Reklama

Kryzys może być szansą

Według badań województwo lubuskie znajduje się w czołówce, jeśli chodzi o liczbę rozwodów w Polsce. Czy rozwód staje się jedynym lekarstwem na małżeński kryzys? Gdzie szukać innych rozwiązań?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdaniem ks. Dariusza Orłowskiego, diecezjalnego duszpasterza rodzin, przyczyny plagi rozwodów są złożone i jest ich wiele. - Przede wszystkim myślę, że jest to kwestia braku wiary w świętość i nierozerwalność sakramentu małżeństwa - tłumaczy. - Przecież to nie jest tak, że nasi rodzice czy dziadkowie nie mieli trudności w małżeństwie. A jednak tylu rozwodów nie było.
Z innych przyczyn ks. Orłowski wymienia wpływ współczesnej kultury i wzorców przez nią propagowanych. - Wielu młodym małżonkom, kiedy tylko pojawią się pierwsze trudności, jako jedno z rozwiązań od razu narzuca się rozwód - mówi. - Ta powszechność się udziela. Rozwód kogoś z rodziny czy znajomych sprawia, że i my częściej o tym myślimy.
Takim sytuacjom sprzyja również obowiązujące prawo, w świetle którego rozwód nie jest dziś specjalnie skomplikowaną procedurą, dopuszcza się rozwiązanie małżeństwa bez zgody jednego ze współmałżonków. Współczesna organizacja życia społecznego również nie sprzyja trwałości małżeństwa. Trudna sytuacja ekonomiczna skłania ludzi do zaangażowania całych siebie w pracę zawodową czy długich wyjazdów za granicę. - Pracodawców zwykle nie interesuje, czy np. kobieta jest żoną i matką, dla nich ważne jest, żeby była wydajna. Nie liczy się jej sytuacja w domu - uważa ks. Orłowski.

Co, jeśli nie rozwód?

Społecznemu przyzwoleniu na rozwód sprzyjają coraz liczniejsze doniesienia o różnego rodzaju patologiach w rodzinie, zwłaszcza o przemocy psychicznej i fizycznej. Trudno w takiej sytuacji dostrzec inne wyjście niż rozstanie. - Ja osobiście nie widzę aż takiego pesymistycznego obrazu współczesnej rodziny. Ukazywanie wyłącznie przypadków, w których dzieje się źle, jest niesprawiedliwe w stosunku do ogółu rodzin - mówi ks. Orłowski. - Nie chcę przez to powiedzieć, że nie ma rodzin trudnych, patologicznych. Ale to właśnie rodzina jest tym miejscem, gdzie wielu z nas może znaleźć azyl. Człowiek tego zwyczajnie potrzebuje.
W przypadku psychicznych lub fizycznych zagrożeń często rzeczywiście jedynym rozwiązaniem jest rozstanie. Jednak małżeństwo sakramentalne nie może zostać rozwiązane - z uwagi na to Kościół proponuje separację. - Małżeństwo istnieje nadal, tylko małżonkowie dla dobra swojego lub dzieci na jakiś czas się rozstają - tłumaczy ks. Orłowski. - To jest rozwiązanie, które przez małżonków katolickich jest wciąż zbyt rzadko przyjmowane, częściej wybierają jednak rozwód. A przecież separacja zawsze daje możliwość ponownego zejścia się. Bardzo często małżonkowie przekonują się o negatywnym wpływie rozwodu już po fakcie - podkreśla. - Osobiście znam ludzi, którym mimo trudności udało się pokonać kryzys i są nadal razem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Gdzie szukać pomocy?

- Trzeba sobie uświadomić, że kryzys jest normalną fazą rozwoju każdego małżeństwa i nie ma w tym nic nadzwyczajnego - mówi ks. Orłowski. - Proponowałbym współczesnym małżonkom spojrzenie na kryzys jako szansę wzrostu, o ile się go pokona. Paradoksalnie to może wzmocnić miłość i jedność. Warto dziś lansować takie przekonanie.
Żeby pokonać kryzys, po pierwsze trzeba chcieć, a po drugie - zacząć szukać pomocy. - W diecezji na dzień dzisiejszy funkcjonują trzy specjalistyczne poradnie rodzinne: w Gorzowie, w Zielonej Górze i od niedawna w Szprotawie - wymienia Dorota Tyliszczak, diecezjalny doradca rodzinny. - W zależności od rodzaju małżeńskich bądź rodzinnych problemów bezpłatnych porad udzielają w nich mediatorzy, psychologowie, terapeuci, pedagodzy, kapłani, prawnicy. W trudnej, kryzysowej sytuacji warto szukać pomocy u obiektywnej osoby i nie czekać do „ostatniej chwili”, myśląc, że problem jakoś sam się rozwiąże. Prośmy o rozmowę duszpasterzy, parafialnych doradców życia rodzinnego - oni również pomogą nam ocenić sytuację i wskażą odpowiedniego specjalistę - zachęca.
Dużą pomocą może okazać się literatura. - Oferujemy kilkadziesiąt książek o tematyce związanej z małżeństwem - mówi Adrianna Wieczorek z Diecezjalnej Księgarni św. Antoniego, wskazując m.in. takie tytuły, jak „Szczęśliwe małżeństwo i trwała rodzina” ks. Marka Dziewieckiego czy „Kościół was kocha” bp. André-Mutien Léonarda. - Książek jest bardzo dużo i każdy może wybrać to, czego potrzebuje - zapewnia.
Warto poszukać w Internecie odpowiednich rekolekcji, informacje o nich są zamieszczane na stronach ruchów i stowarzyszeń małżeńskich i rodzinnych. - Ciekawą stronę założyła Wspólnota Trudnych Małżeństw Sychar - dodaje ks. Orłowski. - Tam pomoc mogą znaleźć np. te osoby, które zostały porzucone przez współmałżonka, ale nie chcą się pogodzić z myślą, że ich małżeństwo miałoby się rozpaść.

Krucjata

Ci, których małżeństwo przeżywa kryzys, lub znają taką parę, mogą włączyć się w dzieło krucjaty modlitwy w intencji małżeństw zagrożonych rozbiciem. Idea ta zrodziła się w naszej diecezji z inicjatywy Janusza Dorucha, człowieka dotkniętego tragedią rozpadu własnego małżeństwa. Oficjalnie krucjata rozpoczęła się 31 grudnia 2006 r. w parafii pw. św. Józefa w Gorzowie. Od tego czasu - m.in. za sprawą czasopisma „Miłujcie się” - rozprzestrzeniła się na całą Polskę, a nawet poza jej granice. - Otrzymałem mnóstwo listów od ludzi, którzy podjęli taką modlitwę. Pisały osoby z Niemiec, Białorusi, Grecji, Rwandy - wymienia ks. Orłowski. - W tej chwili są to już tysiące ludzi zainteresowanych tym dziełem. Najczęściej modlą się dzieci za swoich skłóconych rodziców lub rodzice i teściowie za swoje dzieci.
Osoba, która chce włączyć się w dzieło krucjaty, zobowiązuje się do codziennego odmawiania specjalnej modlitwy oraz jednej dziesiątki Różańca w intencji małżeństwa zagrożonego rozbiciem, częstej Komunii św. ofiarowanej w tej intencji oraz podjęcia dodatkowej dobrowolnej ofiary. Zobowiązanie podejmowane jest na okres sześciu miesięcy. Krucjatę można podjąć w intencji małżeństwa już rozbitego, wierząc, że dla Boga nie ma spraw niemożliwych. Zaleca się, żeby modlić się za małżeństwo znane osobiście, choć można również prosić za nieznanych małżonków.
28 grudnia, w uroczystość Świętej Rodziny, w wielu kościołach naszej diecezji rozdawane będą teksty modlitwy oraz deklaracje, które można podpisać i zostawić księdzu proboszczowi - zostaną one wysłane na adres Diecezjalnego Duszpasterstwa Rodzin w celu rozeznania liczby małżeństw objętych modlitwą (można też zawiadomić o swojej decyzji osobiście - listownie bądź pocztą elektroniczną). Deklaracje znaleźć można również w Internecie na stronach www.ddr.kuria.zg.pl, www.mojemalzenstwo.pl lub www.sychar.alleluja.pl, a także w czasopiśmie „Miłujcie się”.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

[ TEMATY ]

misje

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Życzeniami dla posłanych misjonarzy nuncjusz apostolski w Polsce uczynił słowa papieża Franciszka, którymi rozpoczął on swój pontyfikat: „Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli odwagę wędrować w obecności Pana, z krzyżem Pana; budować Kościół na krwi Pana, która została przelana na krzyżu, i wyznawać jedną chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, a tym samym Kościół będzie postępować naprzód”.

CZYTAJ DALEJ

Francja: siedmiu biskupów pielgrzymuje w intencji powołań

2024-04-29 17:49

[ TEMATY ]

episkopat

Francja

Episkopat Flickr

Biskupi siedmiu francuskich diecezji należących do metropolii Reims rozpoczęli dziś pięciodniową pieszą pielgrzymkę w intencji powołań. Każdy z nich przemierzy terytorium własnej diecezji. W sobotę wszyscy spotkają się w Reims na metropolitalnym dniu powołań.

Biskupi wyszli z różnych miejsc. Abp Éric de Moulins-Beaufort, który jest metropolitą Reims a zarazem przewodniczącym Episkopatu Francji, rozpoczął pielgrzymowanie na granicy z Belgią. Po drodze zatrzyma się u klarysek i karmelitanek, a także w sanktuarium maryjnym w Neuvizy. Liczy, że na trasie pielgrzymki dołączą do niego wierni z poszczególnych parafii. W ten sposób pielgrzymka będzie też okazją dla biskupów, aby spotkać się z mieszkańcami ich diecezji - tłumaczy Bénédicte Cousin, rzecznik archidiecezji Reims. Jednakże głównym celem tej bezprecedensowej inicjatywy jest uwrażliwienie wszystkich wiernych na modlitwę o nowych kapłanów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję