Reklama

70 lat zbrodni katyńskiej

Ta pamięć musi trwać

Niedziela lubelska 15/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marta Matysek: - Kiedy powstało Stowarzyszenie Rodzina Katyńska w Lublinie?

Danuta Malon: - Stowarzyszenie (nie oddział) powstało w listopadzie 1989 r. z potrzeby serc tych osób, których bliscy zamordowani zostali w 1940 r. przez sowieckie NKWD. Ponieważ przez 50 lat zbrodnia katyńska była tematem zakazanym, po odzyskaniu w 1989 r. przez Polskę niezależności, wdowy, dzieci i najbliżsi pomordowanych chcieli być razem. Głównym celem była wspólna modlitwa w intencji ofiar i krzewienie ich pamięci, a także odkłamywanie fałszowanej przez komunistyczne władze historii zbrodni katyńskiej.

- Jakie szczególne zadania i rolę widziała Pani dla siebie, podejmując funkcję Prezesa Stowarzyszenia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Widziałam ogromne wyzwanie w zakresie popularyzacji historii zbrodni katyńskiej. Dotyczy to przede wszystkim młodzieży, której przekazywana wiedza jest gwarantem, że pamięć o męczennikach Katynia będzie trwała. Kolejne istotne zadanie to trwałe znaki pamięci. Dlatego też w 2005 r. przy ul. Głębokiej w Lublinie wzniesiony został pomnik Ofiar Katynia, gdzie dziś odbywają się uroczystości wojewódzkie. Szczególnym rodzajem upamiętniania Ofiar Katynia są publikacje, foldery, karty okolicznościowe, a także artykuły o zbrodni katyńskiej. Głównym naszym zadaniem jest jednak wspólna modlitwa. Matce Bożej Katyńskiej powierzamy naszych bliskich, prosząc o wieczną dla nich szczęśliwość.

- Jakich kapelanów miała lubelska Rodzina Katyńska i jakie są ich zadania?

- Nasi kapelani nie byli spokrewnieni z ofiarami Katynia, lecz wszyscy z wielkim zrozumieniem i szacunkiem pochylali się nad tą polską tragedią i doskonale rozumieli naszą działalność. Również obecny kapelan ks. kan. Tadeusz Liminowicz jest wielkim orędownikiem sprawy katyńskiej. Ofiarnie wykonuje swoją posługę duszpasterską, przewodnicząc modlitwom w intencji pomordowanych. Mimo nawału prac jest zawsze z nami, na zaproszenia dyrekcji szkół bierze udział w akcji sadzenia dębów katyńskich, wygłasza homilie. Wspiera nas duchowo w różnych okolicznościach.

- Lubelska Rodzina Katyńska chętnie widziałaby w swoich szeregach ludzi młodych. Czy młodzi są zainteresowani współpracą?

- Wielką bolączką Rodziny Katyńskiej jest brak w jej szeregach ludzi młodych. Wnuki i prawnuki pomordowanych pracę organizacji wspomagają sporadycznie, brak jest natomiast chętnych do przyjęcia pełnej odpowiedzialności za pracę Stowarzyszenia.

- „Prawda Katynia jest stale obecna w naszej świadomości i nie może być wymazana z pamięci Europy” - mówił Jan Paweł II. Jak w tym kontekście postrzegać stwierdzenie: „pamięć pamięcią, ale trzeba dbać o stosunki z Rosją”?

Reklama

- Zdarzają się wypowiedzi o Katyniu, aby „nie rozdrapywać ran, a zająć się naprawą stosunków z Rosją”. W odpowiedzi zacytuję słowa Jana Pawła II: „naród bez przeszłości, nie ma przyszłości”. Dlatego też naszym moralnym obowiązkiem jest pamięć o tych, którzy życie oddali za Ojczyznę, a wierzę, że sprawa katyńska zostanie wkrótce w pełni wyjaśniona i stosunki z Rosją ulegną wówczas poprawie.

- W jaki sposób Rodzina Katyńska współpracuje ze szkołami w regionie?

- Stowarzyszenie Rodzina Katyńska utrzymuje kontakty z wieloma szkołami Lublina. Są to spotkania z młodzieżą, których treścią jest historia zbrodni katyńskiej, organizacja uroczystości katyńskich, w tym trwającej akcji sadzenia dębów katyńskich, a także innych spotkań patriotycznych. Ogromną rolę w tej współpracy odgrywają nauczyciele. Dzięki ich zaangażowaniu młodzież poznaje historię zbrodni katyńskiej, włącza się w organizację uroczystości, wychowywana jest w duchu patriotyzmu.

- Po tylu latach zbrodnia nadal jest nierozliczona. Jakie starania podejmuje Rodzina Katyńska, by doprowadzić do zwycięstwa sprawiedliwości i prawdy?

- Mimo upływu 70 lat zbrodnia katyńska nie została w pełni wyjaśniona. Polska oczekuje na udostępnienie przez Prokuraturę Rosyjską pełnej listy nazwisk zamordowanych Polaków i wskazanie nieznanych nam miejsc ich pogrzebania. Oczekuje także na rehabilitację zamordowanych i uznanie mordu katyńskiego za ludobójstwo. Jedynym jednak upoważnionym organem do reprezentowania interesów społeczności katyńskiej jest Federacja Rodzin Katyńskich w Warszawie, zrzeszająca wszystkie Rodziny Katyńskie. Federacja współpracuje też z powołaną Polsko-Rosyjską Komisją ds. Trudnych, której celem jest m.in. wyjaśnienie sprawy katyńskiej.

- Czym dla Pani jest wyróżnienie Medal Ludziom Gorących Serc?

- Przyznany mi w plebiscycie „Kuriera Lubelskiego” Medal Ludziom Gorących Serc jest dla mnie wielkim zaszczytem i honorem. Dedykuję go pamięci mojego ojca, por. Mariana Miżołębskiego, zamordowanego w Katyniu. Wyróżnienie to odczytuję także jako wyraz uznania za pracę całej lubelskiej Rodziny Katyńskiej. Medal ten zobowiązuje mnie także do dalszych intensywnych działań na rzecz upamiętniania ofiar Katynia.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Rzeszowski: opublikowane zasady działania Komisji ds. pedofilii nie są oficjalnym dokumentem KEP

2025-06-14 15:12

[ TEMATY ]

komisja

Komisja KEP

Karol Porwich/Niedziela

Kierownik Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży ks. Wojciech Rzeszowski wydał oświadczenie w sprawie opublikowanego w mediach dokumentu „Zasady działania Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Kościele katolickim w Polsce". Poinformował, że dokument nie jest oficjalnym dokumentem Konferencji Episkopatu Polski, a wersją studyjną, która nie została jeszcze zakończona.

W przestrzeni medialnej upubliczniony został dokument „Zasady działania Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Kościele katolickim w Polsce”, który był przygotowany przez zespół pod przewodnictwem ks. abpa Wojciecha Polaka, delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży. W związku z tym pragnę poinformować, iż wspomniane „Zasady” nie są oficjalnym dokumentem Konferencji Episkopatu Polski, a wersją studyjną, która nie została jeszcze zakończona. Dokument nie uwzględnia ostatnich propozycji samego zespołu przygotowawczego (np. formy współpracy z osobami zranionymi) ani uwag zgłaszanych podczas ostatniego zebrania plenarnego KEP w Katowicach. W związku z tym ważne, by pamiętać, że choć opublikowane „Zasady działania Komisji” są już w mocno zaawansowanym stanie, to jednak nie są dokumentem gotowym i definitywnie określonym.
CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzią zawsze jest miłość

2025-06-14 20:10

[ TEMATY ]

książka

miłość

Kard. Grzegorz Ryś

flickr.com/mat. prasowy

Jak odczytać własną drogę w życiu? Czym się kierować wśród mnogości sprzecznych propozycji? Jak dopomóc swojej wierze, która słabnie? Co robić, kiedy Bóg milczy? To tylko przykłady pytań, z którymi mierzy się kard. Grzegorz Ryś. Zadajemy je sobie wszyscy, próbując żyć świadomie jako chrześcijanie, ale też zwyczajnie poszukując sposobu na szczęśliwe, sensowne życie.

Kardynał Ryś nie poucza, ale dzieli się własnym doświadczeniem i świadectwem wiary. A przed nikim nie odsłania się tak bardzo jak przed ludźmi młodymi. To właśnie im opowiada o swoim powołaniu, domu rodzinnym, momentach przełomu, ludziach, którzy byli dla niego ważni, a nawet o piłce nożnej.
CZYTAJ DALEJ

Koniec roku szkolnego, koniec wartości?

2025-06-14 20:21

[ TEMATY ]

rok szkolny

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Zakończenie roku szkolnego to zwykle czas podsumowań i planów na przyszłość. Ale dziś coraz trudniej mówić o przyszłości edukacji z nadzieją. Zmiany, które zachodzą, nie są reformą – są demontażem. A szkoła przestaje być miejscem kształcenia i wychowania, a staje się placówką usług społecznych bez tożsamości.

Czerwiec w szkole zawsze miał w sobie coś z ulgi – zmęczeni nauczyciele odliczają dni do wakacji, uczniowie zerkają w dzienniki z nadzieją, a rodzice pytają: czy to był dobry rok? Ten rok szkolny – 2024/2025 – dobrym nie był. Nie chodzi tylko o prace domowe, które MEN uznało za zbędne. Nie chodzi jedynie o eksperymenty z ocenianiem kształtującym czy chaos wokół edukacji „obywatelskiej”. Chodzi o coś głębszego – o „utraconą misję szkoły", która coraz bardziej traci swój wychowawczy, kulturowy i aksjologiczny fundament.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję