
Jak się spojrzy na dane, to - według oficjalnych statystyk - w wieku XX dokonano około miliarda aborcji! Nie może więc nas dziwić cały tragizm życia w tych okolicznościach: wojny, morderstwa, nienawiść, zazdrość itd. Czy jesteśmy więc bezradni, my, chrześcijanie, uczniowie Jezusa? Skądże, mamy być solą, mamy być światłem! Pragnę zaproponować i zachęcić do podjęcia konkretnego dzieła modlitewnego, które ratuje świat, które ratuje wiele ludzkich istnień, które niesie nadzieję. Tym ratunkiem jest Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego. Pragnę gorąco do niej zachęcić. W Szczecinie odbywają się marsze dla życia - ostatni był wielką manifestacją Bożej Miłości. Od tamtej pory spotykamy się w kościele św. Jana Ewangelisty w Szczecinie każdego 25. dnia miesiąca na Mszy św., podczas której odnawiamy trwanie w Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, wspieramy się, tworząc modlitewną - i nie tylko - wspólnotę. W listopadzie po tej Mszy św. odbędzie się kolportaż materiałów formacyjno-informacyjnych, a spotkaniu będzie przewodniczył ks. Adam Staszczak, który poruszy zagadnienie dotyczące syndromu poaborcyjnego, czyli skutków aborcji oraz powie o formach i sposobach pomocy.
Zapraszam wszystkich, którzy są w dziele Duchowej Adopcji i tych, którzy chcą ją poznać czy do niej się włączyć! Warto nieść nadzieję! Warto być światłem w ciemnościach! Warto kochać!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Atanazy z Aleksandrii

Niedziela Ogólnopolska 26/2007, str. 4-5

[ TEMATY ]

święty

www.fundacjamaximilianum.pl

Drodzy Bracia i Siostry!

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Maryjna trasa w Ogrodach Watykańskich

2024-05-02 19:19

[ TEMATY ]

Watykan

Ogrody Watykańskie

Vatican News/www.vaticannews.va/pl

Figura Matki Bożej w Ogrodach Watykańskich

Figura Matki Bożej w Ogrodach Watykańskich

Przez cały maj Muzea Watykańskie proponują pielgrzymom maryjny spacer po Ogrodach Watykańskich, połączony z modlitwą o pokój. Można wziąć w nim udział dwa razy w tygodniu: w sobotę rano i w środę po audiencji ogólnej, po uprzedniej rezerwacji - mówi s. Emanuela Edwards, kierownik Biura Działalności Edukacyjnej Muzeów Watykańskich.

„Maj z Maryją - mówi s. Emanuela - to specjalna wizyta w Ogrodach Watykańskich. Na trasie znajduje się 10 najważniejszych wizerunków maryjnych. W tym czasie, kiedy jest na świecie tak wiele napięć i konfliktów, będziemy się modlić o pokój przed wizerunkami Matki Bożej. W Ogrodach Watykańskich jest w sumie 27 wizerunków Maryi. Mamy więc prawo twierdzić, że są to ogrody maryjne. (…) Wielu papieży dostrzegało ten duchowy wymiar ogrodów. Łączy się w nim piękno natury, fontann, starożytnych zabytków, wizerunków Maryi i świętych, tworząc harmonijną oazę spokoju, w których papieże mogli znaleźć przestrzeń na modlitwę i kontemplację. I rzeczywiście niektórzy papieże, jak Jan Paweł II czy Benedykt XVI, codziennie przychodzili tu na spacer, aby się pomodlić i odpocząć”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję